Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka mojego faceta jest chora. Jak sie zachować?

Polecane posty

Gość zzz zniecierpliwiony
"""" gość dziś Może i nie byłoby to miłe, ale trzeba to wziąć na klatę. Facet zachował się jak d**ek. """" Na klatę musi wziąć każdy . Nie tylko d**ek . Ale również dupka. Nie ubliżaj ludziom. Bo kiedyś ubliżą Ci w realu a nie wirtualnie. Albo zrobią coś gorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a Ty masz dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brat mojego ex był w szpitalu. Ja nawet o tym nie wiedziałam. Poszłam z koleżanką na imprezę. Mój ex był śmiertelnie obrażony że ja mam czelność się bawić w TAKIEJ CHWILI Jednocześnie potrafił zostawić mnie samą z gorączką 41 st i pójść na Sylwestra ;) Autorka nie zrobiła nic złego. Gdyby facet ją kochał cieszyłby się z obrony jej dyplomu i poszedłby z nią na chwilę. A jestem pewna że wtedy ona wyszłaby z imprezy z nim albo niewiele później. Wsparcie i bycie dla drugiej osoby musi być w 2 strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do powyżej. Ty i twój ex jesteście siebie warci. Jaka to wartość - dośpiewaj sobie sama... Być może autorka i jej konkubent funkcjonują OBOJE na podobnym poziomie. I wówczas faktycznie jest remis i nie ma o co kopii kruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję że facet przejrzy na oczy z jaką zdzirą się związał.Myślę że wymierzy ci kopa w dupę bo na to tylko zasługujesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hhahah to oczywiste, że miałaś iść na imprezę. Nie iem d;aczego miałabyś z niej rezeygnować, bo JEGO dziecko jest chore. Nikt kto ciebie tu krytykuje nie podał jeszcze zadmego racjonalnego argumentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, nie jestes jego zona tylko dziewczyna, masz pelne prawo przezywac swoje zycie i radosne chwile, z nim lub w kregu znajomych. Jego corka ma ojca, rodzine oraz matke, i to powinno wystarczyc. A z chlopakiem porozmawiaj i postaw pewne granice teraz, poki nie bedzie za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja. Przecież to nie jest żaden poważny związek. Nawet konkubinatem tego nie można nazwać. To takie cuś oparte na zaspokajaniu prymitywnych potrzeb sexualnych. Niech on sobie tam miączy w kącie nad jakimś dzieciakiem, który może tam i umrze, a może i nie. A ty sie baw, co cie to obchodzi. Phi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech on sobie tam miączy w kącie nad jakimś dzieciakiem, który może tam i umrze, a może i nie. A ty sie baw, co cie to obchodzi. Phi.. to teraz sobie wyobraz glupia istoto, ze ktos tak o tobie mowi-fajnie bys sie czula? nie sadze zebys byla zdrowa na umysle wypowiadajac sie w ten sposob... wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do powyżej. Ty i twój ex jesteście siebie warci. Jaka to wartość - dośpiewaj sobie sama... xxxxxx Naucz się czytać debilko. Napisałam że nie wiedziałam że brat exa był w szpitalu kiedy poszłam na imprezę a ten debil miał pretensje jakbym była jasnowidzem. Co ci jeszcze wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy dalej na tym prowo 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dziwie się autorce, jezeli to wolny zwiazek to dlaczego mialaby w 100% angazowac sie w jego sprawy. Wiadomo, ze jest jej przykro ale dlaczego wymagac od niej bog wie czego. Nie zrobila libacji w mieszkaniu,zachowała sie w porzadku. Co innego gdyby to byla zona,wtedy inaczej traktuje sie dzieci itd.Facetowi na pewno jest zle,ale dziecko ma tez matke i niech razem z nia sie wspiera a nie z obca osoba ktora szczerze mowiac g.. to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochajacy sie ludzie wspieraja sie. I dodaja otuchy. Ciezka choroba u dziecka jest koszmarnym doswiadczeniem. Niewatpliwie wiec "twoj facet" oczekuje wsparcia, otuchy, zrozumienia.... Ale mimo ciezkich chorob - zycie toczy sie dalej. I trudno wyobrazic sobie, zebysmy przez caly czas choroby najblizszych czy tez "najblizszych najblizszych" nie spotykali sie ze znajomymi, nie swietowali roznych uroczystosci, nie "oblewali" obrony itd. wiec... nie zrobilas niczego zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" jezeli to wolny zwiazek to dlaczego mialaby w 100% angazowac sie w jego sprawy." Oczywiście że tak. Wystarczy że co jakiś czas rozstawi mu nogi. I takie wsparcie musi mu wystarczyć. I niech sie z tego cieszy - bo jak nie, to ona rozstawi nogi przed kim innym. Przed kimś, kogo rozstawienie nóg w zupełności zadowoli!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak sie zaczyna zwiazek z rozwodnikiem same problemy dla niego dziecko zawsze bedzie najwazniejsze obojetnie chore czy nie a ty nigdy nie zastapisz mu matki Czy rozpadlo sie jego malzenstwo bo ty sie pojawilas jesli tak to nielicz na cud ta znajomosc dlugo nie przetrwa on nie ma co liczyc na ciebie . gdybys ty byla chora a on by imprezowal to tez by ci bylo przykro ja nie wieze w drugie zwiazki udane - przykro mi ale tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to sie ciesze z jednego - że już jestem na tyle stary, że kobieta jest mi potrzebna tylko do sprzątania i mycia okien. Gdybym był młodszy, to musiałbym sie zakochać w kozie. Bo wkładać, w gruncie rzeczy fajnego fiuta w takie bagno, jakim jest dzisiejsza kobieta, to profanacja onego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś i tak sie zaczyna zwiazek z rozwodnikiem same problemy dla niego dziecko zawsze bedzie najwazniejsze obojetnie chore czy nie a ty nigdy nie zastapisz mu matki Czy rozpadlo sie jego malzenstwo bo ty sie pojawilas jesli tak to nielicz na cud ta znajomosc dlugo nie przetrwa on nie ma co liczyc na ciebie . gdybys ty byla chora a on by imprezowal to tez by ci bylo przykro ja nie wieze w drugie zwiazki udane - przykro mi ale tak jest xxxxxxxxxxxxxxx Rozumiem, że jeśli Tobie nie wyjdzie z pierwszym facetem, to nigdy w życiu się z nikim nie zwiążesz? Jak dla kogoś dziecko jest "całym światem" to ma z******ty problem. Obojętnie czy jest w pierwszym czy kolejnym związku. Dziecko kocha się inną miłością niż żonę/męża. Na każdą miłość jest miejsce. Trzeba się wspierać na wzajem. Facet jeśli chce być w związku, musi o kobietę dbać. Jeśli nie potrafi, nie nadaje się do związku. Jego kobieta miała ważny dzień. Dziecko nie wyzdrowiałoby od tego, że kobieta nie świętowałaby obrony dyplomu! Niech ktoś mi powie, co by facetowi szkodziło powiedzieć "kochanie, cieszę się z Twojego sukcesu, wiesz, że jest mi ciężko, może pójdziemy na chwilę razem, wypijemy za Twoją obronę, a potem wrócimy do domu?" Nie wierzę w to, że kobieta stwierdziłaby - goń się, będę chlać całą noc, a ty gnij sam z myślami. Cały świat ma stanąć w miejscu, bo dziecko chore? No chore. Straszne, wiem. Ale dziecko nie wyzdrowieje od tego, że prawie-macocha będzie się umartwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki juz nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ma byc autorka jak to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadanie "ludzie nie odpowiadajcie - to prowo" jest jeszcze bardziej idiotyczne niz samo prwo. Co z tego czy tak jest czy nie? Mogłoby byc. Jest temat - jest dyskuja. A ciagle jakieś niedoroby : prowo prowo ! ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i oczom nie wierzę
Jestem w szoku ludzie, że mówicie dziewczynie, że źle zrobiła. Jeszcze macie jakieś rady? Może ma przestać malować paznokcie na czerwony kolor i wybierać spódnice tylko do kostki? Może ma pościć?. Ma udawać, że zawalił jej sie ten świat? To dziecko to nie jest jej świat jak ktoś wcześniej tu napisał. Ludzie, którzy maja dziecko i decydują się na wejście w związek muszą zdawać sobie sprawę, że nie mają żadnego prawa wymagać on nowych parterów niczego poza tolerowaniem ich przeszłosci. Przykra sprawa. Ale żeby rezygnowac z oblewana dyplomu, na który czekało sie 5 lat. Grubo przesadzacie. To Facet zachował sie źle mówiąc takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu pewne osoby nie nadają się do związku z osobą z przeszłością. Ona jest młodą egoistką i powinna znaleźć sobie podobnego jej mentalnie osobnika, czytaj pustego, pozbawionego uczuć kolesia, który gdy jej swiat będzie się walił, pójdzie bawić się ze znajomymi. Ps. uzyskanie tytułu magistra w dzisiejszych czasach to rzeczywiście mega wyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewne osoby, tak jak ten facet, nie nadają się do zakładania nowj rodziny, która ma prawo g****o obchodzic poprzednia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka  Franka
No coz, jeszcze picie wodki nie uzdrowilo bialaczki,tak jak umartwianie sie. Wspieranie partnera nie oznacza smierci klinicznej naszego zycia. Uwazam ze rodzice chorych dzieci powinni wychodzic czesciej z domu, dla lepszego samopoczucia i naladowania baterii. Dobrze ze poszlas.Stracila byc jeden z piekniejszych momentow w swoim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jeden z piekniejszych momentow w swoim zyciu." Czytaj: jedną z lepszych okazji do zalania prymitywnej, pustej pały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy Ty Kochanko poszła byś gdyby to Twoje dziecko było umierające? Czego oczywiscie Ci nie życzę. Jeżeli wiążemy się z kimś z przeszłością to musimy ją co najmniej akceptować. Autorka jest albo wyjątkowo niedojrzała albo wyjątkowo wredna. Czym innym jest nie wspieranie partnera przy wychowywaniu dziecka z poprzedniego związku a czym innym nie wspieranie go gdy to dziecko umiera. Przerażona jestem Waszym nastawieniem sama wychowuję z mężem jego syna z poprzedniego zwiazku i nie wyobrażam sobie gdyby miało mu się coś stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze dlatego ze to ona moglaby miec te dziecko a on nie? Wtedy sytuacje zobaczylaby w innym swietle ... albo go zostawisz albo jestes z nim i go wspierasz odnosnie twojej imprezy koles jest zmieszany boli go ra sutuacja mozna go zrozumiec ale raxje mialas ty ze poszlas na impreze dokladnie zycie sie nie konczy tak jak piszesz a dwa ze to wyjatkowa okolicznos on lowinien tez to rozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie ona głąby pisze, że dziecko umiera? To, że ktoś ma białaczke to nie znaczy. że od razu umiera. Poczytajcie rokowania choroby ;P;P;P. Do tego smieszy mnie "poszła chlać" Nie wszyscy "chleją tak jak wy". Są ludzi co kulturalnie świętują ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro autorka nie może napić się piwa bo pasierbica jest chora, to w takim razie następnym razem jak jej facet będzie chciał uprawniać z nią sex to powinna mu odmówić i uświadomić go że przecież do czasu wyleczenia córki nie będzie żadnych rozrywek. Logiczne chyba nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z przedmówcą. A następnym razem jak to autorka bedzie chora (bo wierzemy, że pasierbica wyzdrowiej) to oczywiście pasierbica też nie może mieć zadnych rozrywek. Zero chowanego i zero balów przebierancow. Idac waszym tokiem rozumowani.a dochodzi sie wlasnie do takich absurdów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×