Przykro mi czytać, ze żal ani głównie ze względu na dzieci

a ona to co??? 36 lat, pełna życia, ładna... to jeden z powodów, dla których nie chcę mieć dzieci; wtedy nawet śmierć człowieka nie jest niczym personalnym, nikt nie żałuje jej, lecz jej dzieci a jak wam dziecko z wieku 36 lat umrze, to będziecie p/i/e/r/d/o/l/i/c, że za szybko, bo kawał życia jeszcze było przed. dzieci poniekąd odbierają życie, bo po śmierci nawet człowieka nie jest żal;-/.

Durna jesteś Szkoda dzieci, bo zostały pół sierotami, wiesz jak to jest stracić matkę w wieku kilku lat, że się wypowiadasz?:O

one straciły matke, ona straciła zycie ale wy macie to w d***e, bo kobieta matka to już nie ten sa człowiek

troche przeszła, wypowiadala sie wiele razy o kilkakrotnych poronieniach...a tu nagle rak. szkoda kobiety.

dzięki tym dzieciom cząstka Ani będzie żyła nadal

popierała szybkie rodzicielstwo, bo straciła ojca jak miała 16 lat, a potem sama osierociła dzieci jeszcze szybciej;-/ niestety tak to jest. i co?? "kto poda szklankę wody na starosć"?? ma to sens. nie. jak dożyjesz, to może ci poda ktoś, może nie, ale jak nie dożyjesz, to osierocasz dzieci. taki sens waszego nagabywania. i jej nagabywania tez, co nie znaczy, ze jej nie żałuję, bo bardzo. piękny związek. ale co to ma za znaczenie, prawda? fakt, że jarek znajdzie sobie nową za 5 lat niweluje według was całkowicie piękno ich relacji, bo tylko partnerów ma sie kilku, a dzieci k/u/r/w/a nie, szczególnie na przybylska wystarczy popatrzeć.

dzięki tym dzieciom cząstka Ani będzie żyła nadal xxx ale nie ania. cząstka to nie to samo co całość, a dzieci to odrębne jednostki. ania umarła, dzieci nie maja matki, a jarek nie ma ani, może mieć inną, ale nie anię. dzieci moga pokochac jego przyszłą kobietę, ale nie anię. jarek to nie ania, dzieci to nie ania.

masz jakąś fobię

ja mam fobię, a wy macie anię w d***e, bo dzieci. taka prawda. ja jej żałuję. JEJ. dzieci też i wyobraźcie sobie- MĘŻA też, bo nie tylko dzieci osierociła. a wy żałujecie dzieci. a ja ani, jej mężą i zwiazku i jej dzieci. jesteście ograniczone i to sprawia macierzyństwo. tylko te dzieci widzicie i tylko to.

http://www.youtube.com/watch?v=Utm4T6lT7pE

Ja też żąłuję Ani. To oczywiste, ale wiadomo, że dzieci szkoda - one dopiero zaczęły poznawać świat, mama im ten świat pokazywała a nagle mamy nie ma Wyobraź sobie, że Ty straciłaś mamę w wieku kilku lat.

A ja się zgodzę z autorką tematu. Wszędzie tylko,że szkoda dzieci, szkoda dzieci bo TROJE... a jej jako aktorki i kobiety to nie szkoda? A jakby miała tylko jedno dziecko to byście jej aż tak nie żałowali?

Mi najbardziej jest żal Ani:(, ona była słońcem życia, nikt jej nie zastąpi, Ania jest tylko jedyna!

nic nie rozumiesz Ani szkoda bo nie zobaczy jak jej dzieci dorastają :(

Niech dzieci zbadają się, żeby też kiedyś kogoś nie osierociły

Ani szkoda bo nie zobaczy jak jej dzieci dorastają xxx i tylko dlatego?;-/// dlatego też, ale wy, niby takie dojrzałe matki (i nieśmiale przecież dodam, że żony), tylko na to umiecie wpaść

ciekawe na ile procent ona kochała jarka....a na ile dzieci;-/ ciekawe czy jej córka będzie miała tyle dzieci, ciekawe czy nie zachoruje;-(( najpierw ojciec ani, potem ania....to dziedziczne niestety;-/

poruszył mnie program o niej w tvn24, kurde

up

ciekawe kiedy jarek udzieli pierwszego wywiadu

chociaż dziś tak wiele mówiono o niej i jarku, że mozliwe, że moja teoria jest chybiona...niektórzy co prawda i tak widzą w tym tylko dzieci, ale założę się, że to takie matki polki najgorsze