Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boję się jego byłej...

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyna jest nienormalna. Nie będę tu pisać, co ona robi/robiła, w każdym razie jest niebezpieczna. Nie może pogodzić się z tym, że chłopak ją zostawił (z jej winy - oszukiwała, zdradzała, wiele przez nią stracił itp.) i poznał kogoś nowego, o czym dowiedziała się niedawno i choć wcześniej była namolna, to dopiero teraz rozpętało się piekło. Mój chłopak jasno dał jej do zrozumienia, że ma się od niego odczepić, ale ona stale go nachodzi, robi mu problemy itp. Przez to chodzi cały czas wkurzony, bo nie może pozbyć się jej ze swojego życia, co odbija się też na relacjach między nami, bo ta sytuacja go wykańcza. Ja też zaczęłam się jej obawiać, laska jest zdolna do wszystkiego, poza tym jest agresywna... Co zrobić, żeby ona się wreszcie odczepiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał ktoś podobną sytuację? Co z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałam. Ale możecie oskarżyć ją o stalking.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co ona robi ze sie bojisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nachodzi go, nasyła swoich "kolegów", a mnie zdążyła już zwyzywać i chciała pobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jebnij ją pięścią centralnie w nos, tak aby go złamać, a odechce się jej ataku na ciebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh, sądzę, że raczej nie miałabym z nią szans... Poza tym nie będę się zniżać do jej poziomu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez kitu, nie czaję tego... Sama zawiniła, teraz facet jej ewidentnie nie chce, a ona nie dość, że się narzuca, to jeszcze odwala takie akcje, po których... no właśnie. Po których myśli, że przekona go do siebie? Natknęłam się na nią przypadkiem i chciałam z nią porozmawiać, a ona była strasznie agresywna, zwyzywała mnie i chciała pobić. Na szczęście byłam wtedy z koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szansę się liczą, ale zaskoczenie, kto pierwszy celnie jebnie, ten ma przewagę ;) Oczywiście żartowałem, ale w razie co, to atakuj pierwsza... byle celnie, bo możesz mieć tylko jedyną szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile masz lat 13? 14? jestes koszmarnie infantylna, styl pisania gimnazjum. jesli ktos nachodzi twojego faceta a on nic, to co to za c**a a nie facet? no chyba ze gimgowno i mu to imponuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież Tobie napisałam, żebyś ją i tych facetów oskarżyła o stalking. Idziesz na policję albo składasz zawiadomienie do prokuratury. Stalking to nic innego jak grożenie. A tutaj ta eks Twojego chłopaka i jej koledzy grożą Wam dużo gorzej, fizycznie Was nachodząc. To poważne przestępstwo, a oni w końcu mogą Wam coś zrobić, jeśli tego nie zgłosicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mój styl pisania ma do tego? Jestem wkurzona tą sytuacją, dlatego tak piszę. I nie, nie mam kilkunastu lat. Facet próbował już z tym robić, co się dało, ale do niej nic nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna pisze najzupełniej poprawnie. I nie zazdroszczę sytuacji. Była dziewczyna bez godności i szacunku do samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiłam mu o tym, żeby to zgłosić, ale on chyba boi się reakcji kolegów/otoczenia, że nie może sobie z głupiutką dziewczyną poradzić, przynajmniej tak wywnioskowałam. Uparł się, że sam sobie z tym poradzi, a sam widzi, że na nią nie ma siły i tylko wiecznie wkurzony przez to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ręce mi już opadają. Zrozum, że do niej nie dotrze, za to może się to skończyć tragedią. Musicie zawiadomić policję i zgłosić przestępstwo stalkingu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcesz powiedziec ze zlozyl zawiadomienie o nekaniu? czy po prostu poprosil "niunia nie chodz za mna bo sie spocisz " ? jeszcze raz co to za facet , skoro ty czujesz sie zagrozona ? to ile masz ? 20 (zeby nie bylo ze nascie ) ok niech bedzie czasem z gimgowna sie nie wyrasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jest głupi, skoro wstydzi się kolegów, zamiast bać się o własne i Twoje bezpieczeństwo. To ja na Twoim miejscu zgłosiłabym ten stalking, a zaraz potem zerwała z takim niedojrzałym dzieciakiem. Bo on bardziej dba o kolegów niż o Ciebie. Dojrzały mężczyzna przede wszystkim stanął by na głowie, żeby Ciebie ochronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiłam mu o tym, żeby to zgłosić, ale on chyba boi się reakcji kolegów/otoczenia, że nie może sobie z głupiutką dziewczyną poradzić, przynajmniej tak wywnioskowałam XX :D naprawde jest o kogo sie bic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeczę, że dopóki jej nie poznałam, to nawet chciałam tej konfrontacji, myślałam, że uda mi się do niej dotrzeć. Raz wpadliśmy na nią w sklepie, zaczęła mnie wyzywać itp. A po ok. 2 tyg. spotkałam ją przypadkiem, kiedy byłam z koleżanką i właśnie wtedy postanowiłam spróbować z nią porozmawiać, jakoś jej wytłumaczyć, że to nie ma sensu, co ona robi itp., a później tego pożałowałam :( A teraz to się chyba nabawię jakiejś manii prześladowczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma to jak odwalac czarna robote za swoja c**e ...sorry :D faceta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszne, naprawdę. Mój facet próbował z nią rozmawiać wiele razy (i nie tylko rozmawiać), bez skutku. Ona nie umie rozmawiać. I sama się o tym przekonałam, bo wcześniej żyłam w przeświadczeniu, że może mnie rozmowa z nią lepiej wyjdzie, pomimo iż trochę się o niej nasłuchałam... A on nie chciał, żebym z nią rozmawiała. Ech, więc wychodzi na to, że zgłoszenie tego to chyba jedyne wyjście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmowa nic nie da. Wiem to niestety z wlasnego doswiadczenia. Jedyne co moze pomoc to dociecie kontaktu takiej osobie w kazdy mozliwy sposob. Niestety to nie bedzie latwe, bo tacy ludzie traktuja to jak wyzwanie. Jesli jest tak zle jak mowisz, to na pewno cala rodzina i wszyscy znajomi sa juz w to wciagnieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna tępa dzida smaruje brednie, że się boi byłej, bo chce sprowokować ludzi, zeby pisali jak ta była jest bez godności i szacunku. :D Idź się leczyć kretynko, bo faktycznie masz manię prześladowczą. Gdybyś się bała o już dawno zawiadomiłabyś policję czy prokuraturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idzie się do prawnika, prawnik wysyła pismo do debilki o zaprzestanie nękania i to idzie pod paragraf jak tamta tylko fiknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bądź agresywna. Pokaż jej, że się jej nie boisz. Agresorzy karmią się strachem swoich ofiar. Następnym razem gdy wystartuje do ciebie z łapami to po prostu pokaż jej, że też potrafisz wpaść w furię i być niebezpieczna. Nie mówię, że masz jej krzywdę zrobić. Po prostu wytargaj ją za włosy porządnie czy nawet jej się odwiń i broń Boże nie pokazuj, że się jej boisz. Ona na nim może się uwieszać i o nękać bo on jej przecież nic nie zrobi. Ale Ty możesz napędzić jej stracha. Jak ją spotkasz to jej powiedz, że jak jeszcze raz zobaczysz, że ona do niego przyłazi to jej przemeblujesz twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×