Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fasolka2013

Macierzynstwo koncem zycia

Polecane posty

Gość gość
Znam to! Wczoraj musiałam pojechać po wyniki chorego dziecka podczas gdy z dzieckiem mąż został w domu. Wsiadłam do auta, zapuściłam muzykę i jadąc autem odpoczywałam psychicznie. Dziecko im starsze tym więcej rozumie. Poczekaj jeszcze 4 lata i dogadasz się z córką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwolenniczka konkubinatu - o tak w teorii to one są bardzo dobre. Ale żeby coś zaproponować, pomoc, albo po prostu pobyć z wnukiem z chęci a nie z obowiązku. Zapomnij... przyjda wypiją kawe i popatrzą i pozachwycają się przez godzinke. I do domu. Takie to odwiedziny. A jak sama się zapytam czy któraś popilnuje... : A wiesz ja nie wiem bo ja do lekarza ide w tym tygodniu. I ten smieszny strach w glosie, jakbym chciala dziecko na tydzien podrzucic a nie na godzine....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co ale to z reguły same matki robią wielkie halo z urodzenia dziecka, traktują to jako koniec doczesnego życia i odcinają się od reszty świata. U mnie było na odwrót i mam teraz więcej znajomych niż przed ciążą . I nigdy nie miałam takiego czegoś, żeby do innych tylko o dziecku nawijać. Bo dużo jest takich np moja kuzynka co urodziła i z nikim się nie spotka bo ma dziecko i przez to musi w domu siedzieć - jeśli ona ma takie myślenie to takie sygnały wysyła do innych, inni to odbierają i kończą znajomość. A co innego jak mamusia siedząca w domu szuka kontaktu z ludźmi i z uśmiechem zaprasza do siebie xx no wlasnie, ja tez dzieki dziciom mialam zawsze coraz wiecej znajomosci- najpierw ze spacerkow, potem z przedszkola, szkoly i to coraz ciekawszych- bo dzieci dorosly, teraz moi znajomi to tez ich koledzy ze studiów, pracy. Pierwszy rok jest dosc trudny, jak wszytko, co nowe. Potem jest coraz ciekawiej. Treba podejsc do sprawy racjonalnie. Dziecko nie wychowa sie samo - kazdy, kto rodzi, bierze na siebie za to odpowiedzialnosc. Im wiecej sie w to wychowanie wlozy, tym lepsze i szybsze beda efekty. Szkoda marnowac czas na bezproduktywne zrzedzenie, skoro i tak iedzi sie z dzieckiem w domu -niech ten czas bedzie najefektywniej , najsensowniej, ciekawie wykorzystany . Jak - warto dobrze przemyslec. Teraz masz okazje jak nigdy potem poznac swoje dziecko, zaobaserwowac jego charakter, zdrowie, wkrotce zdolnosci czy zamilowania. Jest teraz czas, zebys przemyslala jak mądrze wplynac na jego rozwoj fizyczny i pychiczny. Poznajesz inne matki, inne dzieci - obserwujesz rozne zachowania, wyciagasz wnioski. Przremyslane wychowanie dzicka to kawal intelektualnej, pasjonujacej pracy. Ze dochodzi rutyna- chocby gotowanie? Pomyl wtedy nad zdrowa kuchnia dla siebie, dla calej rodziny. Mozesz tez robic plany na przyszlosc-tego ci niekt nie zabroni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×