Spodobał mi się facet, który ma dziewczynę.

Ty byś nie kończyła. Co nie znaczy, że każdy, kto idzie na pedagogikę czy resocjalizację jest nieudacznikiem. Nie piszę żadnej pracy.

Ty byś nie kończyła. Co nie znaczy, że każdy, kto idzie na pedagogikę czy resocjalizację jest nieudacznikiem. Nie piszę żadnej pracy.

Ja po prostu serio mam problem z komunikowaniem facetom takich rzeczy. Jak byłam zakochana w jednym i drugim przyjacielu, to oni wyciągnęli ze mnie te informacje. A tu nie gadam z facetem, więc muszę sama coś zacząć i to jest dla mnie bardzo trudne.

No to idź się z tego zapłacz gdzieś w kącie ze swoimi popierdolonymi życiowymi mądrościami i zasadami o przecudowna kobieto dająca mężczyzną szansę na szczęśliwe życie. :D x Może Cię Twój wąskodupy-cudownooki kiedyś zauważy jak przypadkiem trafi na ten wątek i pomyśli, że jesteś popierdoloną psychopatką o umyśle 13-latki wzdychającej po kątach :D Tylko wtedy to Ci raczej będzie kazał spierdalać, a nie zaprosi na kawę, Szanso Jego Życia :D x Od 35 stron pierdolisz na forum, idź zacznij żyć, weź swój multum znajomych do kina czy na pizzę i przestać zatruwać ludziom życie. x Peace and Love (Pokój i Miłość ;D )

"Ojejku, jestem taaaaaaaka nieśmiała. mam ogromny problem z komunikowaniem swoich uczuć ! Ale ja mogę być jego szansą! On pewnie jest szczęśliwy ze swoją kobietą, pewnie jest z nią bo nie potrafi tego zakończyć! (ależ frajer byłby z niego) Ale chyba jednak jest gejem ... Ale to nic! Widziałam go dzisiaj, ma takie cudowne oczy! I jest taki wierzący! Nosi krzyżyk (a może jest mrocznym gotem?)! Tyyyyyyyyyle o Nim wiem! Jestem Asem wywiadu!" Jaka Ty jesteś p**********a, hahahaha :D

Temat się sypie, widzę... Autorka dalej nic nie robi, a kafesuczki już zaczynają ujadać... Szkoda.

.

Tak, wiem, że sama zawalam.

Ano szkoda :( bo ciekawa jestem jak by się to skończyło.

Ale jego i tak dziś nie było w pracy.

nie wierzę :D ten temat jeszcze istnieje :D

Ohoho, nie było mnie ze 3 dni tutaj iiiii....nic się nie zmieniło. To jest najbardziej zaskakująca na całym kafe.. x Serio, porozmawiajmy o katolikach przez najbliższe 3 lata aż naszej Niepokalanej przejdzie/znajdzie nowego Pana Poślada. Który tym razem będzie transem, tak dla urozmaicenia. x Przy okazji, widzę, że tutaj same wykształciuchy mundre siedzą

3 lata?

Oj już dajcie nieboraczce spokój! Co wy tak szczekacie ze powinna cos zrobic? Nic nie musi zrobic, moze chciała sobie tylko popisać na kafe i nawet przez chwile wierzyła, ze cos mozna zrobic ale najwidoczniej życie pisze inny scenariusz.

Taaa, i dlatego pisała, że ma święte prawo dać mu taką możliwość (bo pewnie jest nieszczęśliwy w związku z dziewczyną). Jakby tak nie p*********a od poczatku to nikt by nie szczekał.

Bo mam prawo i chcę, i muszę, ale nie umiem się do tego zebrać.

do : Padłam. I leżę. Czyli jednak ten temat będzie się ciągnął jak spaghetti western, bez końca... I bez działania, za to z dużą dozą dobrych chęci, którymi wiadomo co jest wybrukowane.

Nie mów tak. Może zdarzą się sprzyjające okoliczności, w których nabiorę odwagi.

Co za latawica pier/dolona :o Skoro z ciebie taka super kobieta, że inni będą zostawiać swoje partnerki za twoim zapytaniem to miej kur/wa odwagę mu to powiedzieć. Strach, co? :)

...

A wiecie-mnie kiedyś kolega w pracy złapał za nogę, jak stałam na krześle. Innym razem rękami za ramiona, jak coś mi tłumaczył. Może ten też złapał tą koleżankę tak sobie... No, ale nie wiem, czy to prawdopodobne...

Masz prawo przestac sie juz kompromitowac i wszytkim by ulzylo gdybys z niego skorzystala

Jak kogoś drażni temat, to może na niego nie wchodzić, prawda?

Temat jest świetny, gorzej z autorką :P

A może autorka okazałaby się fajna w realu? ;)

Doskonałą pointą może być zdanie, które ma w stopce bazienka: albo coś z tym zrób albo przestań jęczeć. Bo to już nudne się robi

Mialam taki przypadek ze facet o 5 lat starszy podrywal mnie ale ja czulam sie za mloda dla niego . Byl bardzo przystojny , ja również jestem ladna dziewczyna szczupla wysoka blondynka wyostrzone rysy twarzy duże oczy zawsze dobrze ubrana . Chlopak znalazl sb dziewczyne okroopna doslownie . Teraz zaluje i jestem na siebie wkurzona . Nie jesteśmy w sumie nawet na czesc ale gdumy widzimy sie na ulicy zawsze dlugo sie na siebie patrzymy . Hmm jestem caly czas przy nim tak jakby , zaprosil i zaczepil mnie na fb , mamy podobne zainteresowania i chyba ogólnie ladna pars bysmy byli . Teraz czekam do puki nikogo nie znajde czekam aż zakończy związek .

„Nie mów tak. Może zdarzą się sprzyjające okoliczności, w których nabiorę odwagi”. Nawet jeśli, to Obiekt conajwyżej się zdziwi, bo a) pewnie wcale Cię nie kojarzy, b) w życiu by nie pomyślał, że możesz mu się podobać, bo sam Cię nie rozpatruje w takich kategoriach. W związku z tym moim zdaniem możesz liczyć na uprzejme spławienie — oczywiście możesz się kłócić, że skąd wiem, może wcale tak nie jest, ale skoro Ty się jakoś nie kwapisz do działania, to nikt się tego raczej nie dowie na 100%, więc możemy jedynie oceniać sytuację na podstawie twoich relacji i ogólnie pojętej znajomości życia (i facetów).

Czy jest tu jeszcze ta dziewczyna, która kiedyś pisała, że z facetem-kumplem się dotykali, nawet w pracy? Bo mam bardzo ważne pytanie.

To ja pisałam o dotykaniu. Co tam?