Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy macierzyństwo jest fajne ale szczerze

Polecane posty

Gość gość
No coz zalezy od pracy.w mojej starej tylko 14 dni bylo urlopu planowanego,reszta na zadanie. A w nowej 4 za na zadanie,reszta planowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg kp są 4 dni uż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest fajne, bardzo fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko wszystko zależy od tego czego oczekujesz od swojego dziecka jeśli widzisz różowego bobaska posłusznego mało absorbującego to wtedy macierzynstwo cie przerośnie i podzielisz los wielu matek z kafe ale jeśli podejdziesz do tematu realistycznie to są szanse że macierzyństwo będzie dla ciebie wspaniałą przygodą na reszte twojego życia Rola matki to praca na full jeśli masz do tego serce to nic cię nie złamie i zawsze będziesz szczęśliwa że u twego boku jest ktoś kto kocha cię najbardziej na świecie bo jesteś jego mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tych mam co nie wierza ze moje dziecko chodziło w wieku 7 miesięcy - mogłabym to bez problemu Ci udowodnić. Jak miało pól roczku dreptało w łożeczku i przy meblach. Ja tez byłam takim dzieckiem, co rodzice mają udokumentowane na zdjęciach. Tak samo jak sa dzieci ktore mają rok i gadają pełnymi zdaniami, czasem zdarzają się predyspozycje do okreslonych czynności, ktore dzieciak wykorzystuje. Zeby nie było ze moje dziecko jest takie genialne, znam przynajmniej dwójke maluchów chodzących tak samo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.54 To nie jest kwestia wiary, tylko biologii i fizjologii człowieka :) Tak małe dziecko nie utrzymałoby całego ciała pozycji pionowej, bo brak mu odpowiedniej koordynacji sztywnego kręgosłupa. Gdybyś chodziła w wieku 7 miesięcy to by Cie w tv pokazali. Albo w cyrku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Jeśli rozważasz rozmnożenie się i patrzysz na to w kategoriach fajne/niefajne, to możesz się mocno rozczarować. Macierzyństwo (rodzicielstwo, przecież w tym wszystkim w jakimś stopniu uczestniczy też ojciec - a przynajmniej powinien), to na pewno wyjątkowe doświadczenie, ale nie każdy powinien się za to brać. Dziecko może przecież być cudne, spokojne, zdrowe ale też - i to powinien brać pod uwagę każdy potencjalny rodzic - płaczliwe, brzydkie, chore itp. Słowem nie takie jak sobie wyobraziliśmy. Rodzicielstwo to nie sklep, gdzie możemy sobie wybrać ładnego i fajowego malucha. Nie ma też reklamacji i zwrotów. Jeśli ktoś się zdecydował na rozmnożenie i jest dojrzałym odpowiedzialnym człowiekiem, to bierze "na klatę" to co dostaje, z całym dobrodziejstwem inwentarza. Bycie rodzicem nie jest łatwe, ale jest bardzo satysfakcjonujące. To wielka przygoda i przywilej być świadkiem dojrzewania człowieka. Tylko nie każdy potrafi ten przywilej docenić. A na pewno - co widać po wypowiedziach na forum kafeterii - niewielu rodziców traktuje swoje dzieci z szacunkiem i uczuciem, tylko jak namolne osobniki, które złośliwie, bez powodu wyją po nocach. Szkoda tylko dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roczne dzieci nie mogą gadać całymi zdaniami ani w ogóle gadać jakkolwiek (w sensie wyraźnych słów) z jednej prostej przyczyny: mają niewykształcony aparat mowy, podniebienie miękkie i twarde, które kształtują się do 1.5 roku życia NAJWCZEŚNIEJ :) Także między bajki te swoje teorie możesz wsadzić. - logopeda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku jakie banialuki wypisujecie niektóre matki. Jak mozna napisać ze przez pierwsze mc nic nie jesteś w stanie zrobić-umyć się w spokoju, załatwić, zrobić jedzenie itd. to co jak dziecko dorasta i zaczyna chodzić wszystko sięgać itd wtedy jest więcej zachodu z dzieckiem a wcześniej je śpi i bawi się chwilkę. Spacery to przyjemność a jak podrośnie to wszędzie chce już samo chodzić a Ty za tym dzieckiem bo jeszcze głupiutkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe rzeczy opowiadasz na temat rozwoju dziecka-na studiach też mi tak mówili szkoda tylko że chodziłam jak miałam 9 mc, jak 10 byłam odpieluchowana a mówiłam ok 11-12 mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KAZDE wazne przedsiewzięcie wymaga pewnych poswieceń i ograniczeń. Jesli np robisz jakis wazny projekt, nie myslisz o spaniu, kinie czy makijazu. Sa sprawy wazne i wazniejsze. Wychowanie nowego czlowieka napawno nalezy do najwazniejszych i dziwne byłoby sie do tego nie przyłozyc, jesli sie chce to zrobic dobrze. Poza tym - ile czasu się czlowwek przy dziecku nie dospi, ile razy odmowi sobie imprezy? ile to trwa? Co to jest wobec calego zycia? A co do tematu: Tak, jest fajne i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.54 To nie jest kwestia wiary, tylko biologii i fizjologii człowieka usmiech.gif Tak małe dziecko nie utrzymałoby całego ciała pozycji pionowej, bo brak mu odpowiedniej koordynacji sztywnego kręgosłupa. Gdybyś chodziła w wieku 7 miesięcy to by Cie w tv pokazali. Albo w cyrku usmiech.gif xx Dzieci rozwijaja sie bardzo róznie. Co do pozycji pionowej - syn stanąl rowno na nogi , pamietam to dokladnie, bo byl wtedy na szczepieniu, mial 6 miesiecy. Oczywiscie zaczal chodzic odpowiedznio szybko. Corka znacznie pozniej, ona raczkowała, on nie. Gdy podrosly jedno i drugie mialo normalny , prawidłowy rozwój ruchowy. Rowniez jedno mowilo o wiele szybciej niz drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tych pań, które tak się znają na fizjologii i anatomii... Po pierwsze - utrzymnie pozycji pionowej zalezy nie od koścca, ale od mięsni i ich rozwoju - dlatego dziecko przechodzi przez kolejne etapy przetaczania, dźwigania się na ramionach, pozycji czworaczej, raczkowania itp.. wzmacnia odpowiednie partie miesniowe aby przeciwstawic się grawitacji. To czy jest to zdrowe dla kręgosłupa - to sprawa dyskusyjna. Po poerwsze jestem medykiem, po drugie konsultowałam moje dziecko pod kątem ewentualnych nieprawidłowości związanych z tak szybka pionizacją. Ortopeda dziecięcy wcale zdziwiony nie był, potwierdził że sa dzieci, które tak szybko rozwijają się ruchowo. Nic o wysyłce do cyrku nie wspominał, a dzieciaków widzi na codzien na pęczki:) Także przykro mi że Wasze teorie niewiele z realnym zyciem mają wspólnego. A co do mowy rocznego dziecka... mowa tu o składaniu zdan z prostych wyrazów. A logopeda, ktory twierdzi ze roczne dziecko nie wypowiada wyrazów, chyba nigdy dziecka na oczy nie widzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby bylo niefajne, na pewno matki odradzalyby je swoim córkom, a babcie wnuczkom, bo przeciez zycza najlepiej - a jest wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macierzyństwo nie jest fajne ani kolorowe. Mowiac kolokwialnie i dobitnie czyli językiem charakterystycznym dla piszących na tym forum to ma się przesrane dosłownie i w przenośni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś wierzy, że ciążą to nie choroba, a bobas jest różowy i słodko kwili, to faktycznie można mieć przesrane. Jeśli kocha się własne dziecko i realistycznie (a nie głupio naiwnie) podchodzi do życia, to macierzyństwo jest cudowne i niezwykłe, nawet mimo wielu trudności. Wystarczy przeczytać pierwszy lepszy poradnik/przewodnik dot. ciąży , porodu, rozwoju dziecka, żeby mieć bladą chociażby świadomość, jakie rzeczy mogą się przytrafić. Czytając niektóre wypowiedzi można stwierdzić, że generalnie matki nie mają pojęcia jak przebiega ciąża, jak wygląda poród, połóg, co wpływa na zdrowie i samopoczucie dziecka itd. Galopująca niewiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham moje dzieci na maksa ale często mam ochote wyjść i nie wracac ,ale to pewno dlatego ze nie mam oparcia ani pomocy w mezu....zazdroszczę mu ze wychodzi do pracy i robi swoje ,a ja ....tez robie swoje ,ale z 15 miesięcznym bablem uwieszonym u nogi ,Ale prawda ze uśmiech dzicka wynagradza wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie jak gosc z 12.02. Tyle ze moje dziecko ma 9 mies. Ten czas to wakacje....wyspana jestem jak nigdy mam na wszystko czas i kochane dziecko. Ale wiem tez ze nad pewnymi rzeczami pracowalam i teraz zbieram owoce ...spi sama od początku zasypia sama od początku. Nie nosze nie bujam... Jedzenie tylko w krzeselku o stalych porach...i milość ... Macierzyństwo to w moim wypadku najwieksza radosc.... Ale nie wiem co by bylo jak bym miala trudne czy chore dziecko.... Nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mam ochotę pobiegać czy iść na zakupy czy cokolwiek innego to dzwonię po opiekunkę, solidnie jej płacę i to robię. Ja zadowolona, dziecko i ona też. Tylko otoczenie jakieś takie zawistne ;) Ja nie dam się wpędzić w kierat. Chce też żyć ale kocham moje dziecko i ciesze się że jest :) A wy męczennice narzekajcie dalej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.33 Kochana, Ty sie najpierw naucz czytac, a potem bierz za medycyne. Ta pani nie pisala nic o pionizacji, ta pani twierdzi, ze CHODZILA w wieku 7 miesiecy! Za chodzenie uznaje sie samodzielne stawianie krokow, bez przytrzymywania sie czegokolwiek. I tego 7 miesieczne dziecko nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×