Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie wiem jak mu powiedzieć

Polecane posty

Gość gość
Czasami jak spacerujemy, to on coś mi mówi opowiada a ja się wyłączam i patrzę rozglądam się czy nie idzie ktoś z rodziny, znajomych, niedaj boże sąsiad. Kiedy np mnie odprowadza prawie że pod blok to mam tylko nadzieję, że nie jedzie samochodem ktoś znajomy. W głębi pragnę bliskości, bo boje sie, że jak już go oleję, to znowu zostanę z tym wszystkim sama. Po prostu chyba nie wierzę w siebie i w swój potencjał. On naprawdę nie jest takim kolesiem, który leci tylko na łóżko ( niedał mi przynajmniej tego odczuć).Traktuje mnie na pewno jako kogoś ważnego, dlatego chcę to ostudzić zanim mi powie : kocham Cie i chcialbym byc z Toba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz go mieć w zapasie. Skoro w maju masz mature to chyba możesz sobie odpuścić ten rok pod względem towarzyskim, tak w ostateczności, gdybyś faktycznie miała zostać sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy problem może leżeć w mojej osobie, przez to że nie miałam jeszcze faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby chcę mieć kogoś, niby chcę czuć to zainteresowanie i bliskość, ale z drugiej strony nie potrafię obdarzyć kogoś ciepłem w życiu rzeczywistym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu nie spotkalas tego wlasciwego dla Ciebie i tyle temu daj spokoj, nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostałam już odpowiedź od jednej z internautek, żeby wyciszyć kontakt na drodze smsów itd, ale dalej nie wiem co w przypadku kiedy on będzie dalej nalegał. nie uda mi się przecież w nieskończoność tego tak odwlekać. a nie zanosi się na to, by on po prostu sobie odpuścił. nie raz powtarzał, że jestem wyjątkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da się, nie odpisuje tak jak ktoś radził, rób to z opóźnieniem, on wyślę 3 smsy ty jeden. Da się o ile chłopak nie jest głupi. Możesz wyłączyć telefon, możesz być zajęta, cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak zapyta o to kiedy się w końcu spotkamy bo się stęsknił? Z góry przepraszam za to, że sprawiam wrażenie infantylnej, ale nie potrafię sobie kompletnie poradzić, a jak mówiłam, wstydzę się nawet pokazać z nim przy nich także nie pytam ich nawet o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie mozesz mu po prosytu powiedziec szczerze, ze dzekujesz mu za wspolny czas, ale nie czujesz chemii, wiec zyczysz mu powodzenia w szukaniu tej jedynej? slabo sie robi, jak sie czyta wasze zenujace wymowki. nie stac cie na szczerosc? zeby nie bylo- sama jestem kobieta i potrafie powiedziec: przepraszam, ale nie pasujemy do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to dziwne, ale nie mam odwagi. Jak zawsze jestem osobą lojalną i uczciwą, szczerą, tak teraz czuje sie jak bezradne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz odwagi mu powiedziec wprost, ale m asz odwage go zwodzic? mysle, ze tak naprawde nie chcesz sobie zamykac do niego drogi, w razie, gdybys nie znalazla lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę zostać sama gdzieś w głębi, ale nie chcę sięz nim spotykac. Obawiam sie, ze przez te cale smsowanie tylko zniszczylam sobie sprawe, bo wystarczaja mi smsy, a nie potrzebuje spotkan,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak zapyta o to kiedy się w końcu spotkamy bo się stęsknił? "Dam znać" lub "odezwę się " plus buźka :) przez telefon trochę gorzej ale przez smsa czy gadu dasz radę. A później jak on powie że miałaś dac znać to go przeproś bo byłaś zabiegana (nauka itd, powiedz że u ciotki byłaś albo u kuzynki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eby nie bylo- sama jestem kobieta i potrafie powiedziec: przepraszam, ale nie pasujemy do siebie. >Gość ja zawsze zostawałam chamsko potraktowana kiedy byłam szczera i mowiłam że nic z tego, panowie w mysl zasady zaczerpniętej chyba ze strony PUA "rób swoje" robili dalej swoje więc lepiej żeby gość sam zatrybił, że z tej mąki chleba nie będzie, ani bułki też nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyciszę tę znajomość, nie będę odpisywała już tak często na smsy, ograniczę emotikony, tak w sumie bez humoru, bez entuzjazmu, od słowa do słowa. Wkręcę że mam więcej zajęć, jakieś konsultacje w szkole ze względu na maturę, ilośc materiału. Powiem, że mam sporo nauki i że nie mam czasu zrobić nic przy sobie, a co dopiero wyjśc. Udam wielce rozżaloną i zawiedzioną szkołą. Jak będzie nalegał na spotkanie to bede go zwodzić. Mam nadzieje, że nie okaże się takim idiotą, który niczego nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerością można niekiedy wyrządzic komuś większą krzywdę, aniżeli zalagodzić sprawę i wdrożyć trochę małego kłamstewka; -)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udam wielce rozżaloną i zawiedzioną szkołą. >Jeśli mogę coś jeszcze dodac to odradzam jakiekolwiek żalenie się, bo on pewnie pociągnie temat i będzie się starał pocieszać. Lepiej udać pogodzoną z sytuacją, że jak chce się do czegoś dojść to trzeba ostro pracować. Miałam taką sytuację, kiedy ktoś trafił na gorszy moment (naprawdę gorszy moment) i wyrzucilam z siebie właśnie problemy związane ze szkołą, to że nie było takiej jakiej chciałam, nałożyły się problemy z pracą i GORZKO TEGO POŻAŁOWAŁAM bo dopiero wtedy naprawdę się przykleił. Dodam jeszcze że był to człowiek po studiach, a więc wykształcony a trudno było go spławić, w sumie dziwne. Musiałam skasować pocztę :P wiem, że to głupie ale nic lepszego mi do głowy nie przyszło. My nie spotykaliśmy się, żeby była jasność. Później dawała na telefon z różnych numerów to udawałam że nie wiem kto pisze i że u mnie wszystko w porządku, szykuje się do wyjazdu z moim facetem :D A kto pisze, bo nie znam tego numeru? XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ty masz 14 lat? Ogarnij sie troche albo w prawo albo w lewo przykro mi to mowic ale chyba masz jalies emocjonalne problemy i twoj przyszly facet nie bedzie mial z toba lekko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, tak jak pisze 15:21 bo nie każdy ma dystans do siebie i lepiej załagodzić, żeby ten ktoś nie poczuł się dotknięty twoimi słowami. To święta prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie wiem, nie mogę pokazać mu, że chcę kontynuować temat, który tak bardzo mnie przybił. Powiem po prostu, że nie chcę o tym rozmawiać czy coś. I tak, wiem że zachowuje się przynajmniej infantylnie, ale jak wspominałam nie miałam nigdy partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam, że powiedzenie 'hej słuchaj, wiesz to chyba nie to, spotykalam sie z Toba bo nie wiedzialam czego chce, powodzenia w suzkaniu kogoś innego' jest nie na miejscu. urazi go to jeszcze bardziej niż stopniowe wygaszanie znajomosci. dziewczyna jest niedoświadczona, a przeciez powiedzenie czegos takiego nim wstrzasnie. tak samo jak przedmowca napisal, ze wplatywanie sie w temat czemu mi zle, co mi jest ze jestem smutna nic nie wskura, wlasnie jeszcze bardziej wzbudzi w nim litosc, wspolczucie i poczucie odpowiedzialnosci. w koncu spotykaja sie troche no i jednak sie na pewno juz sporo poznali. znaja reakcje swojego organizmu i skoro nigdy nic takiego nie mialo miejsca, a nagle ma z takim wielkim żalem, to znaczy ze cos jest nie tak i to bardzo poważnie.jeszcze jak on się o nią martwi w glebi, to juz w ogole bedzie miala pozamiataną ucieczke od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mi niejednokrotnie powtarzał, że martwiłby się w takiej i takiej sytuacji, że współczuje mi tej szkoły i że mnie podziwia, że daje radę przy takim natłoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan odpisywacpo prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mu prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie ma nie mowic mu prawdy bo wyjdzie na jakas idiotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz sprobowac znalezc z jego przeszlosci jakies sprawy ktore moglyby ci nie dawac spokoju jesli nie chcesz wyjsc na winną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie gość, ty już przesadziłeś/aś. Niech nie przerzuca winy na niego bo to bardzo niedojrzałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze go sprowokowac zawsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka tu na pewno jeszcze wroci wiec proponuje ci sie juz wiecej z nim nie spotykac bo tylko nasilisz swoja nienawisc do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamilknij i nic nie pisz, przecież im więcej będziesz z nim pisala o d***e marynie tym bardziej wplątujesz sie w tą znajomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×