Jestem chorym psychiczenie człowiekiem bo zakochałem się w dziewczynie!

na pocieszenie, już lepiej , w sensie czy nic kompletnie ciebie nie rusza w jego kwestii? niestety ale nie miałem jeszcze takiej sytuacji,tylko jedną podobną, przez 1,5 roku kochałem się w przyjaciółce a ona jak tylko coś wyczuła zerwała kontakt z dnia na dzień, najgorsze było to ze podrywała mnie i flirtowała bo chyba chciała sobie coś udowodnić. Przez 6 miesięcy strasznie cierpiałem. Niestety teraz upływa 6 a ja dalej czuje się tak jak po zerwaniu.

Hmmmm. Czy nic nie rusza? Sa chwile kiedy troche tak. Ale przemyslalam sobie to dokladnie, skupiajac sie na sobie i swoich uczuciach a nie na nim. I doszlam do wniosku, ze boli mnie samo odrzucenie a nie to ze jego nie ma. Gdyby mnie nie rzucil mialabym go dosc. Zaczelam sobie przypominac ile razy nie mialam z nim o czym rozmawiac, ile razy sie nudzilam, ile razy dobijal mnie jego brak ambicji. To nie jego mi brakuje. To boli odrzucenie.

czyli mamy to samo, wiem że z nią nie miałbym życia, po prostu by mnie osaczyła a potem i tak wyrzuciła, sama mówiła że chce mieć młodego faceta jak będzie miała 40 lat-"jara mnie to żę będę miała takiego młodego kochanka". Jak tego słuchałem to rzygać mi sie chciało ale niestety nie potrafiłem sie z tego wyplątać. Z ciekawości zapytam, ile masz lat?

też fakt że rzuciła mnie przez telefon a potem pomimo tego że miesiąc czasu o nią walczyłem ona mnie olała. Jak przestałem się odzywać to ona sama zaczęła pisać jak "bardzo" mnie kocha i że nie potrafi ze mną żyć. A po tygodniu znowu mnie rzuciła zdradzając z kimś przypadkowym. Na końcu oświadczyła że to moja wina bo ja jestem toksyczny i tysiace innych bluzgów na kilkadziesiąt smsów.

Ojej...nie chce pisac na forum ile mam lat. Ty napisz ! A tekst o jaraniu sie mlodym kochankiem przedni :) Mnie rzucil w srodku milego dnia. Nagle powiedzial ze sorry ale jednak nie kocha. A ja nie moglam pozbierac szczeki z podlogi. Pozniej pisal jak teskni i takie tam. Zapomnial wspomniec ze jest juz z kims innym

mam 21lat i jeszcze wiele przed sobą, dziewczyna miała naprawdę wiele "błyskotliwych" tekstów po których szukałem szczęki na podłodze. Do mnie zadzwoniła że "potrzebuję przerwy bo jestem zmeczona". A na drugi dzień jak zadzwoniłem powiedziała że "nic do ciebie nie czuję, pomyliłam uczucia". Serio, byłem załamany bo miałem w głowie tyle planów z nią,na ten tydzień, miesiąc i całe wakacje a ona powedziała mi że mnie nie kocha, co najzabawniejsze to dzień wcześniej pisała jak bardzo mnie kocha i że nie wyobraża sobie życia beze mnie bo jestem tym jedynym i nikt nie jest taki jak ja.

Jejku...Nie wiem jak to napisac zeby nie zabrzmialo dretwo i glupio... ale masz 21 lat!! Albo nie, inaczej... Wez zacznij spisywac fajne rzeczy w Twoim zyciu i zobacz co by Cie ominelo gdybys byl z nia. Moze to jedyny sposob zebys zrozumial ze zrobila Ci przysluge. I jeszcze sex... Jestem starsza od Ciebie i z pelnym przekonaniem mowie, ze nic nie wiesz o seksie. Bedziesz mial jeszcze taki seks ze podczas orgazmu przemknie Ci przez glowe ze masz zawal. I bedzie Ci wszystko jedno. Ogarnij sie, glowa do gory i na polowanie. Do tego seksu potrzebna Ci partnerka a w domu jej nie znajdziesz

szczerze to bardzo dziękuje Tobie bo na prawdę już mi lepiej :)

masz ode mnie buziaczka :)

^^

jakbym czytal o sobie,w sensie 1 post

szkoda że na pocieszenie już nie ma bo z chęcią bym z nią sobie dłużej porozmawiał na priv. Miło rozmawia się z ciekawymi osobami.

Nowy gosciu, przyznaj lepiej, ze Cie zainteresowalo bo napisalam o seksie. Moje wypowiedzi nie byly jakos super interesujace ;)

na pocieszenie - a jak reaguja takie jednostki? czegos innego sie spodziewalas? :D

He he he, no nie...ale jak pisalam, mam wiecej niz 20 lat i slyszalam juz w zyciu takie sciemy, ze mozg staje.

no ale jak widze ladnie ci idzie wyprowadzanie sciemniaczy na prosta :D

A to juz zalezy od umiejetnosci drugiej strony. Zawsze znajdzie sie ktos lepszy. Ostatnio dalam sie zlapac nie na jakosc ale na ilosc...Czego to mi nie mowil...ech... Moj ulubiony tekst to "cale zycie marzylem o takiej kobiecie i nie wiedzialem, ze istnieje"

na pocieszenie a mieszkałaś z nim

moj ulubiony tekst: dlaczego baby sa takie glupie

Pomieszkiwal czasem u mnie. Serio, chlopak zrobil duzo zebym uwierzyla a na boku krecil ze swoja byla. Jak sie juz zgadali co do przyszlosci to mnie zostawil, ze slowami, ze taka piekna, madra i wspaniala kobieta dlugo nie bedzie sama :) Zeby bylo smieszniej, dzwonil do mnie pozniej i mowil, ze w glowie mu wciaz dzwieczy, ze lepszej niz ja nigdy nie znajdzie.

a uprawiałaś z nim seks

a jak już znajdziesz kogoś naprawdę dla siebie ze swojego świata,to czy opowiesz mu o związku i seksie z tamtym,mogłoby to być podniecające,takie historie o związku z kimś z kompletnie innej bajki

No bez zartow... na takie pytania nie odpowiadam

Wszystko można zrozumieć, ale nie to że ona jest BRZYDKA! Jak to w ogóle jest możliwe, zakochać się w brzydkiej, która nie posiada żadnych zalet ktore moglyby ją pociągnąć w górę?

wszystko mozna zrozumiec za wyjatkiem autora topiku ktory ma pretensje do bycia z kims a sam zachowuje sie jak skrzyzowanie psa ogrodnika z rottweilerem w akcji

w kazdym mozna sie zakochac

nawet w brzydkiej i głupiej, takiej co cię nie szanuje? bo w ładnej i głupiej, w ładnej i złej mozna ale w brzydkiej? OMG świat mi się wali

te brzydkie tez kogos maja

ale może nie są głupie i podłe i pewnie się starają o swoich partnerów, dogadzają im

wszedłem z ciekawości i tak, moja właśnie była taka! Robiła dla mnie wszystko, wszystko co chciałem, na dodatek zachowywała się na początku tak jak właśnie taka dziewczyna marzenie. Jak sie okazało robiła to tylko po to żeby mnie sobie ustawić.