Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak sobie przemówić,że z alkoholikiem to nie ma przyszłości?

Polecane posty

sama jestes cymbał. nic nigdy nie było w jednym punkcie przestrzeni oprócz wszechświata zanim powstał jeżeli przyjąć teorię wielkiego wybuchu za prawdziwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z alkoholikiem nie ma normalnego życia. Ja myślałam, że jestem taka wspaniała i mądra, że dla mnie przestanie chlać. Potem w kalendarzu stawiałam krzyżyk na każdym dniu roboczym. Były miesiące że nawet raz nie wrócił z pracy trzeźwy. Po siedmiu latach odszłam, bo nie mogłam ścierpieć, że moje dziecko ma takiego ojca. Zrobił ze mnie dziwkę, szmatę, złodziejkę, wszystkiemu ja byłam winna:( Uff to odległa przeszłość, jak dobrze... Nie warto było. Pamiętaj też, że siedząc z tym lumpem zamykasz sobie drogę do innych znajomości, bo przecież jesteś zajęta:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na alkoholika straciłam 0,5 roku w związku i 2,5 roku gdy łaził za mną po zerwaniu i błagał o kolejną szanse , mój błąd na odczepne zaproponowałam koleżeństwo do dziś łazi smęci truje nieudacznik nienawidze alkoholików ja nawet w nim kolegi nie widze , widze za to moj upokorzenie ze zadałam sie z kims takim , porażka zniszczył mi psyche stałam się nieczułą na ludzi patrze na nich jak na zagrożenie życia swojego dzięki jednemu śmieciowi który pojawił się w moim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm ja sądzę,że to alkoholik on twierdzi,że nie więc sami ocencie. Obiecuje,że się nie napije a sie zalewa koncząc impreze o 23 na stole chrapiąć wcześniej się awanturując..sobotnie wesele na szczęscie nie nasze!!!!!! Nie umie wypić 1,2 piw tak 6,7. pije sam w domu przed tv, lapkiem, nie ma do pracy na nocke wiec do łózka nie kładzie się uprzednio nie pijąc piwka, po alkoholu jest agresywny, mów jedno robi drugie, obiecuje nie dotrzymuje słowa, tłumaczenie jak alkohol jest to trzeba pić po to jest tylko dziwne oby np. na weselu nie było alkoholu..zdarzało się,że mne szarpie, ubliża itd. ...tłumaczenie ,że to alkohol nie on a ja sie czepiam go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nigdy nie było w jednym punkcie przestrzeni oprócz wszechświata zanim powstał jeżeli przyjąć teorię wielkiego wybuchu za prawdziwa x Przecież to metafora, ale z tego co widzę, ze zrozumieniem tego słowa też możesz mieć problem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że czara goryczy przebrała się, po takiej scenie w przedszkolu: Ubieram synka, obok jakiś przystojniak swoje dziecko. Mały pyta czy tata jest w domu, odpowiadam, że jest a synek pyta TRZEŻWY ??? Mina faceta bezcenna. Syna wychowałam z następnym partnerem, nie jest DDA nie ma pociągu do alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, masz 100% alkoholika. Jeśli nie umiesz odejść to zacznij czytać historie kobiet będących w związku z alkoholikami.Tak będzie wyglądać twoje dalsze życie. Czyli w odróżnieniu od innych ludzi masz szansę poznać swoją przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestancie, to jest powazna sprawa, a autorka pisała w emocjach.... Autorko, ty wiesz najlepiej, ile potrafisz zniesc. Pisałam dzis w innym wątku, ze tkwi siè w czyms, bo siè za mało w tyłek dostało... Masz zadatki na Matkè Teresè? Ok. Spróbój, bèdzie was troje- ty, on i alkohol. Ale w takiej kolejnosci- alkohol, on i ty. Alkoholicy są znakomitymi manipulantami, uroczymi, zabawnymi, jak nie piją. Jak piją, to tak jakbys była z obcą osobą- nie znasz tego człowieka, nie ma prawdy, zasad, nic. Wszystko siè krèci wokół nałogu- zycie, marzenia, pieniądze, przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja na alkoholika straciłam 0,5 roku w związku i 2,5 roku gdy łaził za mną po zerwaniu i błagał o kolejną szanse" xxx nie pochlebiaj sobie. pewnie pozyczałaś mu na alko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKA no po sobocie to ja już nie wiem co mam ze swoim życiem zrobić. Jak mozna jako osoba towarzyszaca narobić takiego wstydu i zwalając na alkohol ,że to nie on to alko no jak? Ale oczywiscie to ja ta zła , wymyslam , wkurzam go i wszystko moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie spotkałem alkoholika, a znam ich wielu, który łaziłby za jakąs posraną debilką półtora roku:) dałaś sie zmanipulować.pewnie wyciągnął od ciebie na hektolitry gorzały łosiu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GAME OVER odpuść i nie wkur....ludzi bo ile można? Nie masz nic mądrego do powiedzenia w temacie ..dziekujemy , do wodzenia , nie zapraszamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ulega wątpliwości, że najbardziej poszkodowane w rodzinach z problemem alkoholowym są dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A NIE mam dzieci z nim na szczęście!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość dziś GAME OVER odpuść i nie wkur....ludzi bo ile można? Nie masz nic mądrego do powiedzenia w temacie ..dziekujemy , do wodzenia , nie zapraszamy!" xxx tak."do wodzenia":D debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanko mogę wiedzieć za co mnie nienawidzisz? x Uważam Cię za cymbała, ale nienawiść jest mi obca. Poza tym uważam, że Wasze posty są daremne. Autorka rzuci swojego alkoholika dopiero po kilku latach awantur i upokorzeń, po czym będzie uważać siebie za ofiarę. Biedna, przeżyła piekło z alkoholikiem - ja powiedziałabym na to: na własne życzenie. Mam ogromną, szczerą nadzieję, że tym razem się jednak mylę. Autorko, żeby się rozstać z tym człowiekiem nie potrzebujesz siły ani odwagi. Siły i odwagi będziesz potrzebowała dużo, ale tylko jeśli z nim zostaniesz, natomiast rozstanie to wyzwolenie i wybawienie. To najłatwiejsza z dróg, które możesz obrać. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholizm jest chorobą wywierająca ogromny wpływ na życie emocjonalne najbliższej rodziny. Najbardziej narażonymi stają się: mąż, żona, matka, ojciec, rodzeństwo lub dzieci. Im bardziej ich uczucia zostaną wypaczone, tym mniej osoby te będą w stanie pomóc alkoholikowi. Ich wysiłki mogą być - i często się stają - szkodliwe, a nie pomocne. Często na przykład żony oskarżane są o wszystkie nieporozumienia w małżeństwie alkoholika. Może to doprowadzić do takiego stanu, że same uwierzą w prawdziwość tych oskarżeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego w drugim kartonie po lewej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden pijący alkoholik nie uważa, że jest alkoholikiem lub nie dopuszcza tego faktu do swojej świadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odejść od alkoholika który jest agresywny bije to proste ,odejść od takiego który zawsze łagodny i niszczy sobie ciało i powoli umiera to straszne uczucie patrzeć jak ktoś kogo kochasz zabija się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Post: #6RE: rodzina na krawędzi... Sięgniecie dna w takiej sytuacji to pewnie oznacza tyle, ze alkoholik zostaje sam, bo rodzina się od niego odwraca. Nie da się cały czas żyć czyimś życiem, nawet jesli kochasz go najmocniej na swiecie to w końcu zaczniesz odczuwać zmeczenie, realnie przecież nikt nie ma wpływu na to co robi druga osoba. I chociaż osoby współuzależnione bardzo by chciały sprawować kontrolę nad piciem czy nie piciem bliskiej osoby, to tak naprawdę tej kontroli nie mają, a alkoholik jak ma wokoło osoby które się nim opiekują i zacierają ślady jego alkoholizmu to nie musi się o nic starać i nie widzi problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejście od każdego alkoholika jest łatwiejsze niż zostanie z nim i cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nastepny baran robi wywody z ''dooopy'' , potocznie mówi się obrót o 360 st jaki sens baranie ma 180st jak to tylko połowa ? musi obócić całe życie a nie połowe myśl ''móndry inaczej'' skąd biorą się cepy które muszą się przyczepić nie mając nic mądrego do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do współczuję, ale zawsze możesz razem z nim pić durna babo, jeszcze trochę i już nie będziesz miała siły odejść od tego snoba, który cię wcale nie kocha, bo jakby kochał toby zrozumiał, że cię rani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gameover śmieć twojego pokroju pewnie pożycza od kobiet kase nie oceniaj ludzi swoją miarą łebku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×