Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana w kropce

poznalam faceta zamieszkalismy razem..wiekszosc wydatkow ponosze ja..

Polecane posty

Gość zalamana w kropce

poradzcie mi proszę czy dalej ciagnać ten zwiazek (przepraszam za pisownie jestem lekko wstawiona) ja 28 lat,on 22 ja bezrobotna (niedawno wrocilam z pracy z zagranicy z duza forsa plus dostalam kase ze spadku on budowlaniec zarabia (podobno) 2,5 tys ale ja niewiele z tych pieniedzy zobaczylam na oczy... po dwoch miesiacach znajomosci namowil mnie na zamieszkanie razem,niestety nie mogl zaplacic za mieszkanie,powiedzial ze ma chwilowe klopoty finansowe ale ze odda (nie oddal) ja zaplacilam za nasze wspolne mieszkanie wynajem plus kaucja (2000 zl) rzeczy potrzebne do mieszkania (300zl) niektore obiady (300zl) ciuchy dla niego (150zl) plus prezent dla niego 1000zl (moja wlasna inicjatywa). On w ciagu tego miesiaca mieszkania razem zaplacil 400 zl (jedzenie) 80 zl (kolczyki) 100zl (restauracja plus kino) 150 zl-inne drobiazgi i to wszystko..nadchodzi czas zaplaty czynszu (a wlasciwie juz minał,on niby mial miec pieniadze a na koncu okazuje sie ze nie ma czyli znowu ja mam placic..czuje sie oszukiwana,on caly czas zapewnia ze mnie bardzo kocha nad zycie ale nie wiem co myslec,bylam zakochana ale teraz zaczelam rozumiec ze on jest bardziej kulą u nogi,do tego nieodpowiedzialny ,umawia sie ,nie przychodzi,wieczorami gdzieś znika niewiadomo gdzie..;/ powinnam dac sobie spokoj? narazil mnie na ogromne koszta bo gdybym go nie poznala to bym wynajela skromny pokoj ale on namawial mnie na zamieszkanie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym wieku juz jestes taka zdesperowana zeby chwytac sie gowniarza i to tak podlego gatunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkasz z chłopakiem to z nim porozmawiaj i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jutro zamierzam mu powiedziec ze sie wyprowadza ale zle mi z tym strasznie i przykro mi..nie wiem czy dobrze robie,byly juz rozmowy na temat jego zachowania i nie daly skutku.A najgorsze ze to dopiero poczatek znajmosci,takie niesmaczne klocic sie o kase;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz że całą kasę masz na lokacie i nie możesz chwilowo zapłacić czynszu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno, no jesteś potrzebna, żeby miał gdzie mieszkać... przecież to jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co masz namysli ze jestem zdesperowana? zakochalam sie i tyle ale teraz zaczynam rozumiec ze chyba popelnilam straszny blad..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlaAlbLab
Szczerze to młodziaszek znalazł sobie niejako sponsorkę. Dzieli Was niby tylko kilka lat, jednak on jest nadal dzieckiem- niedojrzałym gówniarzem. I to się tak szybko nie zmieni. Zresztą dziwię się, iż po tak krótkim czasie dałaś się namówić na zamieszkanie razem. Nie uważasz, iż lepiej by było najpierw go lepiej poznać, poobserwować? Sama mówisz, iż jest on niesłowny, niejako nie możesz na niego liczyć.. Więc mym zdaniem sama sobie odpowiedziałaś na swe pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie daj się wykorzystywać powinien ci po wypłacie dać 1000 zł do reki na mieszkanie i za jakąś kwotę kupowac jedzenie. Przecież ta sytuacja się nie zmieni pewnie myśli że jesteś b. bogata , a kasa Ci stopnieje prędzej niż myślisz. Wynajmij pokój a jak mu zależy to spotykajcie się na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahha po 2 miesiącach zamieszkaliscie razem, to znaczy nie miał gdzie sie podziać i znalazl głupią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie sek w tym ze mam kase na lokacie (150 tys zl) przeznaczone na kupno mieszkania a musze ja przerwac (strace 1500zl odsetek) bo minal termin placenia czynszu a ja musze go zaplacic! a reszta mojej kasy juz wydana rowniez przez niego bo on caly czas obiecywal ze bedzie mial i ze nastepnym razem on zaplaci czynsz i rachunki.A tak wychodzi na to ze jutro ide zrywac lokate i prez to strace 1500 zl odesetek bo musze zaplacic wlascicielowi mieszkania w ktorym mieszkamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba szuka kogoś jak mamusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu on się nie martwi , że trzeba zapłacić za mieszkanie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym tempie to za parę miesięcy będziesz bez kasy naprawdę tak go kochasz? 150 tyś to akurat na male mieszkanie ale jak go nie kupisz to chyba nie będziesz miec nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zachciało się młodego mięsa to masz! Wiesz co 22-latek ma w głowie?:classic_cool: G****o!:classic_cool: Wiem po sobie.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze ze jesteś taka naiwna , przecież nie jesteś juz nastolatką . Pracowałaś tez zagranica i napewno spotykałaś rożne charaktery . Dałaś sie wpuścić w " maliny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazacie ze powinnam zerwac te znajomosc? kazać mu sie wyprowadzić? wynajac maly pokoj i spotykac sie z nim na miescie i w miedzyczasie szukac pracy i mieszkania na kupno? strasznie mi sie wyć chce ze to tak okrpnie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spakuj się i wyprowadź... nic nie płać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z partnerem co jest grane. I ustalcie między sobą zakres obowiązków i kto za co płaci. Postaraj sie wydobyć od partnera na czym polegają jego problemy finansowe. Daj mu czas miesiąc dwa i zobacz czy sprawa sie wyklaruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ci smarkacz co ci w niczym nie pomoże? sama wiesz czy możesz na niego liczyć czemu on nie zapłaci nie dołoży się???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moglabym sie spakowac i wyprowadzic,to by chyba bylo nieuczciwe wobec wlasciciela mieszkania..zwlaszcza ze ja mam cala szafe ciuchow plus meble plus pare pudel rzeczy a moj chlopak ma..jedna mala walizke.. wiec jakby tylko ja sie spakowala to on by to zrobil jeszcze szybciej.Nigdy w zyciu nikogo nie okradlam byloby mi glupio wyprowadzic sie nie placac za czynsz skoro okres wypowiedzenia ustalony z wlascicielem to 1 miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to wziełas sobie młodzika na utrzymanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na co masz czekać miesiąc czy dwa? Na nic nie czekaj albo daje kasę albo się wyprowadzasz i na nic nie czekaj bo nie ma na co. a masz na kogo liczyć jak cię do końca z kasy wyciśnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to szukaj pokoju rozwiąż to z mieszkaniem ale go nie zabieraj do tego pokóju niech sobie radzi sam co on robi ze swoją wypłata? co jecie kto kupuje te jedzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie nie mam na kogo liczyć jestem sama.. tylko smutno mi nie moge uwierzyc ze to tak wyszlo, wydawal sie idealny na poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chodzi o jedzenie to wydatki wyszczegolnilam na samym poczatku.Zdarzalo sie ze on tez placil za jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namówił cię, bo właśnie chodziło o to, żeby mieć mieszkanie i głupią babę, która będzie płacic. Kilka razy sypnął troszkę kaski, zeby tak nie podpadalo i liczy, ze dalej będzie cię mamić. Wydoi ile się da i znajdzie następną naiwną. Jak można być taką niedojdą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha, jakie to typowe.... nie ty pierwsza i nie ostatnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie masz na kogo liczyć to kasy nie wydawaj. czujesz się samotna chciałaś mieć kogoś on się nawiną prawił komplementy i Cię wykorzystał. Jeśli Cię kocha to możecie się spotykac na neutralnym gruncie i myśl o sobie bo o Tobie nikt nie pomyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw go w sytuacji podbramkowej i zadaj wyjasnien!Nie czekaj az sie ogolocisz z calej kasy a on potem pod byle pretekstem kopnie cie w doope1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×