Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rak w ciaży

Polecane posty

Gość gość

Hej dziewczyny! Jestem w 7 miesiacu ciąży tydzien temu dowiedzialam sie ze mam raka piersi. Czy ktoras z was pfzechodzila to samo co ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje, pewnie bedziesz miała wczesniejszy poród i szybkie leczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarze twierdza ze w ciazy juz sie chemie podaje i zniecuzlenie ogolne tez bo po 6 miesiacu nie szkodzi!i tego sie wlasnie boje. myslalam ze moze ktoras z was to kiedys przechodzila albe przechodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie lekarze mowia ze po 6 u miesiacu to juz sie chemie daje i zneczulenie ogóle i dziecku nie szkodzi. i tego sie najbardziej boje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gergreg
Właśnie się leczę z nowotworu złośliwego więc trochę się osłuchałam w centrum onkologicznym. Nie mam bezpośrednio akurat tego problemu ale słyszałam że chemioterapię prowadzi się normalnie a tylko podawane są jakieś specjalne, osłonowe leki. Rozumiem że wcześniej operacja, tak? Trzymaj się, kochana! Teraz leczy się te paskudztwo jak każdą inną chorobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie wiem czy wczesniej operacja czy chemia. jutro sie wszystkiego dowiem bo beda wyniki biobsji! zycze tobietez szybkiego powrotu do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj do porodu kolezanko - to co lekarz mowi, ze jest 'bezpieczne' nie do konca musi byc. Leki na kobietach w ciazy nie moga byc testowane, nie wiadomo czy twoje dziecko ma uposledzenie czy autyzm przez leki czy by takie sie urodzilo.. lekarz powie, ze geny... poczekaj jeszcze 2 miesiace dasz rade. poczytaj o pozytywnym mysleniu i naturalnym leczeniu raka. ja sama sie wyleczylam z choroby bez lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Trzymam mocno kciuki za Ciebie.Dlaczego nie miałaś biopsji przed ciążą? Mam nadzieję że to mylna diagnoza i wszystko bedzie dobrze.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedz mi jakie miałaś objawy nowotworu piersi, coś Cie bolało, jakieś nieprawidłowości w obrazie morfologii czy samej piersi ? Czy w Twojej rodzinie był już rak piersi ? Ile masz lat ? Życzę Ci dużo zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj przypadek to ciezka sprawa. w listopadzie w zeszlym roku zaszlam w ciaze, okazalo sie ze to puste hajk i trzeba czekac. pozniehj okazalo sie ze to ciaza blizniacza i jest jeszcze jeden pecherzyk z zarodkiem. niestety ciaza obumarla i zakonczyla sie poronieniem indukowanym s 3 miesiacu. wtedy wyszlo mi to cholerstwo. mowilam ginekologowi ale zrobil usg i swierdzil ze to tylko torbiel wiec sie nie martwilam. pozniej szybko zaszlam w kolejna ciaze, mowilam lekarzowi ale powiedzial ze to zmiany chormonalne. Guz urosl i przypomnialam lekarzowi ze go mam a on ze dla spokoju da mi skierowanie na usg u innego lekarza. pojechalam a tam uslyszalam ze bedziemy pania ratiwac i chemie w ciazty tez sie dostaje. pozniej wizyta u onkologa i biobsje ho wezly mam powiekszone, no i czekanie. gdybym wtedy wiedziala to poczekala bym z ta druga ciaza i zrobila z soba porzadek. no ale nie mozna wracac do tego co bylo trzeba sie pozbierac i walczyc. mam nadzieje ze wyniki jutro beda dobre ze to niezlosliwy rak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lat mam 32. Na mamografie jestem za mloda, wiedzialam zd mam tego guza i mowilam lekarzowu ale zbagatelizowal sprawe mowiac ze w ciazy takkie zmiany to zmiany hormonalne. a ze to rak dowiedzialam sie z usg za drugim razem wynik biobsji powie czy zlosliwy czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze nie wzielam wtedy wyniku usg od ginekologa i tu moj blad, wierzylam na slowo ze jest wszystko ok. w koncu to on jest lekarzem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie pomoge bo nie znam nikogo kto mialby taki problem. a powiedz czy w morfologii wyszlo ze mozesz miec nowotwor? wyniki byly w porzadku? Zycze Ci duzo zdrowia, wytwalosci i jak najwiecej pozytywnego myslenia i trafienia na swietnego specjaliste ktory wyleczy Cie z tej paskudnej choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
morfologia w ciazy zawsze daje inne wyniki. ale dzieki za dobre slowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie sie raz zdarzyło byc wysłaną w trybie pilnym na mammografię przez lekarza, który wykonywał mi rutynowe kontrolne usg piersi. Wg niego liczyli się kazdy dzien :/ udalo mi sie wcisnąć na mammografię na kolejny dziew. Nockę oczywiście miałam z glowy. Sama się tez badam i nic nie wyczuwalam. Mammografię wykonano i kazano poczekać. Po kwadransie pani, ktora miała opisać jej wynik poprosila mnie do gabinetu i...wykonala powtórne usg, bo...wg niej na prześwietleniu wszystko było ok i żadnych guzów ani mammografia, ani usg nie wylazywalo! Wyraźnie wsciekla na lekarza, który najwidoczniej nie znal sie na sztuce odczytu usg zapisała jego nazwisko w swoich notatkach ;) a mnie wydala wyniki z opisem, ze wszystko prawidłowo w moich cyckach ;) średnio co dwa, trzy lata wykonuje kontrolne usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to mialas szczescie w nieszczesciu. ja myslal ze radiolog sie pomylil na usg ale onkolog powiedzial to samo ze to rak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to mialas szczescie w nieszczesciu. ja myslal ze radiolog sie pomylil na usg ale onkolog powiedzial to samo ze to rak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz znalazlam dr Leonard Coldwell - ma ponad 92%skutecznosci w leczeniu raka. Rak jest uleczalny:) tylko trzeba sie wziac samemu za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja wiem ze mialam tyle stresu w ostatnim roku musialo sie to gdzies odlozyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bzdura :-o oglądanie wypocin o zdrowej diecie z jednoczesnym odstawieniem leków ma komuś pomóc, ba, wyleczyć z raka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jutro do szpitala, niestety rak inwazyjny zajete wezly chlonne, czeka mnie amputacja piersi a co dalej czas pokarze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moj rak musial zaczac rosnąc przed moimi narodzinami bo juz ma 3 cm. zreszta w 2013 r na unsg nie bylo nic nawet ani jednego torbiela. nie wazne, istotne jest ze jest i czeka mnie operacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat to owszem ale rak jelita grubego a nie piersi. Autorko na forum dum spiro spero uzyskasz fachowe odpowiedzi na swoje pytania i wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje...u mnie w 32tc podejrzewano czerniaka,w ciagu kilku miesiecy mala kropa urosla mi do rozmiarow prawie centymetra srednicy:/ wiadomo jaki jest czerniak...modlilam sie aby jakos to sie ulozylo. Na szczescie pomimo strasznych rokowan okazalo sie ze to niegrozny naczyniak tzw.angiokeratoma. Tak ze nie martw sie,wszystko bedzie dobrze! A odnosnie raka piersi,tez kiedys wykrylam guzek...lekarz robiacy usg stwierdzil,ze nigdy czegos takiego nie widzial i w opisie nspisal bidras 5:/ czyli to najgorsze...dla swietego spokoju poszlam do innego lekarza,ktory skierowal mnie na elastografie,badanie pozwala ocenic strukture piersi i czy faktycznie,guz to guz czy tylko torbiel. U mnie okazalo sie ze to przytkany griczol mlekowy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tyle alternatywnych metod leczenia raka nawet jak sie w to nie wierzy, to ciaza jest doskonalych okresem zeby na sobie przetestowac nieinwazyjne, naturalne metody leczenia. Moze sie uda, co to moze szkodzic ? a chemia i "leczeniem" szpitalnym czaekac na okres po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto powiedzial ze chce z siebie meczennice zrobic. chcialam tylko sie dowiedziec czy moze ktoras pprzechodzila to samo i moze ma jakies wskazowki dla mnie i tyle o.... a ajk ktoss nie chce to nie musi pisac przeciez wolny kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słuchaj tej kretynki powyżej, ja trzymam za Ciebie kciuki, dużo zdrówka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy miałaś jakąś zmianę w obrębie sutka ? jakąś twardą narośl na sutku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mialam. Jsstem juz w szpitalu i niestety operacji narazie nie bedzie. mam rozwarcie 1,5 cm i zmuje do poniedzialku dostaje sterydy na wzmocnienie szyjki macicy i mam lezec i tyle. ww poniedzialek zdecyduja czy we wtorek zrobja mi ta amputacje piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymaj się kochana, a czy już na pewno będziesz miała usuniętą całą pierś czy oszczędzą Ci choć część piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×