Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieogarniętadwadzieściasiedem

Jestem w związku z facetem w którym nie jestem zakochana

Polecane posty

Gość gość
kiedys bylam zakochana w jednym facecie ale on mial dziewczyne i nic z tego nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
tak jak mówię najlepiej, jakbyś podjęła zdecydowane kroki do rozwiązania tej sytuacji żeby ja definitywnie zakończyć- zacząć nowy rozdział, zamykając poprzedni -odnowić, odnaleźć kontakt z byłą miłością i koniecznie wyjaśnić to z nim dla twojego spokoju -lub znaleźć rozwiązanie u specjalistów -powiedzieć dokładnie obecnemu jak sprawa się ma minęły 3 miesiące- myślałaś, że minie- nie minęło, więc trzeba podjąć bardziej zdecydowane działania sam muszę zrobić to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli obecnemu facetowi na tobie zależy, to zrozumie i najwyżej poczeka, jeśli ze sobą sypiacie, to możecie poprzestać na razie na typowym układzie przyjacielskim, ale o tym że nie kochasz i nie jesteś pewna powiedzieć powinnaś, bo w razie niepowodzenia z twojej winy, możesz mieć go na sumieniu. To że ktoś źle potraktował ciebie, nie znaczy że masz robić to samo, czas wreszcie pojąć że twój były to d**ek, który cię porzucił i ma cię głęboko w d... więc za czym tęsknisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarniętadwadzieściasiedem
gość111- mam adres e mail do byłego, tylko jakos czułabym sie upokorzona pisząc do niego. Swiezo po rozstaniu dzwoniłam i pytałam co było powodem- nie odzywa ł sie wiec teraz po 2óch latach honor i duma nie pozwoli mi na ten krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kontakt z byłym jej nie potrzebny, były ma ją gdzieś i dziewczyna musi to wreszcie zrozumieć, a nie wyjaśniać... bo nie ma czego wyjaśniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie jestem desperatką, ja poprostu chce się pozbyć tego bólu który noszę w sobie. Chce kochac i być kochana." xxxxxxxxxxxxxxxxxx Rozumiem, ale związek z kimś kto dla Ciebie i tak nic nie znaczy raczej Ci nie pomoże. Jedynie przytłoczy Cię to, że roszczeniową postawę będzie miał wobec Ciebie koleś do którego nic nie czujesz. Przecież w związku uprawia się seks to nie wiem jak Ty psychicznie wytrzymujesz to robić z kimś kto dla ciebie nic nie znaczy, ja bym nie mogła. Lekarstwem na starą miłość jest nowa miłość, ale nic na siłę, to samo musi przyjść a Ty na siłę chcesz coś stworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
nie masz wpływu na reakcję nowego chłopaka, ale masz wpływ póki nie trwa to ługo na to by mu wyjaśnić, co czujesz myślę, że szczerość jest cenna wiedz, że masz prawo do wątpliwości ponieważ nigdy nie przewidzimy, czy np wchodząc w nowy zapomnij o starym związku choć ja nie wchodzę, bo właśnie ciągle nie zakończyłem w głowie tamtego i koło się zamyka nie bój się reakcji chłopaka nie możesz w pełni odpowiadać za jego reakcje ale możesz mu ze zrozumieniem i jak najszczerszymi intencjami powiedzieć na czym stoisz i jak się czujesz- dokładnie , prostymi słowami on może nawet zareagować gwałtownie, ale później sobie wszystko przemyśleć i na spokojnie przetrawić ja właśnie przez to rozstałem się z miłością, bo zareagowałem złością, a później żałowałem-chciałem to odkręcić, ale ..no cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak on nie chce no to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
też zyłem honorem i dumą i teraz jestem w obecnej sytuacji ona tez była taka sama dwóch upartych i masz babo placek niech honor i duma- jesli to możliwe (w co wątpię) pomogą ci zapomnieć o byłym tak na prawdę nosisz w sobie poczucie niesprawiedliwości i upokorzenia i to nie miłość, a właśnie te uczucia trzymają cię w pamięci po byłym coś w stylu PTSD, ciągle wraca jak fala, np w snach mi się śni jak była dziewczyna sypia z obecnym jak to się mówi miłość i nienawiść są podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarniętadwadzieściasiedem
Sypiamy ze sobą dlatego że on jako mężczyzna pociąga mnie i jest między nami namiętność, wiec nie jest mi trudno sięz nim zblizyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trwajcie sobie w układzie opartym na przyjaźni, będziesz miała czyste sumienie. Tylko jest jedno ale... co będzie jak zdarzy wam się wpadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
seks i miłość nie zawsze chodzą parami, ale byłoby miło czy miłość istnieje? jeśli tak, to seks bez miłości, jest jak musztarda po obiedzie na dłuższą metę być może właśnie dochodzi to do twojej świadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie mogła uprawiać seksu z kimś kogo nie kocham i nie sprawiałoby mi to przyjemności ale jeżeli Ty masz inaczej to spoko. Tylko gorzej będzie jak zaciążysz i będziesz rodzić dziecko faceta, którego nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czegoś takiego jak miłość, jest tylko przywiązanie i seks może to sprawić, tylko wymaga to czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załóżmy, że słowo "miłość" to skrót myślowy od "pożądania, fascynacji, przywiązania w jednym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli autorka jest na dobrej drodze, namiętność ma, fascynację chyba też, skoro zdecydowała się na seks, teraz tylko odrobina czasu, a i przywiązanie może się pojawi... o ile zapomni o byłym, który ją zostawił, bo po prostu jej nie kochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarniętadwadzieściasiedem
a czy miłość przychodzi z czasem? czy od przyjaźni może dojść do miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy co rozumiesz przez pojęcie miłość? Dla kobiet miłość to na ogół fascynacja, motyle w brzuchu, pożądanie... czyli prymitywne emocje. To czy się kogoś kocha można dostrzec dopiero wtedy kiedy te emocje już opadną, a mimo to nadal się myśli o tej osobie, tęskni się za nią, kiedy chce się z nią spędzać czas i seks nadal sprawia przyjemność, pomimo braku tak silnego pożądania jak na początku i kiedy nie wyobrażasz sobie życia z kimś innym... dopiero wtedy można mówić o prawdziwym uczuciu i silnej więzi, ale to wymaga czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pustke masz dla tego ze grzeszysz id do spowiedzi komuni i zacznij sie modlic i w tedy jezus wypełni ta pustke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarniętadwadzieściasiedem
doszłam chyba do wniosku ze nie pozostaje mi nic innego jak zerwać z moim obecnym chłopakiem i być sama dopóki nie zapomnę o poprzednim związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z przyjaźni można przejść w miłość trwalszą niż tą bazującą tylko na pożądaniu. Bo same motyle kiedyś odlecą, a zainteresowanie i troska o drugą osobę to podstawy miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie co wy pieprzycie! Setki milionow ludzi wychodzilo za maz czy zenilo sie bez milosci. Sa kultury, gdzie malzenstwo aranzuja rodzice, a mlodzi poznaja sie w momencie slubu. I co, nazwiecie tych ludzi potworami, czy powiecie, ze nie moga byc szczesliwi? To chyba przez feminizm i glupi romantyzm macie nasrane w glowach. Facet pociaga ja seksualnie, tak, ze seks sprawia jej satysfakcje, jest dla niej dobry, on tez jest szczesliwy, ze jest z nia, a wy kazecie jej gonic, za jakims mirazem, za jakas miloscia ktora wedlug was bedzie "prawdziwa". Najlepiej moze, do jakiegos szczyla poznanego na dyskotece, bo tam rozkwitaja prawdziwe milosci i motyle w brzuchu ! Rescator555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kobietom od dziecka wpaja się brednie o księżniczkach, księciuniach na białym koniu, o romantycznej i wiecznej miłości, wpaja im się że miłość, to coś mistycznego i magicznego, a coś takiego jak miłość nie istnieje. Jest tylko pożądanie i fascynacja i tylko od nas samych zależy czy przemieni się to w trwałe przywiązanie, czy może nadal będziemy gonić za czymś co nie istnieje, czyli za miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet pociaga ja seksualnie, tak, ze seks sprawia jej satysfakcje, jest dla niej dobry, on tez jest szczesliwy, ze jest z nia, a wy kazecie jej gonic, za jakims mirazem x Tylko że jest jedno ale, kobiety nie czują pożądania wiecznie, na ogół trwa to u nich nie dłużej niż 3 lata, potem pożądanie im mija i przechodzi ochota na seks tak jak to było na początku. One muszą czuć te prymitywne emocje i motyle, aby mieć ochotę na seks, choć są też takie kobiety dla których seks, to po prostu droga do orgazmu i one zawsze mają na to ochotę, ale tych jest zdecydowanie mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>Tylko że jest jedno ale, kobiety nie czują pożądania wiecznie, na ogół trwa to u nich nie dłużej niż 3 lata, potem pożądanie im mija i przechodzi ochota na seks tak jak to było na początku. One muszą czuć te prymitywne emocje i motyle, aby mieć ochotę na seks<<< Nie tylko kobiety, mezczyzni czuja tak samo. Dlatego jestem wrogiem monogami. Ale to nie zmienia sytuacji tej kobiety! Rescator555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doszłam chyba do wniosku ze nie pozostaje mi nic innego jak zerwać z moim obecnym chłopakiem i być sama dopóki nie zapomnę o poprzednim związku x Nie ma sensu zrywać znajomości w której zzujesz się dobrze i która pomaga ci nie myśleć cały czas o byłym, ale powinnaś być szczera wobec obecnego przyjaciela i wytłumaczyć mu co czujesz i co w tobie siedzi. Jeśli to zaakceptuje, to nadal będziecie się przyjaźnić, a może z czasem go pokochasz... albo jemu przejdzie :) Ja w tej chwili przechodzę to samo, też nadal kocham swoją byłą, ale już wiem że nie chcę z nią być, bo była błędem w moim życiu, mimo to fakt że odeszła bez słowa wytłumaczenia po 3 latach, wciąż we mnie siedzi i chciałbym poznać powód dlaczego tak postąpiła, choć jeszcze przed rozstaniem twierdziła że kocha. Też chciałem znaleźć sobie pocieszenie, przyjaciółkę z którą mógłbym być blisko, ale nie chce nikogo ranić, nie chce nic nikomu obiecywać dopóki nie uporam się sam ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga321
Dnia 11.10.2014 o 01:41, Gość nieogarniętadwadzieściasiedem napisał:

Od trzech miesięcy spotykam się z mężczyzną który jest bardzo dobry dla mnie, kocha szanuje i ma niezwykłe poczucie humoru. 2 lata temu rozeszłam się z miłością mojego życia z którą byłam 4 lata- nie umiałam się po tym rozstaniu pozbierać. W końcu postanowiłam że warto spróbować ułożyć sobie życie z kimś kogo mogę być pewna. Od kilku dni jednak mam dziwne uczucie pustki, zniechęcenia, czuje się tak jakbym wszystko co robie, robiła na siłę. Nie wiem czy powinnam znowu być sama czy mimo wszystko próbować walczyć o szczęscie, tylko jak? Czy ktos mnie zrozumie?

I jak po tylu latach? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×