Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ToJaAutorka

Czy ktoś z Was poznał się za pośrednictwem kafe?

Polecane posty

>>>Misio żartujesz? Ja również<<< Gdybyś chciała bardziej skonkretyzować, to mój mail zobaczysz po kliknięciu na nick :D. Oczywiście nie obrażę się, jeśli tego nie zrobisz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzmy że chętnie skonkretyzuję tę sprawę w innym terminie, przy czym obiecuję to zrobić ;-) No i niezmiernie się cieszę że postawiłeś sprawę jasno :-D Gościu a szkoda że dzieli nas taka droga,może jednak ten sernik wziąłby górę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Wam szczeze że jednak tęsknię za moim facetem,byłym:-( chyba nikt mi go nie zastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borutta
Spotkałam się z pięcioma osobami, wszystkie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkałam się z 2 osobami z topiku, na którym regularnie pisało nas czworo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po mojemu nie ma sensu spotykać się w realu z ludźmi z kafe. Kafe właśnie dlatego ma swój urok, bo pozostawia niedomówienie. A ludzie i tak rozrzuceni po świecie więc... Gdybym chciał się spotkać z kimś poznanym w necie, wszedłbym gdzie indziej . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak z jednej strony to jest właśnie fajne,ale z drugiej...Nigdy nie wiadomo co przyniesie nam los ;-) Oczywiście zakładając że ktoś nie jest absolutnie przeciwny. Chciałam się tylko dowiedzieć czy komuś jeszcze oprócz mnie to wyszło-na luzie,tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Æðelgast po części masz racje. Wiele razy pisałem tu z dziewczynami, ale jak juz np wysłała mi zdjęcie to już nie była ta sama rozmowa, nie ważne czy ładna dziewczyna czy nie. Nie widząc jej, nie wiedząc kto jest po drugiej stronie komputera działa tylko wyobraźnia i tak jak napisałeś ma to swój urok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to zdecydowanie tyczy się znajomości wirtualnych,również wiele razy miałam taką sytuację-mężczyzna wysyła zdjęcie,cały czar pryska bo jednak wyobraźnia inaczej go sobie 'wykreowała'. Co nie znaczy że trzeba te znajomości przekreślić całkowicie... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Np. ja ustawiłem sobie anglosaski nick i wstawiłem runy w awatar, bo lubię starożytność i wczesne średniowiecze i w takiej konwencji utrzymuję swoją obecność tutaj, co nie znaczy, że na co dzień chodzę z włócznią i w szyszaku . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie Levviatan :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tam nie przekreślałem tych znajomości całkowicie. Ale tak jakoś wyszło że ja rzadziej pisałem no i tak jakoś wyszło. A szkoda. Już od dawna z nikim nie pisałem, chyba będzie trzeba nadrobić zaległości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele też zależy od osobowości,w moim przypadku często bywało tak że zaczęliśmy pisać wszystko fajnie-a później się okazuje że mężczyzna z którym pisze cały czas pisze jakieś pojedyncze zdania,wszystko takie 'nie klejące się' a wcześniej wydawało się zupełnie inaczej,ja z reguły piszę co myślę i tego samego oczekuję bo czuję się jakbym prowadziła jaki monolog :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Tak to zdecydowanie tyczy się znajomości wirtualnych,również wiele razy miałam taką sytuację-mężczyzna wysyła zdjęcie,cały czar pryska bo jednak wyobraźnia inaczej go sobie 'wykreowała'. Co nie znaczy że trzeba te znajomości przekreślić całkowicie...<<< Ja nauczyłem się nie dorabiać znajomościom z netu konkretnego wizerunku :). Tak samo znajomość mailowa nie ma dla mnie (w większości wypadków) konkretnego znaczenia. To są zupełnie obcy ludzie. Pewnie dlatego mam na sumieniu wiele maili bez odpowiedzi (choć wcale nie robię tego specjalnie i z rozmysłem :( ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ToJaAutorka, też czasem tak miałem. A miewałem tak, że dziewczyny wydawały się brzydko mówiąc tępe także odpuszczałem rozmowę. Ale trafiałem na fajne i wartościowe osoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>czas pisze jakieś pojedyncze zdania,wszystko takie 'nie klejące się' a wcześniej wydawało się zupełnie inaczej,ja z reguły piszę co myślę i tego samego oczekuję bo czuję się jakbym prowadziła jaki monolog<<< Wiesz, ze też tego doświadczyłem :( ? Jedna dziewczyna napisała mi, ze nigdy w życiu nie widziała takiego długiego maila :D :D :D. A dla mnie mail, to nowoczesna forma listu, więc dlaczego ma być krótki :( ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeeezu ile razy ja słyszałam jakie to długie teksty piszę! I zazwyczaj jakie zdziwienie że tyle zdań,że można pogadać... A ja szok-myślałam że komunikacja międzyludzka jest czymś absolutnie przeciętnym,nawet na poziomie 'internetowym' :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśś
Pisałam z dwoma facetami z kafe, ale szybko sobie odpuścili kontakt ze mną, jakoś nie mieliśmy wspólnych tematów, ja uwielbiam gadać o książkach, ciekawych filmach, a oni no cóż nie przypadłam im do gustu chyba:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Misio no i Ty chciałeś jeszcze mnie tak załatwić? Nieładnie...<<< Może mieszkasz w sąsiedniej klatce mojego bloku :) ? Czasami można by coś wspólnie zrobić :). A zawsze można wieczorem pogadać przez telefon :). x >>>Pisałam z dwoma facetami z kafe, ale szybko sobie odpuścili kontakt ze mną, jakoś nie mieliśmy wspólnych tematów, ja uwielbiam gadać o książkach, ciekawych filmach, a oni no cóż nie przypadłam im do gustu chyba<<< To zadzwoń do mnie :D :D :D. Właśnie przesłuchałem sobie większość dorobku Jacka Piekary. Nie jest to literatura nazbyt ambitna, ale przyjemnie się przy niej zasypia :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misio haha gdybyś mieszkał klatkę obok,to byśmy pewnie nic nie porobili właśnie :-D Ani kawy ani nic... Musi być tak zwana, bezpieczna odległość zachowana if u know what i mean ;-) Oczywiście mam na myśli kawę,et cetera. Czyli jednak dużo ludzi się tutaj spotyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśś
Literaturę też uwielbiam:-) ale już pogadać o niej to nie ma z kim a szkoda. Mam nawet kilka wierszy mojego autorstwa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Mam nawet kilka wierszy mojego autorstwa<<< To wstaw je tutaj, albo przyślij na maila (jest widoczny po wejściu w mój nick :) ). x >>>Misio haha gdybyś mieszkał klatkę obok,to byśmy pewnie nic nie porobili właśnie Ani kawy ani nic...<<< Ja Cię na kawę bym nie zaprosił, ale do centrum chętnie podwiózł :D. Jest dużo rzeczy, które ludzie mieszkający obok siebie mogą robić, nie przekraczając przy tym pewnych barier. Pracowałem z dwudziestoletnimi dziewczynami, więc potrafię te bariery zachować :) :) :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracając do tematu ;). Ja również poznałam tu koleżankę i spotykamy się w realu. To bardzo miła osoba i nie żałuję tej znajomości. Dodam tylko, że "akcja" ma miejsce za granicą. Świat jest jednak mały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×