Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Seks nie jest wazny w zwiazku

Polecane posty

Gość gość

To bujda wymyslona przez naiwne panienki!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecznie wierny prawej dłoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bujda wymyślona przez oziębłe panienki, a nie naiwne. Pokaż mi zdrową, normalną kobietę która nie lubi seksu ze swoim facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks w związku nie jest najważniejszy, ale jest ważny. Gdy można go uprawiać to nie widzę powodu dla którego można by tego nie robić. Natomiast gdybym nie mogła kochać się z mężem z powodu stanu jego zdrowia to po prostu bym tego nie robiła choć pewnie bym za tym tęsknila. Jednak napewno nie zdradzilibym męża z tego powodu. Miłość i wierność są dla mnie ważniejsze niż popęd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla niektorych seks jest najwazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>Seks w związku nie jest najważniejszy, ale jest ważny. . Natomiast gdybym nie mogła kochać się z mężem z powodu stanu jego zdrowia to po prostu bym tego nie robiła choć pewnie bym za tym tęsknila<< Seks jest najwazniejszy, i potem jeszcze dlugo nic, przynajmniej dla zdrowego, normalnego mezczyzny. Nawet ludzie na wozkach inwalidzkich z niego nie rezygnuja. Wiec nie za bardzo wyobrazam sobie, jaki stan zdrowia moze to uniemozliwiac, przynajmniej w jakiejs formie. No moze stan spiaczki albo chemioterapia przy nowotworze... Rescator 555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks jest odbiciem relacji między partnerami Brak seksu = brak bliskości Dużo seksu = wieksza więź emocjonalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Seks jest najwazniejszy, i potem jeszcze dlugo nic, przynajmniej dla zdrowego, normalnego mezczyzny. Nawet ludzie na wozkach inwalidzkich z niego nie rezygnuja. Wiec nie za bardzo wyobrazam sobie, jaki stan zdrowia moze to uniemozliwiac, przynajmniej w jakiejs formie. No moze stan spiaczki albo chemioterapia przy nowotworze... Rescator 555" Nie zgadzam się z Tobą. Od seksu ważniejsza jest sama miłość, troska o drugą osobę, czułość. Seksem ludzie pokazują sobie jak bardzo się kochają, a przynajmniej tak powinno być. Akurat nie myślałam o ludziach na wózku bo przecież wtedy też można uprawiać seks. Chodziło mi o choroby, które wykluczają seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddzielanie seksu jest możliwe, ale dotyczy to miłości macierzyńskiej, czy miłości do ojczyzny. W miłości do Boga również seksu nie ma, natomiast pomiędzy partnerami seks jest podstawą miłości. Oddajesz się cała i on oddaje ci się cały. Inaczej się nie da, bo zamiast miłości będzie przyjaźń, a nawet tylko koleżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co Wy nie znacie chorób które wykluczają seks w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>Chodziło mi o choroby, które wykluczają seks.<< Na przyklad jakie ? Nie jestem lekarzem, ale jakos nic mi nie przychodzi do glowy. A jesli nawet cos takiego jest, to wlasnie osoba chora na taka chorobe, sama powinien zwolnic partnera z obowiazku dochowania wiernosci i pozwolic, a nawet namowic go, by poszukala zaspokojenia seksalnego poza zwiazkiem. To wlasnie jest objaw milosci i troski o partnera, a wymaganie w takiej sytuacji wiernosci jest zwyklym egoizmem. Oczywiscie mowie o sytuacji w miare trwalej, nie o czyms co potrwa kilka miesiecy a potem chory wroci do zdrowia. Rescator555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
impotencja, stany zapalne pochwy, stany po zbiegach, depresja (może ale nie Musi) tak Pierwsze mi przychodzą. X dla mnie teza w temacie to jakby powiedzieć 'przytulanie w związku test nieważne' w ogóle można dojść do tego że w związku Nic nie będzie ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks w ogole nie jest wazny w zyciu - to glupia gimnastyka i wpychanie penisa do pochwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator555 - odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo niedojrzały. Może nie do końca jasno się wyraziłam z tymi chorobami. Niemniej czasem mają miejsce w życiu sytuacje kiedy nie ma mowy o seksie. Dzieją się różne rzeczy, czasem człowiek jest przykuty do łóżka, nie jest w stanie uprawiać seksu bo nie pozwala mu na to jego stan fizyczny. Czytałam kiedyś list kobiety, której mąż został porażony prądem i całkiem sparaliżowany, nie był w stanie nawet mówić, porozumiewał się z nią tylko za pomocą mrugnięć okiem, nie było mowy o seksie. I powiedz mi co ta kobieta miała zrobić? Miała lecieć do jakiegoś obcego chłopa i rozkładać przed nim nogi bo wg takich ludzi jak ty seks jest w życiu najważniejszy? Ona tak nie zrobiła. Zajmowała się tym sparaliżowanym mężem, karmiła go, myła i troszczyła się o niego. Kiedy ludzie biorą ślub to przyrzekają sobie m. in. miłość, wierność i że będą trwać przy sobie do końca życia. Dla ciebie prawdopodobnie to nic nie znaczy, ale są ludzie, w tym także ja, dla których taka przysięga to świętość. Moim życiem nie kieruje popęd. Kocham męża teraz gdy jest zdrowy i możemy uprawiać seks , ale też będę go kochała i będę mu wierna nawet jeśli kiedyś stanie się coś takiego, że seks będzie niemożliwy. Nie przestałabym mu być wierna nawet wtedy gdyby stał się impotentem. Wiesz, niektórzy potrafią KOCHAĆ, a takim jak ty najwyraźniej obce jest pojęcie miłości. Bardzo ci współczuję, że twoje uczucia do drugiej osoby nie wybiegają dalej, poza zaspokojenie twojego własnego popędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale rescator poniekąd ma racje :D Partner ma impotencje, nie może współżyć - daje mi wolność, jest gotowy się poświęcić. A ja z powodu miłości z tej wolności nie skorzystam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 10:43 Nie to, ze się z Tobą nie zgadzam, ale znamienne jest to, że podajesz przykład kobiety. Od osoby która całe życie pracuje z osobami nieuleczalnie chorymi wiem, że kobiety częściej zostają przy partnerze, a mężczyźni częściej nie wytrzymują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zamierzam w ogóle dyskutować z tobą. Ja mam swoje przekonania, a ty swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>impotencja, stany zapalne pochwy, stany po zbiegach, depresja << No chyba zartujesz! Przy tych chorobach nie mozna odbyc stosunku dopochwowego! Ale jesli uwazasz, ze seks to tylko to, to wspolczuje! Rescator555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze sie znajdzie jakis naiwniak na kafe.pl ktory odpisuje kretynkowi ,traktorkowi, rescetarkowi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>Wiesz, niektórzy potrafią KOCHAĆ, a takim jak ty najwyraźniej obce jest pojęcie miłości. Bardzo ci współczuję, że twoje uczucia do drugiej osoby nie wybiegają dalej, poza zaspokojenie twojego własnego popędu. << A kim ty jestes i kto ci dal prawo, zeby oceniac moje uczucia? To raczej ty jestes wredna egoistka, co w sytuacji trwalej obloznej choroby, nie dosc, ze oczekiwala bys od meza opieki (to slusznie), ale jeszcze, zeby sobie zawiazal "na supelek", bo tak ci dyktuja twoje "przekonania". No ale dla niektorych "przekonania", "idee" sa wazniejsze od ludzi! Rescator555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie uważam, że seks to tylko to, ale to przyjemnośc obojga stron, i fizyczna i psychiczna. Nie może być tak, ze na dłuższa metę jedna osoba jest wyłącznie biorcą. Ale widze Ty byś wpychał penisa do gardła partnerce która ma depresje i przez leki obniżone libido.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>zawsze sie znajdzie jakis naiwniak na kafe.pl<< A,"Szczesc Boze" kretynie! Rescator 555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>Ale widze Ty byś wpychał penisa do gardła partnerce która ma depresje i przez leki obniżone libido. << Nigdy nie wpedzilem partnerki w depresje wiec nie mam takiego doswiadczenia! Ale znam moja zone i wiem,ze nie musial bym jej wpychac, sama by go brala, wlasnie dlatego, ze mnie kocha i dba o mnie. I z wzajemnoscia. No ale ktos, kto najbardziej na swiecie kocha wlasne przekonania to tego nie zrozumie! Rescator555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można czasowo go nie uprawiać ze względu właśnie na stan zdrowia któregoś z partnerów, ale nie wyobrażam sobie nie chcieć seksu z ukochanym, nie pragnąć go, nie chcieć dotykać, być blisko, dzielić się rozkoszą ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konkluzja jest taka, że jest bardzo ważny w związku, ale jeśli zachodzi potrzeba można go przez jakiś czas nie uprawiać, chociaż nie da rady zaprzestać pragnąć partnera i bliskości z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30lat Ola
Seks jest BARDZO ważny. A jak stały partner jest fajtłapą w łóżku, to niestety zaczyna się szukać na boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×