Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FFilozof

Mam 20 lat i przegrałam życie

Polecane posty

Gość FFilozof

Mam 20 lat, ale czuję się na 85...Już mi niektóre włosy osiwiały, ostatnie trzy lata w moim życiu to nieprzerwane źródło cierpienia, bólu, strachu i nieszczęść. Chciałabym umrzeć, ale nie mam odwagi. Nie wiem, czego się bardziej boję, życia czy śmierci, chodzę po cmentarzach, katolickich i ewangelickich, tylko tam czuję się dobrze, wśród umarłych. Macie jakieś słowo pocieszenia, błagam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie to nie koncert życie. To twoi rodzicie cię załatwili i to ich obwiniaj za swoje nieudane życie (od nich dostałaś geny i to ich proces wychowawczy uczynił cię nieudacznikiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FFilozof
Na jakiej podstawie twierdzisz, że to moi rodzice zawinili? Czy coś takiego wynika z mojego pierwszego wpisu? Nikt nie wie, jak bardzo jestem samotna i nieszczęśliwa, chociaż mam swoje hobby, zainteresowania (historia, polityka), ale nikogo to nie obchodzi. Coraz częściej płaczę, wcześniej się to nie zdarzało, zaczynam żałować, że nie utopiono mnie o urodzeniu. Na myśl o śmierci czuję z jednej strony strach przed nieznanym, a z drugiej ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po cmentarzach? Moze ty jakiś got albo gotka jesteś? Albo wampyr? Wamoyrowie tak mają, że po cmentarzach z lubością chadzają. W dzień czy w nocy, byle blisko truposza. I wciągają zgniliznę nosem swoim, czują, węszą. Pragną krwi. Najlepiej krwi dziewicy. Takiej niewinnej. I dlatego właśnie są wampyry nieszczęśliwe! Otóż obecne czasy powodują, że dziewice prawie wyginęły. Jak smoki. Chociaż nie, są jeszcze takie sytuacje, że bywa jedno i drugie na raz. Żyje sobie człowiek, prowadzi udane życie erotyczno- towarzyskie, aż któregoś dnia jakby nigdy nic, budzi się a obok Kobieta-Smok! Kobieta -Smok budzi się, przeciąga, mruży oczka i radośnie mruczy: ...Mrrr tygrrrysie mój, do wczoraj byłam dziewicą. Jesteś moim pierwszym. Od teraz już na zawsze będziemy razem. Chodź, muszę Cię pokazać mamusi... Wtedy ty się zrywasz, chcesz uciec, lecz co to, co to?! Ręka czymś przytrzaśnięta. Och nie, to Smoczyca-Dziewica swoją głową trzyma rękę, co zrobić co zrobić...uciekać uciekać... Lecz już za późno... Już po tobie. Tak. Zdarzają się Dziewice-Smoczyce. Jednak groźne są! Oj groźne! Nawet takiego wampyra potrafią omotać i swoimi udami wessać resztki sił witalnych. Wiele co prawda z wampyra nie wyssają, ale piękniejsze i tak nie będą, więc co im tam szkodzi. Takich jest jeszcze na świecie kilkaset. Szukaj, może znajdziesz. Powodzenia! Smacznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba Cie rozuumiem... Ja mam 24 wiec stracilam wiecej czasu. Po studiach wyjechalam do fizycznej pracy za granicę ale sie tym zalamalam. Polknelam sporo tabletek nasennych ale wszystko wyrzygalam. Wrocilam do polski i wegetuje. A wszystko dlatego, ze zaufalam facetowi ze znajdzie mi fajną pracę, przez to zrezygnowalam z tej jaką sama znalazłam. Ty moze masz cos do roboty, studia czy cos. Ja musze wszystko zaczac od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dzieciaki dzieciaki, nie macie co robić i szukacie dziury w d***e. Młodzi jesteście, w d****h się gotuje. Kilka lat i się uspokoicie. Albo zajmijcie się czymś przyszłościowym. Jakaś szkoła czy kurs, totalna zmiana życia. W coś innego żeby się zaangażować. Coś innego na głowie mieć. A nie tylko rozmyślać w jakiej to ja d***e jestem. A siedzenie na kafeterii i pieprzenie o d***e maryni to właśnie powoduje, że chce się wziąć tępą żyletkę i chlastać nadgarstki. Do roboty gówniarze! Żyć k***a a nie jęczeć. Jak ja bym chciał mieć tyle lat co Wy! Zupełnie bym inaczej je poskładał. A nie jęczał, że mam życie do d**y, że mnie nikt nie kocha i takie tam brednie. A nosiło mnie jak cholera. Ruszyć się a nie jęczeć. Wyjść, poszukać roboty dobrej, zmienić towarzystwo. Rozejrzeć się po ludziach, może jest ktoś do kogo się nie odzywaliście już dawno dawno? Odezwijcie się do niego. Może robi coś co Was zainspiruje? Może dla tej jednej chwili będziecie chcieli żyć, chociaż przez następny tydzień? Po chwili okaże się, że coś kolejnego ciągnie człowieka przez kolejny tydzień. I tak to idzie. Powoli, krok za krokiem. Jednak wiem jedno, że człowiek nie odbije się od dna póki się na dnie nie znajdzie. I pomoc przed tym zanim zatonie, może być tylko pchaniem go w głębszą wodę. Nic a nic nie pomaga. Do dna moi mili. Do dna. Tylko od dna można się skutecznie odbić. Ja się odbiłem raz, drugi, trzeci. Za każdym razem jest coraz łatwiej i człowiek uczy się rozpoznawać nadchodzące chwile słabości i z nimi walczyć. Wyjść z domu i żyć. Życ k***a żyć! Bo nic i nikt za Was tego nie przeżyje. 20 lat, taki piękny k***a wiek! Co ja bym dał by mieć tyle lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zj****a jesteś. Te bym sie zabiła gdybym miała siwe włosy w wieku 20 lat. Jak sobie nie radzisz z życiem to jedynym ratunkiem dla ciebie jest zgon. Pewnie nie masz takich jaj żeby się zabić więc nie p*****l głupich tematów na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FFilozof
Z tymi dziewicami to nie przesadzajcie i proszę o poważne wypowiedzi a nie żarty, naprawdę nie mam na nie ochoty, akurat jestem dziewicą dlatego, że seks zawsze był dla mnie obrzydliwy. Twierdzenie, że nie ma już dziewic i prawiczków to nieprawda. Nie uważam się ani za lepszą, ani za gorszą z tego powodu, nawet nie wiem, jak rozmawiać z chłopakami, bo się ich panicznie wręcz boję, wiem, że są fizycznie silniejsi i nie mam z nimi żadnych szans, a to ja ryzykuję ciążą. Myślę sobie, po co ja się w ogóle urodziłam, chciałabym, żeby ktoś mnie bezwarunkowo zaakceptował, moi rodzice i dziadkowie żyją, a czuję się jak sierota bez nikogo, jak to możliwe?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to co, chcesz mieć ciastko i zjeść ciastko? tak się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FFilozof
Jak zjeść ciastko i mieć? Co masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyprowadź się z domu, bo wygląda na to, że to on (w sensie rodzina, z którą mieszkasz) jest przyczyną twojego problemu. I przestań chodzić po cmentarzach, na pewno nie pomożesz sobie ciągłym wpędzaniem się w przygnębienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FFilozof
Wyprowadziłam się rok temu i rodzice nie chcą mnie znać. Co ja im zrobiłam? Matka powiedziała mi przez telefon "Jesteś dorosła, sama podjęłaś decyzję, liczyłaś się z konsekwencjami, wiesz, że z tymi krewnymi nie utrzymujemy kontaktów." Moja wina polega na tym, że mieszkam z krewnymi, których moi rodzice nienawidzą. Mieszkam w tej samej dzielnicy (!!!), rodziców nie i widziałam od roku. Zanim opuściłam dom, matka kazała mi napisać oświadczenie, że się wyprowadzam. "Dobrze"-odpowiedziałam i napisałam oświadczenie, ona na to "Nie wyjdziesz z domu, póki ojciec nie przyjedzie." "Nie, wychodzę teraz"-powiedziałam i wyszłam. Po raz pierwszy w życiu okazałam wobec matki taką stanowczość. Zadzwoniła moja matka zaraz potem do tych krewnych i powiedziała "Uważajcie na nią, bo to kłamca i leń."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FFilozof
Na cmentarzu czuje się jak w domu. Mam tam wielu przyjaciół, często przestawiam znicze z grobu na grób aby dodać światła tym mniej oświeconym. A dziewicą nie jestem, błonę zniszczyłam sobie 25 cm wibratorem dźgając go w siebie całego. Nazwałam go pan Mietek, lubię jak wibruje mi za uszkiem po czym nadziewam się nań jak mucha na dżem. Mrrauuu ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FFilozof
W przyszłości chciałabym być niepokalaną dziewicą i urodzić dziecko Boga. Dlatego szlajam się po cmentarzu, żeby mnie w końcu dostrzegł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FFilozof
Te 2 ostatnie posty to ktoś się podszył pode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci co urodzili się w Etiopii albo innym Bangladeszu i muszą od szóstego roku życia pracować żeby z głodu nie zdechnąć albo których rodzice w wieku 10 lat sprzedali do burdelu żeby wyżywić resztę rodziny, ci przegrali życie. Tobie się po prostu "w d****h poprzewracało". Weź się za siebie lamusie, takich ofiar losu jest na pęczki, biedactwo niekochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna co przegrała życie bo zachciało się dorosłości a teraz nikt nie chce noska wysmarkać i przytulić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś młoda duchowo. Każde doświadczenie nas czegoś uczy nowego. I każde doświadczenie jest nam potrzebne, dlatego że zaistniało w naszym życiu. Nie trzeba kierować się kryterium takim, że chcieliśmy "tak" w wyszło "inaczej". Każdy skutek ma swoją przyczynę na nitce losu naszego wspaniałego życia. Bądźmy mu wdzięczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×