Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bafka22

Roztępy niszczą mi młodość

Polecane posty

Gość bafka22

Witam obecnie mam 22 lata, z problemem rozstępów borykam się od 13 roku życia, najpierw obskoczyły mi pośladki, wtedy jeszcze tak bardzo sie nimi nie martwilam bo bylo ich nie wiele a ja nawet nie wiedzialam co to jest, do 16 roku życia mialam je juz wszędzie od stóp do głow mimo ze nigdy nie miałam ani nadwagi ani waga mi w zaden sposob nie skakała, jedynym czynnikiem byly wzrost i slabe geny. Uzywalam balsamow (niestety nie specjalistycznych bo byly wtedy bardzo drogie), masowalam sie, uprawialam sport, pilam duzo wody ale z rozstepami ktore sie pojawily nigdy nie udalo mi sie wygrac, wskoralam tylko tyle ze rzadziej pojawialy sie nowe. Probowalam sie zaakceptowac i starac sie zyc szczesliwie mimo ze uwielbiam plaze i uwielbiam plywac a od lat tego nie robie bo zwyczajnie sie wstydze i mimo tego, i to najwiekszy moj problem, nie moge znalezc milosci. Jestem bardzo zgrabna poniewaz od wielu lat trenuje i nieskromnie (ale tylko dlatego ze wymaga tego sytuacja) musze przyznac ze mam piekna figure ktora uwielbiam i naprawde bardzo ladna buzie. Dlaczego o tym mowie? Poniewaz przyciagam do siebie wylacznie facetow ktorzy zwracaja uwage glownie na wyglad, sa pewni siebie i chca miec to co najlepsze, i zawsze kiedy dowiaduja sie o moim problemie uciekaja w poplochu. Niesmiali, fajni i wartosciowi faceci trzymaja sie ode mnie z daleka mimo ze od zawsze sie do takich garne. Jestem nieszczesliwa, doszlo do tego ze jak nawiazuje kontakt z jakims mezczyzna czuje sie jak oszustka tylko dlatego ze nie siedze nago a wiec jestem kotem w worku i od jakiegos czasu calkiem zrezygnowalam z relacji damsko meskich. Nie wiem czy jest jakies rozwiazanie mojego problemu, ale bede wdzieczna chocby za jedno slowo otuchy bo tak bardzo mi tego brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
A skąd dowiadują sie o Twoim problemie? Mówisz im to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bafka22
Tak, z czasem zawsze nadchodzi taki etap poznawania drugiej osoby, kiedy zaczyna sie mowic o swoich kompleksach i to bardzo dziwne ale najczesciej zaczynaja go faceci z ktorymi sie widuje, narzekaja na zbyt maly obwod w bicepsie, czy niedostatecznie umiesniony brzuch, niestety trenuje specyficzna dziedzine sportu, raczej meska i mam stycznosc glownie z facetami bardzo wysportowanymi, dbajacymi o siebie. Tak wiec kiedy zaczynaja na siebie narzekac, ja wspominam o swoim mankamencie i to jest zwykle koniec znajomosci. 2 razy nie wspomnialam i na etapie pieszczot wyszlo samo, ale o tym nie bede pisac bo to raczej przykre doswiadczenia. Bylam tez kiedys w jednym dluzszym zwiazku i milczalam na temat rozstepow do samego konca, tu juz relacja emocjonalnie byla posunieta dosc daleko wiec chlopak tak od razu sie nie wycofal ale to byl facet majacy na co dzien kontakt z wieloma pieknymi kobietami wiec musialo sie tak skonczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 21 lat mojemu i podobna sytuacje co ty, nigdy nie miałam nadwagi, a całe pupsko w rozstepach. Mam chłopaka od 4 lat, kocha mnie taka jaka jestem. Kiedys wstydzilam się basenów, plaży, ale juz nie. Obracasz się w towarzystwie pustaków, sorry ale taka prawda. Gdyby wyszła na jaw poważniejszą choroba tez by cie olali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
Moja rada jest taka żebyś im sama o tym nie mówiła, a na pewno nie na początku. Faceci nie zawsze wyłapią takie rzeczy, większość cellulitu od rozstępów nie rozróżnia;) a jeśli chodzi o poprawe sytuacji, kup bio oil, rób peelingi tych miejsc 2x w tyg, myj się ostrą str gąbki (wiadomo ze nie do krwi i nie ma to być bolesne). Jeśli masz możliwość odwiedzania kosmetyczki to tam jest mnóstwo małoinwazyjnych zabiegów na takie sprawy: mikrodermabrazja, kwasy, dermorollery. Rozstępy to blizny, które z czasem sie spłycają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bafka22
Kiedys probowalam laserowo usunac te roztepy z biustu bo tam najbardziej mi przeszkadzaja, przeszlam serie 5 zabiegow, w odstepie ktore wykonywalam przez 2 lata, wydalam na to kolo 2,5 tys zl (bardzo dlugo zbieralam), prawie nic mi nie pomoglo, tzn rozstepy sa plytsze ale i tak je widac bo piers zawsze lekko wisi wiec ta skora jest naciagnieta i kreski sa widoczne mimo ze kiedy ja napinam nie widac ich prawie w ogóle, ale nie stac mnie zeby usunac roztepy z calego ciala bo to koszt kolejnych kolo 25 tys zl i paru lat zabiegow. Wstyd sie przyznac ale w swoim czasie szorowalam je nawet pumeksem az cale nabiegaly krwia, potem robily sie tam strupy ale efekt byl zerowy. Obecnie ograniczam sie do pilingow i codziennego wklepywania kremu na rozstepy, bardziej dla psychiki niz efektu... Wiem ze faceci na ktorych trafilam nie byli moze szczegolnie wartosciowi, ale ciezko w moim otoczeniu poznac kogos takiego bo to sami bardzo dbajacy o swoja kondycje fizyczna i wyglad ludzie i chca dla siebie kogos rownie atrakcyjnego. Zreszta nawet poza moim klubem sportowym, jedynie bardzo przystojni faceci do mnie zagaduja. Wszelkie moje proby nawiazana kontaktu ze skromniejszymi chlopakami spelzaly na niczym poniewaz moje towarzystwo ich krepuje, poza tym w dzisiejszych czasach ciezko kogos poznac, zwykle jestesmy w jakims srodowisku, w pracy, szkole, czy uprawiajac swoje hobby i tam kogos poznajemy w taki czy inny sposob a ja mam tym trudniej ze jestem cholernie niesmiala bo czuje sie calkiem bezwartosciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bafka22
Raczej jestem swiadoma ze nigdy sie ich nie pozbede, bardziej sie zastanawiam jak poradzic sobie ze swoja psychika bo problem jest taki ze przestaje sobie radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale Cię rozumiem. Rozstępów dorobiłam się, gdy miałam mniej więcej 11/12 lat. Bardzo szybko rosłam, przewyższałam wszystkich w klasie, nawet nauczycielki, skończyło się jak się skończyło teraz jestem jak ta zebra. Sama nie wiem co mogłabym Ci poradzić, bo u mnie w kwestii związków jest podobnie. Faceci też niestety do mnie lgną, a ja...no cóż... Chyba najlepsze wyjście to poznać chłopaka na plaży wtedy wszystko jest widocznie od razu i nie ma się tego poczucia, że jest się nieszczerym i coś się ukrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem na jak długo się trzyma kosmetyczna (napryskiwana, wodoodporna) opalenizna. Dobry zakład kosmetyczny potrafi dobrać kolor rozstępów do reszty skóry. Wtedy "znikają". Chodzi mi o to aby kompletnie nie zrezygnować z wyjścia na plażę bo opalenizna się trzyma. Innym wyjściem może być zainwestowanie w opryskiwacz kosmetyczny do którego wlewa się dosłowne parę kropel podkładu, i się spryskuje miejsca w jednolity kolor. To nie "tapeta". Make up jest naturalny i nie wyciera się na ubraniach (nawet białych). Kwestia lekkiej ręki i praktyki. Jeśli to jest tak olbrzymi problem, to chyba dobrze było zainwestować w takie urządzonko. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bafka22
Tak, ale poznac mlodego chlopaka na plazy bedac cala w rozstepach, od lydek, po uda, posladki, biodra biust a nawet ramiona graniczy z cudem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli borykasz się z rozstępami i nic nie skutkuje to spróbuj innej metody, która od razu przyniesie zamierzone efekty. Też kiedyś miałam paskudne rozstępu an pośladkach wiec walczyłam z nimi na różne sposoby. Kupowałam drogie kremy, chodziłam na masaże ale to nie pomagało więc poszłam do dermatologa i tam podjęłam leczenie rozstępów falami radiowymi. Jeśli jesteś zdecydowana na walkę z rozstępami to wybierz się do tego gabinetu http://www.doktorafrykanska.pl/. Ja tam chodzę i jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×