pomozcie!!! dlugi chlopaka hazardzisty

witam. moj chlopak od jakiegos czasu zaczal obstawiac mecze . widzialam ze cos z nim jest nie tak, ze za duzo czasu temu poswieca. roznie bylo z jego finansami, ale wlasnie dowiedzialam sie ze ma juz ok. 40 tys dlugow. najgorsze sa chwilowki. Chlopak ma 22 lata, zaoczne studia, zarabia ok. 1 400 zl miesiecznie. Mowi ze sie zabij*****ardzo go kocham, jestesmy razem ponad 6 lat, ale nie widze zycia z nim, z drugiej strony boje sie o niego. jestem zalamana. prosze pomozcie...

tu jest coś o hazardzistach http://www.niepije.pl/wspoluzalezniona-ewa.html może cie zainteresuje

Autorko Czego oczekujesz kafeterynej zbiórki pieniędzy?

nie, potrzebuje rady. co robic, jak pomoc, czy moze po prostu sie od niego odciac

odciać się jak najszybciej

tylko ze jak zostawic kogos z kim bylo sie 6 lat, z kim sie mialo plany i nadzieje na przyszlosc. Jak przestac interesowac sie jego losem. jestem zalamana...

twoje nadzieje na przyszłość to jego długi jeśli lubisz płacić za kogoś to może jeszcze spłacisz moje długi lub czyjś kredyt ?

nie wierze ze on mi to zrobil, ze przez glupi hazard skonczyl wszystko. nie wiem jak mam dalej zyc, co robic... jeszcze wczoraj bylismy razem, szczesliwi, zakochani, a dzis...

czytałaś to co jest w linku?

jeszcze wczoraj bylismy razem, szczesliwi, zakochani, a dzis... xxx chyba ty byłaś! ślepa, głupia naiwniaczko bo on na pewno nie - on miał inne zajęcia - a kocha nie ciebie tylko hazard i to od dawna!!!

czytałam... wiecie co jest najsmieszniejsze? ze moj ojciec tez byl hazardzista... wolalabym zeby mnie zdradzil, jak zyc bez kogos kto dawal Ci jedyna chec do zycia? rozsadek mowi odejdz gdzie pieprz rosnie, serce zostan i mu pomoz.

masz syndrom,powielasz schemat jeśli uda ci się od niego odejść,to zdecydowanie polecam terapię inaczej zawsze będziesz wybierać takich facetów jak twój ojciec

Zostaw go, mam w rodzinie takiego faceta. Zaczął grać, do dziś nie wiadomo ile ma długów, komornik go ściga ale co mu zrobią, mieszka u swoich rodziców, bo zona go wywaliła z domu, pracuje na czarno. Do dziś gra, a trwa to z 6 lat, facet prawie 40-letni a nie ma nic oprócz długów. Wiesz ile on będzie spłacał te 40 tys, z 1400 zł?? Nigdy nie będziesz miala normalnego domu, dzieci. Zawsze będzie strach że znowu zaczął grać. Jesteś młoda zostaw go, znajdziesz kogoś lepszego, inaczej sama pójdziesz na dno z nim.

ty mu nie pomożesz;pomóc mu może tylko on sam;a jeśli już to właśnie odejściem (ale prawdziwym a nie na pokaz/próbę/na niby)możesz w nim obudzić coś co każe mu się leczyć

tylko ze jak sie poznalismy, byliscmy gnojkami, po 15 lat. nie moglam wiedziec ze bedzie tak jak jest teraz. to wszystko trwa od okolo roku, ja to bagatelizowalam, bo nie mieszkamy w tym samym miescie, nie sadzialm ze skala problemu jest az taka. a tu 40 tys dlugu...

ale co to ma za znaczenie czy wiedziałaś wtedy,czy nie?teraz wiesz i to chyba wystarczy

tak, tylko trudniej sie z tym pogodzic, bo kiedys byl inny. doskonale wiedzial o sytuacji z moim ojcem, a i tak to zrobil. wiedzial jak to przezywalam. tylko martiwe sie o niego, zeby nic sobie nie zrobil.

http://www.hazardzisci.org/forum/ to jest link do strony gdzie mozesz znalezc pomoc, sa tam osoby ktore przechodza/przechodzily przez to samo co Ty , teraz jestes w szoku, jesli chcesz wiedziec jak postepowac z hazardzista to: -nie spalacaj dlugow za Niego -nie pozyczaj pieniedzy -zabespiecz swoje pieniadze/konto/rzeczy warosciowe To sa podstawy ktorych musisz sie trzymac! wiecej info znajdziesz pod linkiem ktory jest wyzej.

dziekuje, na pewno wejde. jestem studentka, nie pracuje, wiec nawet nie mam z czego mu dac tych pieniedzy. Najwazniejsze zeby skonczyl studia. Strasznie trudno jest mi sie pogodzic z tym, ze juz nic nie bedzie takie samo. rycze od 2 godzin. nawet nie mam komu sie wygadac.... dziekuje za to ze ktos chociaz tu chce mnie wysluchac.

jezu... panna, no to czego chcesz. Ok, żal, rozczarowanie itp. ale albo albo. Albo odchodzisz żeby ratowac siebie, albo w imie przywiazania idziesz z nim na dno. To juz co tam lubisz. Co do pomocy to nie pomozesz, bo to on musi chciec się leczyć, jak nie bedzie chciał to się możesz porobić w gacie z przejecia i nic z tego

ok. jezeli odejde, to myslicie ze moge mu jakos pomoc, jako przyjaciolka? nie chce go zostawiac samego z tym wszsytkim. on rodzicom nic nie powie, bo by go wywalili z domu. zostanie z tym sam

jesli on nie widzi w tym problemu, nie chce sie leczyc Ty mu nie pomozesz, miloscia go nie wyleczysz, SAM musi chciec, nic na sile, uzaleznienie to choroba ktora tak jak kazda inna trzeba leczyc.... on musi siegnac dna zeby zrozumiec ze musi sie leczyc...

gość dziś tak, tylko trudniej sie z tym pogodzic, bo kiedys byl inny. doskonale wiedzial o sytuacji z moim ojcem, a i tak to zrobil. wiedzial jak to przezywalam. tylko martiwe sie o niego, zeby nic sobie nie zrobil. xxx nic sobie nie zrobi - bo i po co? - za długi w Polsce nie idzie się do więzienia jedyne co go czeka to praca na czarno, żeby komornik nie zajął mu konta zarabiać i żyć może normalnie i może dalej spokojnie robić długi, bo i tak nie ma sposobu, żeby go zmusić do spłacania

jeśli odejdziesz...jako przyjaciółka.... kogo chcesz oszukać....nas,czy raczej siebie.....?

a nie ożna tego pogodzić? pójść z facetem do poradni ,wspierac go ,pomagać i wspólnie sie dorabiac ,założyć np małą firmę na dziewczynę i powoli wychodzić na prostą? Owszem rozsądniej byłoby olać chłopaka,ale jest też serce i ono wespół z rozsądkiem juz będzie wiedziało co robić.

nie chce go zostawiac samego z tym wszsytkim. on rodzicom nic nie powie, bo by go wywalili z domu. zostanie z tym sam xxx denne prowo narobił 40 tys długu a rodzice nic nie wiedzą? a co z tymi wszystkimi upomnieniami, które przychodzą na jego adres? nigdy żadne nie wpadło w ręce rodziców, co? 2/10! następnym razem postaraj się bardziej!

pewnie siebie. wciaz nie moge uwierzyc ze to jest az 40 tys. chloapk ktory ma dopiero 22 lata, mial wszystko, samochod, kochajaca dziewczyne, spokojny dom, tak zszedl na dno... wiem, ze to nie ma sensu. ale nie moge sie z tym pogodzic. jeszcze wczoraj myslalam sobie, kurcze gdyby nie on to moje zycie byloby takie bezsensowne. a tu on wbil mi tak ogromna szpile w plecy..

gościu powyżej,to co nazywasz sercem specjaliści nazywają WSPÓŁUZALEŻNIENIEM

Przede wszystkim zastanów się, czy chcesz spędzić życie z nałogowcem i takiego tatę zafundować swoim dzieciom.

Mysle ze jego rodzice powinni wiedziec o tym ze jest chory, sa narazeni na konsekwencje jego grania, mieszkaja z nim pod jednym dachem, hazardzista na glodzie jest zdolny do wielu rzeczy...kradzieze, klamastwa, manipulacje najblizszych i najukochanszych osob to dla nich nic zlego, to choroba nimi kieruje, Bylam kiedys w podobnej sytuacji, ja powiedzialam rodzicom mojego chlopaka, byli mi wdzieczni...