Facet Rosjanin okłamuje mnie..

Daj sobie spokój z ruskim.Radzę nic jemu nie mówić.Po prostu wymyśl coś,że nie masz czasu na spotkania,zamierzasz kontynuować studia.Szczerze Ci radzę, daj sobie spokój z krętaczem.Mam nadzieję że nie mieszkasz z nim?

Napisał mi żebym nie robiła niczego głupiego, bo moge zaszkodzić nie jemu ale g*****e sobie i że on prowadzi interesyale nie chciał mi mówić, bo miała być to niespodzianka i żeym nie histeryzowała. i napisał mi milych snów, nie myśl o o tym kochanie, wyjasnie w Polsce wszystko. Odwraca kota ogonem i robi ze mnie wariatkę, a z siebie męczennika. No i jeżeli jest agentem albo przemytnikiem to czemu chce przyjechac do Polski? Nie boi sie że go nasze słuzby/policja zlapia?

Nie nie mieszkamy razem, poznałam go jak studiowałam na Uniwersytecie Petersburkim

:-/

ja myślę że on cie podpuszcza i nie przyjedzie i tak pewnie nie podał Ci swojego prawdziwego nazwiska, wiec w czym problem? Pewnie teraz tylko sprawdza czy nie wiesz zbyt dużo

Ot tatk z dnia na dzien przyjedzie,by ci wytlumaczyc to? Chyba sila. Moglas odebqac od niego ten tevefon. A spotkdj sie z nim w kawiarni a nie sam na sam

żal mi ciebie, zamiast cicho siedzieć i pójść do śledczej, żeby powęszyli, to narobiłaś nieźle, jeszcze dziś może ci **swoich** podesłać, bo wie, że juz na policję pójść nie zdążysz, ja wiem co oni potrafią, u nas w jednej rodzinie synek sie wkręcił w interesy z nimi, to później znależli jego i ojca powieszonych, a matka i córka uciekły i nikt nie wie gdzie, już kilka lat dom pusty stoi. rosyjska ruletka...

napisałam mu żeby nie przyjezdzal, ze mnie nie interesuje, i dla mnie on juz nie istnieje. wylaczylam telefon. Ide na miasto z koleżanką :o

Nie starszcie mnie:( nie bede dzisiaj spać w mieszkaniu:( Wychodzę, trzymajcie za mnie kciuki.

O Boże, ludzie się za dużo filmów naoglądaliście i nie potrzebnie straszycie Autorkę. Mój Ojciec w czasach PRL był agentem obcego wywiadu (tak mogę o tym pisac, Ojciec dawno już nie żyje). Nigdy mnie ani mojej mamy nie skrzywdził, nigdy na nas nie krzyknął nawet niegdy nie klapsnął mnie po pupie, jak byłam mała. Był naprawdę świetnym Ojcem, mimo że ani ja ani moja mama nie wiedziałyśmy że Ojceiec pracuje w tajnych służbach. To wyszło po wielu latach, przez przypadek. Także, nie róbcie z tych agentów jakiś troglodytów czy zwyrodnialców, po prostu praca jak każda inna - tylko lepiej płatna i bardziej ciekawa.

zgadzam się z wpisem 22:12

filmow akcji bardzo malo ogladam, a znam troche zycie.. przez przypadek poznalam sama goscia, ktory jest swiadkiem koronnym i mialam z tego troche problemow, lut szczescia spowodowal, ze udalo mi sie z tego wykrecic

Poznałaś człowieka, który był świadkiem koronnym, a to co innego. Ludzie myślą, że agenci to jacyś zombie - myślicie że oni, nie mają swoich rodzin? Żon? Dzieci? Bycie agentem to nie bycie gangsterem. Służby specjalne to skuteczna instytucja, co wzbudza jak widać wyobraźnię. Nie potzrebnie straszycie dziewczyne i tyle. Facet jest agnetem i co z tego? Ot, praca jak każda. Ktoś ją musi wykonać.

tez zyja pod inan tozsamoscia w niebezpieczenstwie, nijak sie to ma do normalnego zycia,

a skąd wy wiecie, że to agen, jak sama autorka podejrzewa, że raczej jakiś handlarz bronią, ostrożność jej nie zaszkodzi...

Napewno nie jest to życie przeciętne i bezpieczne, tak samo jak praca komandosa, żołnierza zawodowego, itd. Ale ktos tą prace w kraju musi wykonać. A Wy od razu myślicie, że to jakaś mafia. Ogarnijcie się troche, bo aż śmiać mi się chce jak czytam niektóre komentarze

Autorka pisała, że oddział w którym pracuje nazywa się Zasłon - a to jest rosyjska wojskowa służba specjalna

daj se siana z rruskiem i zajmij sie polakami ;)

Rosjanie sa strasznie brzycy :o

:D

takich dziewczyn jak ty autorko, to on pewnie ma w kazdym postkomunistycznym kraju :)

to chociaz napisz tutaj autorko, czy zyjesz jutro albo pojutrze

Spoko. Nie martw się, ich tych ruskich agentów w Polsce od cholery:) Znam nawet jednego, facet się zdemaskował, pracował w pastwoej firmie polskiej chemicznej (nie moge podac nazwy) na falszym nzawisku.

Poznałaś człowieka, który był świadkiem koronnym, a to co innego. Ludzie myślą, że agenci to jacyś zombie - myślicie że oni, nie mają swoich rodzin? Żon? Dzieci? Bycie agentem to nie bycie gangsterem. Służby specjalne to skuteczna instytucja, co wzbudza jak widać wyobraźnię. Nie potzrebnie straszycie dziewczyne i tyle. Facet jest agnetem i co z tego? Ot, praca jak każda. Ktoś ją musi wykonać. MADRZE NAPISANE

daj sobie spokój z kretaczem, który oszukiwal cie prze caly rok. Znajdz sobie normalnego faceta w swoim wieku. Po co w ogóle do niego pisałaś?

i co autorko, zyjesz?

Może jest takim 'Blackwatersem, tylko wersja rosyjska a nie Amerykanska. Chyba nie chcesz sie zadawac z psem wojny?

ahha facet interesuje sie wojskiem, a ty wymyslasz jakies historie rodem z thrillerow

post powyżej :D JEbłam :D

i co tam Autorko? Odezwij sie