Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój chłopak żąda bym pobrała wszystkie wiadomości z fb

Polecane posty

Gość gość

Dobry wieczór wszystkim:) Mój chłopak ŻĄDA ode mnie pobrania wszystkich wiadomości z fb i wysłania mu ich... Zaczęło się wszystko od tego, że zobaczył że "ciągle piszę" z jakimiś facetami. Tak, tak - ciągle pisze - raz na jakiś czas zamienię parę słów na temat uczelni... Doczepił się jednego kolegi (z którym byłam zmuszona robić projekt - robiliśmy go "internetowo", by się mnie czepiał nie), wymieniliśmy około 3tysięcy wiadomości w 1 semestr (żadne głupie gadki, żadne umawianie się itp). A mój chłopak oczywiście przeczytał, nic nie znalazł, doczepił się nawet ":)" w wiadomości... Żąda ciągle bym pobrała całe archiwum, wysłała mu mailem... Ale ja sobie tego nie życzę, mam tam różnego rodzaju wiadomości, z przyjaciółkami i nie chcę by on to czytał... Już nie raz i nie dwa przejrzał mi wszystkie wiadomości, starał mi się udowodnić, że koleżanka "Kasia" to jednak chłopak... Nie chce sobie pozwolić na takie coś, żeby czytał moje wiadomości... Jestem typem dziewczyny "ugodowym", nie chce kłótni.. Ale w środę nie wytrzymałam i wykrzyczałam mu w twarz że sobie nie pozwolę na takie coś, on rzucił moim laptopem w skutek czego pękła obudowa... Już mam dosyć życia z takim człowiekiem... Doczepić się takiego czegoś... Gdybym umawiała się z tym kolegą... Ale nic takiego nie było :( Ciągle czuję się jak niewolnica. A gdy już się odezwę i powiem co myślę to zostanę wtedy zwyzywana, obrażona... :( Mój chłopak chciał nawet moje hasło do maila, gdy powiedziałąm mu, że nie, że się nie wylogowuje na moim komputerze, to nie mam nic do ukrycia, on chcąc pokazać że jest lepszy powiedział, że mi poda, ja odpowiedziałam, że nie jest mi hasło potrzebne bo mu ufam... To on w złości uderzył mnie z pięści w ramię:( ja sobie z nim zniszczę życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chory człowiek. Uciekaj od niego i nawet się 5 min. nie zastanawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak czuję w głębi duszy, że tak będzie lepiej... Na początku wydawał się idealny, ale jego prawdziwe "ja" wyszło dopiero teraz... Myśli, że jestem gorsza od niego... I teksty typu: to mężczyzna powinien rządzić w związku, nie będę obierał ziemniaków to babska robota... Albo że nie chce "być pod pantoflem jak kolega X", wypowiedziane w stosunku do mojej przyjaciółki i jej narzeczonego, bo on uważa, że facet pod pantoflem to facet, który za przeproszeniem ubikacje za sobą sprzątnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak jak napisałam wcześniej - zwiewaj, nawet się nie zastanawiaj kobiecie, która się z nim zwiąże a będzie słaba, zrobi piekło na ziemi... nie ma sensu pchać się w coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfghjklvbhjkfghj
To może się tylko zle zakończyć, uciekaj i nie wracaj. Jeśli wrócisz, przegrasz wszystko! Pamietaj, nie zmienisz go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo za odpowiedzi... Musiałam po prostu się komuś wygadać... A nie czuję się na siłach, nie jestem w stanie wygadać się komuś bliskiemu, bo czuję po prostu wstyd że pozwalam mu na takie coś... Już wiele osób mi mówiło, że chodzę taka przybita, a kiedyś to zamieniłam zawsze parę słów, uśmiechnięta... Wykańcza mnie to po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale i tak nie odejdziesz, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz prawo do prywatności.Z tego co napisałaś,Twój chłopak to toksyczny partner;a już to obrażanie i przemoc.....chyba nie trzeba tu nic dodawać.Proponuję,żebyś przeczytała swój post tak jakby to napisał ktoś inny i odpowiedziała sobie na pytanie:co doradzić osobie,która ma taką sytuację. Pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy odejdę? Po całej nocy przemyśleń - tak. Gdy się spotkamy powiem mu WSZYSTKO co o nim sądzę, być może sobie to przemyśli i kolejna jego partnerka uniknie takiego traktowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życzę ci powodzenia i siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już cię bije to uwierz że z czasem będzie sb pozwalał na coraz więcej... u mnie się tak zaczeło około roku byłam w związku jak mąż nazwał mnie suką przeprosił ale z czasem było tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam taką samą sytuację. Wiem co przeżywasz. Odeszłam i dziś jestem szczęśliwa i mam święty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×