Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość azyl15

Zatłukę tego wyjca!!!!

Polecane posty

Gość gość
Warto zbadać dziecko pod kątem zaburzeń SI. Reszty wpisów nie chce mi się komentować, za dużo tego, ale tę jedną radę praktyczną mogę dać wszystkich matkom tzw. high need babies - znajdźcie dobrego neurologa dziecięcego i zbadajcie dokładnie dzieciaczki pod kątem SI. Dzieci nie płaczą bez powodu, tzn. nie płaczą non stop, przyczyną są zwykle jakieś zaburzenia. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja też słyszałam, że takie małe wyjce wyrastają na super odpowiedzialne, bezproblemowe dzieci szkolne i nastolatki, za to te spokojniutkie dają rodzicom popalić później ;) Taka karma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Neurolog nie bada SI. Szukajcie dobrego terapeuty Integracji Sensorycznej. Cos moze byc na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie! Najstarsza córka Była do ogarnięcia. Tak książkowo. Płakała jak coś było na rzeczy. Dziś nastolatka Diabeł wcielony {ale tylko w domu} Średnia córka jeszcze w całości nie wylazła na świat a już się darła. Darła się ciągle w dzień i w nocy non stop. i tak do ukończenia 3lat. Dziś ma 8 i Chodząca Maruda. A Dziś myślę że ktoś nad nami czuwa bo Mała skończyła 7 miesięcy i uśmiech nie schodzi jej z buzi. Nie płacze czasem marudzi stęka jak mnie nie widzi ale to Anioł nie dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidziaaa
Współczuję Ci... Nie masz chwili spokoju. A wy się tak nie spinajcie o byle gów/no, bo jak Wam się taki bachor urodzi (czego wam życzę oczywiście) to sami będziecie się na kafeterii użalać i poczujecie ten ból... Dlatego nie przepadam za dziećmi. :) Ciągle tylko drą mor/dę i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Panie. Przeżyłam to bez pomocy. Nasz syn jako dziecko płaczliwy wymagający nie do położenia w łóżeczku wiszący na piersi. Lekarze pukali się w głowę. A dziś jako nastolatek Znów przewraca życie do góry nogami. Zdiagnozowany przez psychologów z Ośrodka o wysokiej renomie bo nie dało się z nim wytrzymać jako HNB a ze mnie zdjęta frustracja z kilkunastu dobrych lat. Uwaga :zdanie szanowanego psychologa : Powinnabyla Pani mieć kogoś do pomocy gdy był mały. Jak Pani sobie z nim poradziła? Bo jedna babcią jeszcze w pracy drugiej brak zero tolerancji do opiekunek. Reakcja na obcych w domu to choroba. Nawet nie zdążyłam dobrze pomyśleć o powrocie do pracy a już byliśmy w przychodni lub w szpitalu. Niesamowicie czujne dziecko na emocje i wrażliwość czasem aż ponad normę. Nasz ma terAz tak że jak mu o coś zwrócę uwagę lub nie pochwale jakiegoś odlotowego występku to się idzie wypłakać do psychologa bądź innego speca w poradni i oni myślą że ma depresję a my jesteśmy nienormalni rodzice. To jest naprawdę okropne. Szkoła posądza mnie o znęcanie psychiczne nad nim bo opowiada różne zmyślone historyjki że badaliśmy go nawet u psychiatry. Podobno minie to około 20 roku życia. Jak to przeżyć ? Poprostu. Nie słuchać porad i krytyki a robić swoje jak potrafisz najlepiej. To matka spędza większość czasu z dzieckiem dobrze je zna i wie jak się nim zająć. Intuicja drogie Panie. I pomoc współmałżonka. I uwaga na relacje małżeńskie. Można nie mieć czasu przy HNB ich tworzyć a wtedy związek zagrożony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi was kobitki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumie zycie z takim wyjcem. Wiec powiem ci, ze ja mam trojaczki 2 chlopcow i dziewczynke (8 lat) oraz 11 letniego syna. Nie mielismy nikogo do pomocy, sami. Ja nie pracuje a maz po poracy i do pracy i karmienia na zmiane. Wycie?! No dobra, moze nie wyli 24 godziny na dobe, ale jako trojka w jednym wieku to wlasciwie bylo 24 na dobe. A dzis? Ha! Dzis zanim pojda spac to musze wywrocic pokoj do gory nogami. Czasami to po prostu udaje, ze nie slysze zeby nie zwariowac. Lekko nie jest, nie raz sie obwinie, ze albi klapsa dalam, albo zignorowalam, albo okrzyczalam, albo kijem pogonilam i pallam gdzie wlazlo jak trafilam, a nawet zaczelam klnac, taka nerwowka. Lekko nie jest i nie bedzie, ale nie wypowiadaj sie o swoim dziecku w tak obrzydliwych kategoriach. Ja cie rozumie co czujesz, mam nadzieje, ze ci wlasnie ulzylo, ze tak sie wypiszesz i mam nadzieje, ze tak to zostawisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moglyscie oddac do adopcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×