Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak się na weselu nie zatruć?

Polecane posty

Gość gość

Macie jakieś pomysły? Moja kuzynka organizowała wielkie wesele, w domu weselnym i około 40 osób wylądowało w szpitalu z rozpoznaniem salmonella. Teraz zbliża się moje wesele i już każdy mi przytyka, że może zamówię kroplówki, jak ma to być podobna historia. Zastanawiam się, czy kucharki gotujące na weselach to mają jakieś książeczki sanepidu, czy inne badania? Czy można w jakiś sposób uniknąć zbiorowego zatrucia, może to was śmieszyć, ale skoro w naszej rodzinie już raz się tak zdarzyło, to każdy teraz się boi powtórki. Macie jakieś uwagi w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrezygnuj z tatara nie dodadzą surowego jaja i salmonelli nie będzie. W gotowanych potrawach raczej salmonelli nie ma. Chyba że jakieś stare mięso podadzą zamrażane i rozmrażane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przy salmonelli czasem występuje nosicielstwo. Człowiek, w tym przypadku kucharka weselna, czy kelnerka może nie wiedzieć, że jest nosicielką i że zaraża ludzi. Wtedy unikanie tatara nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda zawodowa kucharka musi mieć aktualne badania Sanepidu. No chyba, że do kuchni w wiejskiej sali weźmiesz sąsiadki to wtedy nie ma pewności czy są zdrowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyklucz z menu tatara, sałatki z dodatkiem majonezu, jajka faszerowane oraz ciasta z kremem jeśli ten krem będzie z dodatkiem surowych jajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×