Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 26 lat i jestem nienormalna. Nigdy nie pracowałam, nie studiowałam itp

Polecane posty

Gość gość
mając fobię społeczną nie da się robić żadnych kursików bo nie choroba nie pozwala wyjść z domu w dzień x To znajdź sobie robotę na nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeraża mnie płytkość myślenie wielu ludzi.......... Jak ktoś nie pracuje to od razu jest śmierdzącym leniem i gamoniem. Teraz coraz więcej ludzi ma słabą psychikę. W szkołach nie uczą tego co trzeba, większą władzę mają uczniowie. Prześladowani są pozostawienie sobie sami, nikt nie reaguje. Myślicie, że to nie obije się na dorosłym życiu? Teraz jak nie jest się takim jak reszta, jest się dziwolągiem. Nie można myśleć po swojemu, mieć innej perspektywy na świat. Nie trafiasz w klucz na maturze i jej nie zdajesz. Bo interpretujesz tekst inaczej niż większość. I takie też jest dorosłe życie. Ja też mam problemy z pracą, bardzo się boje nowego miejsca pracy. Jestem delikatną i wrażliwą osobą. W pracy staram się i aż za bardzo. Cały czas myślę, że wszystko muszę idealnie zrobić. Boję się, że ktoś podejdzie do mnie i zwróci mi uwagę, że coś robię, źle. Taki ludzi nie lubi się w pracy. Większość ludzi pracuje i nie przejmuje się błędami. I proszę nie hejtować bo tak jest. I nie, jak wyjdzie tak wyjdzie. Tu sobie pogadają, tam się pośmieją. A ja latam zdenerwowana i tylko patrze czy wszystko zrobiłam idealnie. Ciężko mi z tym. Nawet jak pracuje gdzieś jakiś czas to każde wyjście do pracy to stres. Bóle brzucha przed snem, koszmary i nerwy. Bo co przyniesie kolejny dzień. Czy ktoś mi zwróci uwagę, czy coś zrobię źle? Jestem po pracy wykończona psychicznie, fizycznie, że tylko pozostaje mi leżeć w łóżku. Moje wszystkie pasje i zainteresowania gdzieś się oddaliły. Czuje się taka nijaka. Nic nie poradzę, że nie mam siły. W pracy daje z siebie 300% a i tak czasami jest źle. Jak mi ktoś zwróci uwagę, to potem te myśli chodzą za mną tygodniami, strach że to się powtórzy. W domu się czuje najlepiej. Ale muszę pracować, aby żyć. Marzę o pracy gdzie będę mogła czuć się sobą i nie będę się stresowała. Nienawidzę pracy na czas. Ogólnie, szybka jestem, ale gdy muszę pracować na czas to nerwy mnie spowalniają, popełniam ze stresu wielu błędów, mieszam się. Jestem wtedy tak załamana, że mam łzy w oczach. Boże gdzie ja znajdę dla siebie miejsce na ziemi? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko potwierdza, że pracować powinien facet, a kobieta zajmować się ogniskiem domowym. No i macie waszą feminizacje i równouprawnienie. Potrzebny jest powrót do przeszłości. Każdy człowiek ma prawo do indywidualności, ale wszyscy podlegamy pewnym standardom i tego nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i nawet pracy idealnej można mieć po pewnym czasie dosyć, a co mówić o takiej, której się nie lubi. Naprawdę myślisz, że większość robi to co lubi? A co z ludźmi, którzy pochowali dyplomy i na budzie tyrają? Trzeba walczyć o swoje tylko większość rodziców jakoś zapomina uczyć tego swoje dzieci. To już nie te czasy, w których kobieta znajdowała bogatego i nie musiała robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej ale ja nie chce iść w pole a wieczorem rodzić i wracać w pole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwdpi
leżeć Bydło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie kumacie? Tekst o polu był przykładowy. Z drugiej strony też wielu rzeczy nie chciałem. Właściwie z marzeń czego dopilnowałem spełniło się. Chociaż co do niektórych życie zadecydowało za mnie i to nie tak jak chciałem. Trzeba walczyć o swoje ale czasami trzeba się dostosować, wtedy łatwiej żyć. Zmiany z czasem przychodzą. Najważniejsze to pozostać sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weźcie się w garść tak naprawdę to nikt może za wyjątkiem najbliższych nie będzie się Wami przejmował, ale i ci życia za Was nie przeżyją. I nie miejcie pretensji do Państwa, ono zrobiło swoje dając Wam wykształcenie takie czy inne. Ja też miałem problemy, ale wziąłem się w garść i już dość długo pracuje w zawodzie. A nie zawsze tak było. Ale brałem co mi dawano i nie zbijałem bąków. I nie piszcie, że facetowi jest łatwiej. Zawsze myślałem, że kobietom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co zrobisz jak rodzice i babcia umrą? Zdechniesz z głodu? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko potwierdza, że pracować powinien facet, a kobieta zajmować się ogniskiem domowym. X Chyba sobie żartujesz, nie wyobrażam sobie gnić w domu, dostałabym depresji w tydzień. Nawet jakbym miała zapieprzać na produkcji to wolę to, niż siedzieć całymi dniami w domu. Ostatnio miałam wolne w tygodniu, narzeczony na drugiej zmianie, myślałam że zwariuję jeden dzień, a co dopiero jakbym miała być bezrobotna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co powiedzieć o kobietach obecnych na forum i narzekających albo na pracę albo brak zajęcia? Osoby nie przystosowane życiowo, czy zwykłe leserki, które najchetniej znalazłyby bogatego jelenia, żeby móc obijać się przez resztę życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca nie jest po to żeby ją lubić lub nie lubić, jest jedynie środkiem pozwalającym na godne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tak jak większość kobiet z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie tylko,że mam tyle lat co Ty, ale za to skonczyłam jedna studia dziennie i teraz robie drugie, pracowałam tylko jako opiekuka do dziecka :O teź źle sie z tym czuje.. Troche byłam na utrzymaniu rodziców, czasem dostaje kase od faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czasem trzeba poprostu coś w swoim zyciiu zmienić, ja wiem, że to trudne, ale musisz w koncu coś zmienić bo będzie coraz gorzej. Zobaczysz za 5 lat obudzisz sie z reka w nocniku i bedzie jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu obecnie ktos w podobnej sytuacji do autorki? Jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, chociaz nie jest tak ze nigdzie nie pracowałam. Pracowalam fizycznie i sprztalam i na produkcji i troche u rodziny w biurze ale niedługo. To były prace które byly proste i niewymagajace...ale powoli mi wstyd z tego powodu i chce poszukac czegos lepszego. Moze praca w sklepie czy na recepcji. Sama nie wiem ;( mam zanizona pewnosc siebie jestem troche niepelnosprawna i mam depresje. A wiem ze te czynniki wpłynęły znacznie na to jaka pracę wybierałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Polsce raczej na niegodne życie,g*******e prace za psie pieniądze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz, ze za granica to tak kolorowo i super jest? W UK zarobisz 1000 mc, a wynajem pokoju poza Londynem 500f, w samym Londynie 650-1000. Good luck

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jesteś nienormalna, tylko leń niesamowity!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja siedzialam po liceum do 23 r.z w domu. W tamtym juz roku dopiero zaczelam studia. Wczesniej pracowalam sobie dorywczo w kilku miejscach, w polu tez latem. U mnie w miejscowosci po prostu nie bylo pracy, a jak mialam caly dzien pracowac za 5zl/h to wolalam siedziec w domu i poczytac ksiazke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jak autorka sobie wyobraza swoje dalsze zycie i czy cos sie u niej zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×