Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

KWIETNIÓWKI 2015 ciąg dalszy

Polecane posty

Eh. Jutro będę już po wszystkim. Nadal nie wiem jakie znieczulenie będą mi serwować. Usg było. Mała dorosła do 4 kg. Tego to się nie spodziewałam. Tym bardziej że do terminu porodu jeszcze 10 dni. Dziewczyny zaczynam się stresować. Jak się jest w domu to wszystko wydaje się takie odległe i nierealne a jak tylko szpital się zaliczy to zupełnie inna bajka. Czerasniara co u Ciebie. Czekamy na relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa 1
Syfri życzę Ci dużo spokoju i zdrowego maluszka, myśl o tym że już jutro będziesz tulić ją do siebie. Powiem Wam szczerze że mi chyba było by łatwiej gdybym miała planowane rozwiązanie. To czekanie mnie dobija, co wieczór skurcze, które ppo 2-3 godzinach przechodzą, w dzień to samo. Jutro ktg zobaczę co pokaże :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikea84
Syrfi, głowa do góry. To już jutro:) Nowa, bo pierwszy poród trwał ok 20 h i zakonzyl się vacuun (zagrazajaca zamartwica). Na szcEscie wszystko się dobrze skończyło. Teraz szacowana wagą malucha ma wynosić ponad 4 kg (1 kg więcej od 1 dziecka) więc mogą być problemy z wyoarciem. Jestem szczupłą i nie chce ryzykować , że znowu pojawia się jakieś problemy. Dzisiaj mi lekarz powiedział, że raczej na sn nie mam szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa 1
W takim razie faktycznie lepiej nie ryzykować. Trzymam za Was mocno kciuki:-) w sumie to sama mogę jutro w szpitalu zostać po ktg jak mi ciśnienie wyjdzie duże. Położna powiedziała mi dziś że tam gdzie mam rodzić przy 140/90 zostawiają. Ale zobaczymy, dam znać jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikea84
Nowa, może to i lepiej by było jakbyś została. Zawsze opieka jest na miejscu. Daj znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia_1983
Czereśniara jak tam? Ja też miałam znieczulenie w kręgosłup i jestem zadowolona. Można usłyszeć pierwszy płacz maleństwa. U nas z łóżka zarzucają po 24 godzinach dopiero. I odlaczaja cewnik. Ja miałam dwie takie same cesarki i wszystko jest ok. Raz dwa doszłam do siebie i wtedy i teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hy. Planowo i ja mam mieć w kręgosłup. Jestem juz przygotowania i czekam aż zejdą z bloku operacyjnego. W każdej chwili mogą mnie ciąć. Jak ja wyleże tyle czasu na łóżku jak ja godziny nie mogę w jednej pozycji spędzić. zaczynam panikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikea84
Tam gdzie będę rodzić pionizuja po 6 h. Dziewczyny zadowolone bo szybciej do siebie dochodza. Nie wiem od czego to zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaMaksa
Syrfi juz pewnie po wszystkim ;-) napisz jak się czujecie jak dojdziesz do siebie. Pozdrawiam Mi to z dnia na dzień coraz ciężej a jeszcze pewnie ze dwa tygodnie. Ale niech tak będzie bo jeszcze nie jesteśmy zdecydowani co do imienia, strasznie trudna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po. Leżę. Mała z brzucha wydobyta. 58 cm i 3840 g. Pewnie mi ją za trochę przyniosą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa 1
Syfri gratulacje :-) sporaśna ta Twoja pociecha:-) dużo zdrówka Wam życzę :-) A ja byłam w szpitalu na ktg, zapis prawidłowy, nawet taki ładny skurcz się zapisał ale tylko pojedyńczy. Ciśnienie oczywiście 140/90, mam się zgłosić o każdej porze dnia i nocy jak będzie powyżej 150/90. Na następne ktg 15 mam iść ale jeszcze wizyta w poniedziałek. I jakoś tak dziwnie tyg liczą bo mi wychodzi 38t1d a im 37t5d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziłam wczoraj. Wszystko dobrze 3600 56cm. Super kobita. Mialam cesarkę bo nie miałam rozwarcia. Baaardzo boli szycie ale wstalam szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikea84
Syfri, czeresniara. Gratulacje:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa 1
Czereśniara gratulacje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggiie
Gratulacje dla mam i maluchów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowamamma
Czereśniara jak to boli szycie? Mimo znieczulenia? Ja mam w przyszłym tygodniu cesarkę i się przeraziłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze Ci powiem ze bol po cesarce jest " k***wski" i to utrzymuje sie kilka dni. Najpierw boli cie cholernie brzuch a musza cie spionizowac i chodzisz jak zombie. Potem dostajesz srodki przeciwbólowe ale mnie i tak boli. Co prawda jestem dzielna i szybko wstalam i dużo chodzę ale to nie zmienia tego ze bol jest okropny. Nie ma się czego bać. Trzeba przeżyć, ale badz gotowa ze to nie wiem co ma z cesarskiego ciecia jak boli jakby nie wiem co. Nie sadze by cesarzom zadawali taki bol :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaMaksa
Gratulacje młodym mamom, zdrowia życzę. Z cc jest tak jak ze wszystkim, są różne organizmy. Ja wspominam ok, bolało wiadomo, ale środków przeciwbólowych nie brałam, spionizowali po ok 10 h i juz normalnie chodziłam. Dlatego Kwietniowa mamo nie boj się, będzie dobrze. Która następna? Mam nadzieję i tego wszystkim nam życzę, ze wszystkie porody odbędą się bez problemów i wszystkim bedzie dopisywało zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edda123
czereśniara - gratulacje :) ciekawe która będzie następna :) u mnie termin za 8 dni i czuję się coraz gorzej, ciężko leżeć, ciężko siedzieć, bolą mnie biodra, pachwiny i ogólnie brzuch. W piątek mam wizytę, zobaczymy co powie gin, czy poród już blisko czy ani widu ani słychu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa piwonia s
witajcie, długo mnie nie było, mam termin na 19 kwietnia na razie nic się nie zapowiada moja ciąza była zagrozona i do końca ciąży mam leki na podtrzymanie przepisane czyli luteinę może dlatego cisza w temacie bo ją biorę nadal jak odstawię to pewnie urodzę na razie czekam cierpliwie do 19-tego choć jak każda na tym etapie się już męczę tym co już urodził gratuluje macie to już za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malinowa, ciąża donoszona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa 1
Pikea mam do Ciebie pytanie:-) czy po odejsciu czopu odczuwasz zwiększona ilość wydzieliny- upławów? U mnie to w ostatnich dniach jakaś masakra, co zmienię pozycję to takie małe chlup się pojawia. Niby położna mówi że to zwiastun zbliżającego się porodu ale tak się zastanawiam czy tylko ja tak mam. A co do tych zwiastunów to zaczynam w nie wątpić :-P czop odszedł 2 tyg temu, a skurcze mam codziennie i dalej cisza;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggiie
Nowa a jaki masz termin? Ja mam na pojutrze i nic ani skurczów przepowiadających ani nic innego. Kompletna cisza. Pewnie skończy się tak że po terminie będę musiała się położyć do szpitala i tam czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa 1
Z usg termin wychodzi na 24 a z om na 28. Także jeszcze trochę:-) w poniedziałek mam wizytę, zobaczę co tam słychać. Kwietniowamama ja też czasem mam wrażenie że to wody wyciekają a wkładki idą w ilościach hurtowych :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czeresniara
Jutro wychodzę do domu :) moja cora jest super. Szczerze powiem ze teraz z własnego doświadczenia widze ze większość tekstów pisanych na forach mozna sobie włożyć do d**y. Ale szczerze tak jak kiedys mnie stresowalo co pisali laski na forach to obecnie mam to gdzies :),ja wiem co dla mojego dziecka najlepsze i tyle. Udalo mi sie dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikea84
Nowa, rano mam więcej wydzieliny, a tak to bez zmian. Dzisiaj byłam u lekarza (38tc0d) mały waży 3800. SzyJka długa, rozwarcia brak. W pierwszej ciąży miałam pprdobnir, po szyjce nie było widać, że poród nastąpi, a 5 dni po wizycie zaczely się skurcze. Ale w związKu z tym poród trwał bardzo długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i pamiętajcie ze zdjęcia usg często sa nieprecyzyjne mnie uczulali na to jakie wielkie dziecko urodzę. Ze będzie ważyć 4200 i ze jak pomylka to tylko w gore. Ze będzie miec takie wielkie barki....i serio troche sie stresowałam a moja corka miala przy porodzie 3655 wiec usg pomaga zobaczyć ulozenie pozycje lozyska stan wód płodowych ale z tymi rozmiarami to bardziej subiektywne wyliczenie doktorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikea84
Czeresniara, wiem właśnie, że usg często się myli Jeżeli chodzi o wage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja leżę w szpitalu. Wczoraj ze mnie kapło i kapło aż zaczęło na różowo i czerwono. Leżę na obserwacji, a szczerze mam ogromną nadzieję że urodzę i będzie spokój:-) bynajmniej z moim brzuchem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×