Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moi rodzice próbują mnie przekupić żebym studiowała. Sama nie wiem co robić

Polecane posty

Gość gość

Nienawidzę się uczyć, maturę zdałam o dziwo bardzo dobrze. W sensie zdałam ją tylko dlatego, że chodziłam do dobrej prywatnej szkoły i na korki (błagania rodziców). Zdałam polski rozszerzony na 83%, angielski rozszerzony na 97 % (jedyny język jaki lubię) i matmę rozszerzoną na 75%. Do więcej przedmiotów nie podchodziłam, bo mi się nie chciało a do tych uczyłam się siłą rzeczy uczeszczając na tyle lekcji. A teraz pierwsze dni na uniwersytecie i już czuję, ze nie chce mi się uczyć. Szczerze to chyba wolałabym pravować na kasie w sklepie, nienawidzę książek. Moi rodzice lamentują i mówią, że jeśli tylko będę się uczyła to będą mi przelewać 5 tysięcy złotych na miesiąc na moje utrzymanie ale jak zrezygnuję ze studiów to mam sobie radzić sama:( Nie wiem co robic, czy dla tych 5 tys. zl co miesiac udawac ze studiuje czy zachowac sie honorowo i rzucic te uczelnie w cholere?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekne chyba z domu z moim Bartkiem. on mnie kocha i namawia mnie bym wywalila na rodziców , na dom i na studia . załatwi mi pracę striptizerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sie glombie nie podszywaj bo moj Bartek ci wpiertoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamietaj - to jest TWOJE zycie, walcz o Twoje szczescie. z tym, ze rodzice tez chca dla Ciebie dobrze. albo zmusisz sie i bedziesz miec wyksztalcenie (jak i pomoc finansowa rodzicow), albo zrezygnuj i zyj tak, jak TY chcesz (zyjesz tylko raz). ale mozesz zalowac. nie wiem, zastanow sie. ja jednak nie chcialabym meczyc sie 5 lat z czyms, co w ogole mi nie podchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz dylemat a myślisz że to fajnie pracować na kasie z 15 minutową przerwą na cały dzień to nie nauka że zrobisz sobie przerwę kiedy chcesz i zaplanujesz dzień jak chcesz tylko robisz jak robot , Ty jeszcze za naukę masz niby 5 tys. i jeszcze masz dylemat ? ja chciałbym studiować gdybym miał taką możliwość , studiowałem ale chciałbym jeszcze raz inny kierunek niestety rodzice nie będą mnie utrzymywać w tym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taką rozpieszczoną córeczkę można nauczyć życia tylko w jeden sposób: won z domu i przez rok utrzymuj się sama. Jeszcze przed końcem wakacji przypełzła by na kolanach błagać o pomoc :(. Szkoda, że przed wakacjami jej rodzice o tym nie pomyśleli :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misio1 - wypieprzaj z Tymi swoimi radykalnymi teoriami. Ja po prostu nie lubię się uczyć, mam dość siedzenia w książkach, nudzą mnie te rzeczy. Angielski znam bardzo dobrze (jexdziłam na kursy do Anglii), z polskiego byłam zawsze dobra a na rozszerzeniu to wypracowanie a na matme sie sporo nachodziłam. Moi rodzice to typ ludzi, którzy mnie błagają o to żebym chodziła do szkoły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to idź pracuj na kasie za najniższą krajową, bez czasu na to, żeby pójść do toalety, kto Ci broni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Moi rodzice to typ ludzi, którzy mnie błagają o to żebym chodziła do szkoły...<<< I dlatego są GŁĄBAMI. Ty nie masz ochoty na naukę, bo nie widzisz ŻADNEGO powiązania między pieniędzmi na ciuchy, zabawę, jedzenie i picie, a jakąkolwiek pracą. Jesteś zwykłym chwastem, żywiącym się miłością twoich rodziców. Ty nawet problemów żadnych nie masz, bo wszystkie rozwiązują za Ciebie zapobiegliwi rodzice. Bez rodziców i ich pieniędzy jesteś NICZYM. Problem polega na tym, ze Ty tego nie zauważasz i nie rozumiesz :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misio wiesz, że mnie obrażasz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdałaś bardzo dobrze maturę z tego co widzę, masz talent, ja bym Ci radził się uczyć. Co innego chciałabyś w życiu zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Misio wiesz, że mnie obrażasz!!!<<< Wiem :D. I mam naiwną nadzieję, że mi kiedyś za to podziękujesz :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mimo tego, że jesteś zdolna to uważam, podobnie jak misio, że jesteś rozpieszczona przez rodziców, leniwa i masz mentalność pasożyta. Mówię to zupełnie szczerze, a nie żeby Cię obrazić. Założę się, że liczysz na bogatego sponsora, bo co zrobisz bez wykształcenia? Znajdziesz pracę za 1200 zeta, potem po pół roku będziesz miała dość( może później) i owiniesz sobie szantażem seksualnym jakiegoś bogatego frajera wierzącego w Twoją miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle nie mogę z tego, że niektórzy rodzice są takimi debilami i dają dzieciakom tyle pieniędzy. Hodują sobie pasożytów. Ja już widziałem jak tacy kończą...Idą na studia, a potem wszystko na przyjemności i pojawia się albo niechciane dziecko, albo odwyk, albo hospitalizacja od zatrucia dopalaczami. 99% studentek po dwóch miesiącach akademickiego życia osiąga maksymalny poziom degeneracji i zamienia się w bezrozumne zwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie to życie przewrotne ja bardzo chciałam się uczyć Jak mnie mata wywalała z chaty byłam po pierwszym roku studiów. Było ciężko finansowo i lokalowo na bezdechu zrobiłam tylko inżyniera. Zawsze marzyłam by być pracownikiem naukowym nie udało się bo moi starzy mieli mnie w D. Zazdroszczę Ci autorko takich możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to brzmi jakbym miała super życie ale wcale tak różowo nie jest. To nie jest miłe gdy rodzice stosują szantaż wobec człowieka. Zrozumcie, że ja nie lubię się uczyć, dla mnie to nieprzyjemna konieczność. Matematyka jest o tyle w porządku, że dużo jest na logikę czyli żadne tam formułki, polski to analiza tekstów więc spoko, angielski znam dobrze, bo nawet lubię ten język ale co z tego skoro nauka mnie męczy. Nie mam zacięcia do czytania książek, zgłebiania tematów a na tym polegają studia przecież. Już widzę jaka to dla mnie katorga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
och jakie to straszne, że rodzice zmuszają cie do studiowania przelewając ci 5 tys/miesiąc. Może zgłoś to na policje bo to można już uznać za znęcanie się. Wychowali sobie pasożyta, który uważa, że wszystko w życiu mu się należy i nie potrafi niczego doceniac. Nigdy w życiu pewnie nie zhańbiłaś się żadną pracą ale takim gnojkom życie potrafi dokopać, czeka cie bolesny upadek z takim podejsciem do swiata i ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×