Nie lubię się stroić i malować tak jak Wy. Nie ubieram się kobieco...

uwielbiam sie stroic :-)uwielbiam zakupy. Nowe ciuszki, makijaz. Lubie wygladac fajnie bo czuje sie wtedy pewna siebie. Faceci zwracaja na to uwage. Ostatnio chlopak na 3 randce mnie przepraszal bo sie nie zdazyl przebrac i byl w bluzie a ja mu ze nie szkodzi a on ze szkodzi bo ja zawsze tak ladnie wugladam i mu teraz glupio ;-)

moje codziennie po galeriach chodzic i ciuchy kupowac a potem sie przebierac i stroic :-)dla mnie to pasja. Nie zawsze tak bylo. Jak bylam gruba to mialam 2 pary spodni i 2 bluzy i koszulki na spolke z tata. Teraz jestem szczupla i zadbana wiec korzystam z tego :-)

te wystrojone i umalowane "piękności" i tak są zdradzane, przykład: Gwen Stefani, zawsze super ubrana, idealnie wymalowana, czerwone usta, idealna fryzura, włosy to ona farbuje na blond od jakichś 20 lat i to chyba co tydzień bo nigdy nie ma odrostów; zawsze jak idzie nawet do sklepu to wystrojona w szpilkach, byle tylko nikt jej nie zobaczył bez makijażu; na jakąś wielką galę też zawsze super odwalona, jedna z najpiekniejszych NO I CO ? Mąż i tak ją zdradzał z brzydszą opiekunką. Jaki z tego moral? Taki że naprawdę nie ma sensu tak cudować, stroić się, bo jak facet ma zdradzić to i tak zdradzi. A szkoda czasu na te wszystkie zabiegi, ona pewnie z trzy godziny się szykuje zanim wyjdzie do ludzi.

Ale wy kobieciska dziwne jesteście ? Wedle facetów się malujecie ? To idiotyzm ja kicia gepardzia maluję się tylko dla rodziny ? A tak Sie nie maluję za często bo skóra sucha się robi ? Tylko dla rodziny i do pracy ? Bo stale jestem w centrum ? Oj glowa kicie coś boli ale nie mogę stale brać tabletek od głowy bo podomno są szkodliwe ? Mogę brać 1 tabletke apapu na 1 tydzień a następną na drugi tydzień ?