Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile wydajecie na siebie ?!

Polecane posty

Gość gość
"szafa" się tak szybko nie starzeje- pod warunkiem, że ma się własny styl i gust i nie kupuje jakichś wymysłów jednego sezonu typu wzorzyste spodnie wyglądające jak piżama czy trampki na obcasie. ja kosmetyki kupuję drogie, ale mało- nie mam 5 tuszów i 20 szminek, czyli np jeden tusz lancome na pół roku, podkład chanel na rok[na tyle mi starcza] i kupuję w necie czy na lotniskach, więc jest dużo taniej, ciuchy też w necie, albo okazyjnie, więc jakieś popularne linie projektantów typu boss orange czy armani jeans, westwood itp mam za mniej niż z sieciówek. najwięcej to wydałam w tym roku na zęby i cerę u dermatologa kosmetyczki i to jest dopiero masakra dla budżetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na siebie wydaje niewiele
ale za to mąż na mnie wydaje większe sumy:P Np. markowe perfumy dostaje regularnie od męża, torebki też mi kupuje. A jak podliczyć takie miesięczne wydatki to jedynie szampon, balsam, mydło, odżywka i tyle. Do fryzjera nie chodzę, bo nigdy żaden nie obciął mi włosów jak chciałam oprócz mojej koleżanki ale ona się przeprowadziła i mam teraz za daleko do niej:( Niestety dla mnie fryzjer to mega problem, bo odkąd skończyłam 14 lat to szukam dobrego fryzjera, byłam w wielu salonach w Polsce i za granicą, zawsze wychodziłam zła i od 3 lat dałam sobie spokój, sama sobie obcinam włosy i pretensje mam jak już do siebie. Przynajmniej za darmo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chodzi o zęby to ja pobiję rekord za 3 miesiące bo wydam na nie ponad 20 tysięcy zł:O to chyba będzie moja najdroższa inwestycja. Poza tym mam wiele markowych rzeczy ale jakoś nie przykładam do tego wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tez mam problem z zebami .. Wydalam w ostatnich trzech latach okolo 10 000€ :/ ale nie mialam wyjscia :( . Najgorsze jest to, ze musze znow robic nastepne zeby, korony itd i znow bedzie mega wydatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie myślałaś o implantach? Ja mam zamiar wymienić zęby bo moje są z wiekiem coraz gorsze. I nie ma to nic wspólnego z higieną, bo w mojej rodzinie wszystkie kobiety przed 40 mają sztuczne zęby:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie pytanie mam: dlaczego zakładacie, ze jak ktoś kupi sobie już tą przykładową burberry, to ze względu na markę? Ja mam w swojej kolekcji i wypaśne, drogie torebki i tanie z sieciówek. Wszystkie kupione bo mi się po prostu podobały. Nie ma w tym żadnej głębszej ideologii:) Ale i tak uważam, ze w temacie marek mój facet jest mistrzem:):) Kiedyś kupił mi we włoszech, taką mała torebeczkę. LV. W szoku byłam ze względu na cenę!! A ten misiek nawet nie wiedział, ze to jakaś wypaśna marka. Kupił bo, tu cytat" pasowała do mnie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolenniczka k.- zazdroszcze meza :D Narazie mam mostki i korony, w Niemczech sa ceny u dentysty z kosmosu, stad te 10tys, implantaty bym pewnie musiala przez 10 lat splacac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja koleżanka mieszka w Niemczech i zęby ma zrobione za darmo w ramach ubezpieczenia i bardzo sobie chwali- fakt zwykłe leczenie, a nie żadne implanty. Lepiej niż w Pl prywatnie wg niej. Ja mam bardzo popsute zęby, ale na szczęście wszystkie własne i wystarczy im zwykłe leczenie- wyglądają bardzo dobrze, ale to i tak dużo kasy jak się ma plombę w każdym prawie zębie. Do tego jeszcze muszę powymieniać stare wypełnienia. ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele polek tak robi jak ta twoja tajlandka. Po prostu polki maja mega kompleksy i mysla, ze jak beda paradowac z torebka od korsa to beda wiecej warte. Ja tez mam znajoma, ktora pracuje w sieciowce jako kasjer-sprzedawca, ale mieszka z rodzicami, wiec za nic nie musi placic i cala swoja pensje (pewnie ok. 1500zl) wydaje na ciuchy. tez ma torebke Korsa i teraz pytanie - wedlug was stac ja na nia przy tak smiesznych zarobkach? Oczywiscie, ze nie, ale ma KORSA. Jeszcze pare lat temu nikt o nim nie slyszal w polsce, ale nagle zrobil sie modny i teraz kazdy musi miec korsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje - co z tego, ze masz markowe torebki, skoro cialo zepsute? Plomba w kazdym zebie? Masakra. Ja mam 30 lat i jedna plombe. Trzeba bylo dbac o zdrowie zamiast latac po sklepach, to nie mialabys zgnilej paszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 18:40- moze ubezpieczenie jej pokrywa, zalezy co robi, uczy sie, studiuje, ile ma lat. Ja za kazda plombe place ok 50€-80€ zalezy co ma byc, jak ostatnio placilam za korony to kasa pokryla mi ok 1000€ a reszte 3500€ placilam sama. To byly 4 przednie zeby, za mostek zaplacilam ok 1500€, moze trafilam na dentyste naciagacza ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 18:43 - ale pusta jestes, jak ktos ma powazna chorobe to tez bo nie dbal o siebie?! Co ma piernik do wiatraka?! Zeby mam poleczone, z natury slabe, ale robie co moge by je ratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie pomyslalas o tym, ze komus moze podobac sie ta torebka..powiedzmy korsa i dlatego ja sobie kupi?...a nie dlatego, ze wszyscy chcieliby ja miec? i co ma piernik do wiatraka...Pochodze z polski tzn ze mam kompleksy?? Kupuje cos, co mi sie podoba,...a nie dlatego, ze pol polski chcialoby taka torbke... :O :O Nie...po prostu stac kogos na cos..to sobie kupuje...Obojetnie..czy jestem polka, niemka...czy jakiejs innej narodowosci... Ps. do twojego pytania gosciu..tak skoro..mieszka z rodzicami i im taki uklad odpowiada..to poki co.. stac twoja znajoma na owa torebke... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale niektore tu jadem pluja. To pewnie te brzydkie zakompleksione wiesniary, co w d***e byly i gowno widzialy maja tu najwiecej do powiedzenia.. ! Zal d**e sciska, ze ktos sobie moze na cos pozwolic! Poco tu wchodzicie i sie wypowiadacie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nawet nie wiem co to ten kors:) Mój chłop nie wie co to Burberry, czy LV. A moja mama to zawsze myslała, że chanel tylko perfumy robią, bo takie mi kupowala na urodziny :) Zluzujcie juz z tymi markami i ocenianiem, czy kogoś stać- fajny temat był i jak zawsze rozwalony przez osoby, które lepiej niż my same, wiedzą po co i za ile cos kupujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak można wydać 1500 zł na torebkę, zarabiam 2100 i dla mnie to majątek, ostatnio kupiłam sobie na wyprzedaży torebkę Witchen za 350 zł i dla mnie duża kwota za torebkę, ale chciałam jakąś porządniejszą i skórzaną, głównie kupuje w sieciówkach tak do 150 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po drugie jak niektóre z was piszą że pracują i całą pensje wydają na siebie, tzn ciuchy , fryzjer kosmetyczka to szok, fajnie że macie męża który was żywi, płaci rachunki, i daje na dziecko, nie wyobrażam sobie wydawać na siebie 2500 zł miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I_can - zgadzam sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esesonia
A co powiecie o kimś kto do trampek za 429 zł nosi torbę z empiku za 2,99? Liczy się styl a nie cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wspolczuje - co z tego, ze masz markowe torebki, skoro cialo zepsute? Plomba w kazdym zebie? Masakra. Ja mam 30 lat i jedna plombe. Trzeba bylo dbac o zdrowie zamiast latac po sklepach, to nie mialabys zgnilej paszczy. " ooo ja akurat nie pisałam nic o torebkach- na pewno wydałam w tym roku więcej na swoje zdrowie niż na torebki, ale fajnie, ze wypuściłaś trochę jadu, może dobrze ci to zrobi. A "zgniłą paszczę" miałam już jako dziecko w latach 80-tych, gdy nikt nie uganiał sie za torebkami, a usługi dentystyczne były na strasznym poziomie, nie mówiąc o traumie i bólu. Cóż, gratuluję braku skłonności do próchnicy, zazdroszczę takim osobom, a moja "gnijąca paszcza", wyobraź sobie, jest wyleczona i wizualnie wygląda swietnie, bo mam równe, bielutkie zęby o idealnym kształcie i od zawsze zbieram mnóstwo komplementów za swój gnijący uśmiech:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:43 Jestem dentystką. Nie ciesz się przedwcześnie, bo np parodontoza dotyka jakoś częściej osoby ze zdrowymi zębami. Pododobno zla karma wraca, więc nie pisz bzdur, bo los bywa złośliwy i możesz zostać bezzębna jeszcze przed 40stką:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oby jej wypadlo to wstretne jadowide uzebienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w porównaniu z Wami to niewiele...musiałabym na głowe upaść, aby wydać 1500 zł na torebkę (a mogłabym w gwoli ścisłości). dla mnie to szaleństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze, podziwiam Was ze nie szkoda Wam kasy na te pierdoły. Ciuchy kupuje raz na ruski rok, kosmetyki tylko te które są niezbedne. Mimo tego pól męskiej części firmy w której pracuje oszalalo na widok spodniczki która kosztowala 30 zl. I o co chodzi? O zgrabny tylek. Niezadbanemu cialu worek za 200 zl nie pomoże. Fakt czasami zazdroszcze laskom jak są fajnie ubrane, ale szybko mi mija. Wolalam kupić sobie samochod. Za 45 tys. Jedni lubia rybki, inni akwarium :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:09, no tak, bo jak ktos sobie kupuje drogie ciuchy (czy drozsze niz 30 zl), to musi od razu byc grubym i brzydkim pasztetem ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twierdze, ze sa brzydkie, ale spodnie za 200zl z zary to ten sam efekt co za 80 z normalnego sklepu. Przecież to sieciowka w której francuzi wstydza sie kupowac, a w Polsce dumne laski wychodza z reklamowkami. Choć chętnie kogoś sie poradze jak odlozyc Na,siebie 800 zl miesiecznie. Zarabiam prawie 4 tys,dla niektórych dużo, dla niektórych malo, ale totlnie nie wiem jak to zrobic. No chyba ze wydawac do zera i żyć z dnia na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, czy francuzi wstydza sie kupowac w zarze, niemcy kupuja, ake nikt tez nie mowi, ze to cos ekskluzywnego ;). spodnie za 200 czy 300 a 50 czy 80 nie daja tego samego efektu. przynajmniej ja to widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest fakt, że uroda i świetna sylwetka sprawiają, że jeansy plus t-shrt i wyglądasz jak milion dolarów, ale też nie wyobrażam sobie, że dojrzała kobieta może się obejść tak absolutnie bez niczego dobrej jakości, czyli np do tych jeansów założyć śmierdzące tanim tworzywem buty za 20 zł i torebkę , która wygląda tanio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×