Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy schizofrenia to poważna choroba?

Polecane posty

Gość gość
LenkaMarlenka dziś wszystko jest terią i praktyka dziejów a zycie toczy sie swoim rytmem tylko głupota ludzka sie sprzecza co jest wazniejsze Boze narodzenie ,czy Wielkanoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale to tylko Twój brak wiary i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością" twoja wiara w to że jesteś zdrowy najwyraźniej ma się nijak do opinii osób, które cię obserwują i twojego lekarza jeśli wszyscy mówią ci że jesteś chory to pewnie coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z mezem schizofrenikiem zyje od ponad 30 lat,a od 20 ma chorobe zdjagnozowana....bral rozne leki ,ale od 10 lat bierze leki najnowszej generacji i pisze z cala odpowiedzialnoscia,ze nikt by z bliskiego otoczenia nawet by nie pomyslal ,ze moj maz to schizofrenik.U nas w PL to wariat i trzeba go izolowac,ale to bzdura....gdy bierze sie systematycznie zapisane leki jest wszystkko OK k55

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze napisane: teoria spiskowa dziejów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko jest wzgledne,wszystko i kazdy ma racje i jej nie ma,jak masło czy margaryna w zaleznosci od biznesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale która???Teoria spiskowa dziejów???bo tych teorii to ho ho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nikt w Polsce nie chce izolować ludzi chorych na schizofrenię. Ci, którzy się leczą, biorą lekarstwa - nie będą izolowani. Będą izolowani Ci, którzy są niebezpieczni - to tacy najczęściej nie biorą leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie ma chemicznych leków na schizofrenie,a to nie tylko w Pl,na całym swiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja z mezem schizofrenikiem zyje od ponad 30 lat" może tak być bo niektórzy chorzy mają jeden epizod i potem nigdy się to nie dzieje i tacy, którzy mimo leków mają psychozy..... jeden z moich krewnych okazał się być chory, znałam go 13 lat i dopiero niedawno dowiedziałam się o jego chorobie, przedtem myślałam że jest po prostu nieśmiały a okazało się że tak zachowywał się na lekach, gdy odstawił leki zaczęły się problemy, on też neguje swoją chorobę i nie zgadza się na przymusowe leczenie, pozornie wydaje się normalny....no ale czasem w rozmowie daje upust swoim teoriom spiskowym i dziwacznym błędnym przekonaniom....trzeba dłużej mieć z nim kontakt by się zorientować że ma bardzo nietypowe schematy myślowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaak to wszystko jest wzgledne,a który czlowiek w pewnych sytuacjach nie zachowuje sie schizofrenicznie,sa to stany kazdemu znane,mózg ludzki ciagle nie jest zbadany i stanowi tajemnice,wiemy jednak ze mysli i słowa kształtuja nasza przyszłosc i maja wpływa na całe nasze zycie,połaczenia mózgowe mozna zrywac i mozna je sklejac w odpowiedni dowylny sposób i mozliwosci połaczeń jest nieograniczona ilosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli schizofrenik ma krytycyzm do swojej choroby to sam może stwierdzić kiedy ma nawrót a kiedy nie. Zgadza się że chory w psychozie może nie zdawać sobie sprawy że ją ma ale nie jest to regułą. Nadal wypowiadają się tu osoby które uważają że mają wiedzę na temat schizofrenii a się z nią nie zetknęły. Ja twierdzę że nie mam nawrotu i twierdzi tak moja psychiatra do której regularnie chodzę więc nie piszcie że nie wiem czy mam nawrót czy nie. Poza tym moja rodzina by się zorientowała gdyby ze mną było coś nie tak i by zainterweniowała. Inna sprawa że w czasie psychozy pewnie nie nadawałbym się do pracy a jakoś pracowałem i nie było problemu i nikt obcy kto nie wiedział o mojej chorobie jakoś nie zauważał że jestem na coś chory. Co do osoby która żyje ze schizofrenikiem to to że Twój członek rodziny musi leki brać do końca życia to nie znaczy że z każdym tak jest. Są osoby którym udaje się wyjść ze schizofrenii i nie brać leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od meza schizofrenika" tylko dobrze dobrane leki daja bezpieczenstwo dla najblizszych....moj maz byl 4x w szpitalu....ale uwazam,ze to przez zle dobranie lekow.....juz od ponad 12 lat w domu jest wszystko ok,mozemy zyc i byc i nic i nikt nas nie ogranicza....TYLKO DOBRY DOBOR LEKOW DO PACJENTA DAJE TAKIE EFEKTY I OCZYWISCIE BRANIE SYSTEMATYCZNIE LEKOW DAJE SZANSE NA 100% ZYCIE W SPOKOJU!k55

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednym zdaniem: Schizofrenicy będą do końca wierzyli, że są zdrowi i że nic im nie jest. My nie zrozumiemy ich myślenia. Jak i oni nie zrozumią tego, że są chorzy. To taka walka z wiatrakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nikt nie ma wiedzy na temat schizofreniii,a kto twierdzi ze ja ma jest nieodpowiedzialny i jest głupcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 13:52 - bierzesz dalej leki, czy odstawiłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"w czasie psychozy pewnie nie nadawałbym się do pracy a jakoś pracowałem i nie było problemu i nikt obcy kto nie wiedział o mojej chorobie jakoś nie zauważał że jestem na coś chory" wiesz, nie każdy schizofrenik opowiada ludziom co myśli, czuje i widzi... opisywałam swojego krewnego był zawsze bardzo spięty w kontaktach towarzyskich i zamknięty, mało mówił, kontrolował swoje zachowanie, myślałam że to wynikało z nieśmiałości a potem okazało się że przyczyna jest inna ostatnio widuję go gdy nie bierze leków i widzę zmianę w jego zachowaniu, gdy się do niego mówi ma taki podejrzliwy wyraz twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakie leki????nie ma chemicznych leków na schizofrenie głupcze,skoro nie dociera do ciebie juz nic,a moze ty jestes schizofrenikiem???hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Biorę nadal leki ale w małych dawkach. Nikt z poza najbliższej rodziny nie wie o mojej chorobie i nikt obcy nie podejrzewa że jestem na coś chory. Udaje mi się normalnie funkcjonować i do nie dawna pracowałem. Zresztą od wyjścia ze szpitala miałem już dwie prace i w żadnej nikt niczego nie podejrzewał. Gdyby zbliżał się nawrót prawdopodobnie sam bym o tym wiedział, być może nawrót nastąpił by podstępnie i bym nie wiedział że mam nawrót ale ja twierdzę że branie leków zmniejsza ryzyko nawrotu do naprawdę minimum a jak ktoś nie wierzy niech porozmawia z jakimkolwiek psychiatrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mysl lepiej bo nigdy nie poznasz przyczyny,i nie mów ze jest ci znana a ze inna to napewno,nie poznasz nigdy człowieka ,człowiek jest niezmierzona przestrzenia doskonałosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 13:58 Niezwykłem rozmawiać z impertynentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jedyna analogia jaka mi przychodzi to ból fantomowy: pacjent czuje ból amputowanej kończyny i mimo że wie że nie powinien go odczuwać ten ból czuje myślę że podobnie jest ze schizofrenią, daje ułudę której człowiek chory, samodzielnie nie potrafi odróżnić od rzeczywistości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale ja nie mam o czym opowiadać, nie mam głosów, wizji , urojeń, miałem je jak miałem psychozę ale odkąd biorę leki nie mam właściwie żadnych objawów czuję się tak jak przed zachorowaniem. Jak Twój krewny nie bierze leków to może ma nawrót i ma jakieś urojenia, wizje, głosy ale ja ich nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mów o innych bo sam siebie nie znasz,nigdy nikogo nie nazywaj,bo sam bedziesz nazwany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A moze jest szamanem i ma wizje,głosy,a urojenia to wcale nie sa urojenia,a moze jest jasnowidzem????Po co gadac cos o czym sie nie wie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedno jest pewne, rozmowy z chorymi są męczące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a jakie leki biorą schizofrenicy jeśli nie chemiczne ? Ja biorę chemiczne leki które mi pomagają i bez których bym pewnie miał nawrót. Ja nie twierdzę że leki leczą schizofrenię ale twierdzę że zapobiegają nawrotowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz. Masz tą swiadomość, że należy leki brać. I to jest już sukces. Bo wieeelu chorych tej świadomości nie ma. Vide - chociażby dzisiejsze niektóre posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa, szamanem, teraz to już pojechałeś to co opowiadał raczej nie skłania do myślenia że widzi więcej a raczej do myślenia, że ma zaburzoną percepcję i sobie coś uroił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie ze sa meczace tylko ciebie mecza,wypowiadamy sie konkretnie wprost,a nie ogólnikami,wszak kazdy jest innym schizofrenikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czytałem wiele historii schizofreników na forum schizofrenii i wielu twierdziło że albo Bóg z nimi rozmawiał albo święci, albo że mają jakąś misję do spełnienia ale z czasem każdy przyznawał że jest po prostu chory więc nie sądzę aby z tym człowiekiem było inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×