Dlaczego kobiety nie chcą rodzić naturalnie

Ja tam nie zazdroszczę nikomu cesarki, po co? Wybrałam poród naturalny i nie żałuję. Tez na początku myślalam o cieciu, ale lekarz mnie przekonał. Miałam znieczulenie, więc było spoko. Nie mam żadnego słynnego wiadra ani nic z tych pierdól. Poród siłami natury jest naturalny, cesarka to jednak operacja, czy tam zabieg. Po co się atakowac nawzajem?

3 lata temu urodziłam naturalnie , to była trauma , skurcze 16 godzin , bóle krzyżowe brak rozwarcia płakałam i błagałam o cesarkę, zrobili mi masaż szyjki jak to strasznie bolało darłam się jak opętana, gdy w końcu miałam przeć nie miałam już sił mdlałam wypychali dziecko na siłe , miałam duże naciecie krocza córka miała 3,9 kg, szycie trwało 1 h i bolało płakałam z bólu , znieczulenia do porodu nie dali chociaż błagałam a do szycie podobno dali ale nie zadziałało, długo dochodziłam do siebie 3 tyg nie mogłam normalnie siadać. mała na szczęscie zdrowy ale różnie mogło byc .teraz nie trzymam moczu także ja wolałabym cesarke .

Neo trzeba bylo rodzic w szpitalu a nie mordowni i dac sobie pociac cala pi..pke :O a tak serio to trzeba sie liczyc z tym zachodzac w ciaze, ze moga byc komplikacje! Jak chcesz byc idealna to po co rodzilas dzieci? Wiesz ze po cesarce tez moglabys to miec czy za glupia jestes zeby to do ciebie dotarlo??

Każdy poród jest inny. Dobrze, że jest wybór pomiędzy cc i sn, niech każda kobieta zdecyduje sama, a innym nic do tego. To, że rodziłam SN nie uprawnia do obrażania i krytykowanie tych, które wybrały cc i wice wersa. Po co te kłótnie, krytykowanie, obrażanie się wzajemnie, straszenie?

14:09 gosciu ja tez szybko doszlam po pierwszym porodzie... Zobaczysz po 10 latach wspolzycia, jak rozejdzie ci sie zszycie. Najpierw przy brzegach, a potem dalej...

matko nie myślałam ze takie rzeczy się dzieją po porodach zamknięcie pochwy ?? nigdy o tym nie słyszałam koszmar

Wiesz ze po cesarce tez moglabys to miec czy za glupia jestes zeby to do ciebie dotarlo?? x no właśnie sęk w tym., że do nich to nie dociera

Najbardziej mnie śmieszy argument o wykształceniu, że niby wykształcone nie chcą cc na życzenie.. Ja jestem wykształcona i 7 listopada rodzę przez cc w Salve w Łodzi. Na życzenie. Bo: mam dużą wadę wzroku, dyskopatię kręgosłupa i nerwicę lękową niedotyczącą porodu wcale, a szpitali, podawania leków i przede wszystkim tego, że "coś się stanie" i to coś... ech może dotyczyć wszystkiego czego w tym szpitalu nie wiem. A decydując się na sn w publicznym szpitalu nie wiesz nic. Nic. Czy cię przyjmą, gdzie cię przyjmą, jak cię przyjmą, kto będzie przy porodzie, jaki lekarz, jaka położna, co się będzie działo, czy w razie czego w szpitalu będzie anestezjolog, dalej, czy nie będą z cc zwlekali bo takie są ich procedury, że nawet z zaświadczeniami nie chcą robić. I nie jestem taką ryzykantką, żeby totalnie oddać się w ręce totalnie beznadziejnej służbie zdrowia. I ok, trafia się, że wszystko jest ok, super, a położne do rany przyłóż... tylko więcej razy to zimne suki, które mają w d***e ciebie i twoje dziecko, lekarze to chamy, a znieczulenia nie dają bo jest za wcześnie albo za późno. Więc zapłacę 3900 i będę pewna, że mam najlepszych specjalistów, że wszystko będzie na nas czekało, że mnie przyjmą, że to co mogłam zrobiłam, by moje dziecko i ja urodziło się zdrowe i bez ryzyka. Bez próżnociągu, wyciskania, masażu szyjki, niedotlenienia... nawet kosztem blizny i cierpienia pooperacyjnego.

Mezczyzni zawsze mowia, ze wola te naturalne, bez makijazu, ale jakos wciaz leca na te, co maja wlasnie sztuczne rzesy, tipsy itd mezczyzni to hipokryci, ktorzy w ukryciu wala konia do zdjec panienek ze sztucznymi cycami...

Głupia to może ty jesteś. Rodziłam w bardzo dobrym szpitalu i miałam lekarza prywatnego. Cięzko ci pojąć że w Polsce jest nagonka na cesarkę bo szpitalom się to zwyczajnie nie opłaca?Dlatego każą rodzić naturalnie. za mały mózg masz że nie zauważasz że w cywilizowanych krajach wybór porodu to oczywista oczywistość?

Tawredna. Rozchodzi się o to, że właśnie nie ma wyboru. Aby mieć cc musisz się bardzo starać. Jak by był wybór to na 100% skaczylo by się wojny. Wszystko byłoby naturalne, i poród SN i cc.

14.28 jak ty niby trzeciego miec nie mozesz to wyjasnij mi z łaski swojej jak to jest ze inne kobiety rodza ponad 10 dzieci sn i jakos po drugim porodzie pochwy nie trzeba im zaszywac??? Mialas zle prowadzony porod -pierwszy pewnie zle prowadzona faza parcia i drugi bo kochana nie wiem czy wiesz ale jak po pierwszym byly problemy ze sciana pochwu to powinnas miec cc zeby ta sciana nie byla juz tak brutalnie potraktowana jakimis nacieciami itp. Mialas pecha i zlego lekarza w dodatku.

u nas 90% to źli lekarze :-o wykształcenie kupione i tyle

Neo glupia jednak jestes ojjj i to fest. Cywilizowany kraj, dobre. Wyobraz sobie jak dasz rade ze mieszkam w uk, cywilizowany kraj. I jakos tu ci nikt cc nie zrobi bo sie boisz ze ci pochwe rozciagnie. Takze stuknij sie w czolo. Jak nie masz wskazania to sn i tyle, nikt z toba nie dyskutuje. Moja siostra mieszka w Holandii i jakos tam nie ma wyboru rowniez. Takze daruj sobie gadke, bo pierdzielisz bzdury az milo.

14:36--> no widzisz... miała pecha.. czyli co ryzykować "pecha" i komplikacje, bo może nic się nie stanie? Ja wole nie. Dlatego będę rodzić w prywatnym szpitalu przez cc

Nigdy nie urodze dziecka :-( Ani sn ani cc po tym czego dowiedziałam się przez ostatni rok. W szkole na wdżwr powinni o takich rzeczach mówić, to byłaby najlepsza przestroga...

Bzdury piszesz i pierdzilisz to ty. U nas i w krajach 3 świata sn jest traktowany jak oczywistość. A za cc trzeba zabulić i to nie mało. Skoro taka naturalna jesteś to pewnie jak ci ci/pa peknie po sam tyłek i będziesz sikac pod siebie to nic z tym nie zrobisz. All naturelle :-o

14.39 a jak po cc dostaniesz, czego Ci nie zycze, krwotoku? I zakonczy sie odjeciem macicy? Wiesz, ze to sie tez moze zdarzyc mimo cudu jakim jest cesarka? I jedno i drugie to pewne ryzyko, ze bedziemy mialy tego pecha, ze akurat na nas trafi.

A ja nie chciałam rodzić naturalnie i miałam wskazania zdrowotne do cc. Ciąża była zagrożona. Teraz jestem w drugiej ciąży i bez względu na to czy będą wskazania czy nie też chcę mieć cc. Moja mama pracuje w zakładzie gdzie są dzieci z porazeniem mozgowym. 80% to defekt przy porodzie naturalnym. Także dziękuję bardzo ale napatrzylam się już na te biedne kobiety co życia nie miały swojego. Bo facetów prawie nigdy już nie było przy nich. Zwiali za wczasu.

Neo pisalam idiotko ze mialam cc, wskazanie medyczne: przedwczesne oddzielanie sie lozyska. Pewnie nawet nie wiesz co to jest, ale niewazne. Zycie za mnie zdecydowalo. Argument z reki ci wytracilam to sie przyznaj, ze sie pomylilas a nie sie odszczekujesz, ze to ja zle mysle. Jakos Wielka Brytania to nie jest Afryka i wyobraz sobie kobiety tam w wiekszosci rodza sn! Szok co nie??? :D

Tak i to nie ja byłam szyta po porodzie i na zewnątrz i w środku? Nie mnie musiał rozcinać potem chirurg bo położna nie potrafiła i się bała. Nie ja mam problem z wysiłkowym nietrzymanie moczu. Nie ja leczyłam hemoroidy..... Ubzdurało mi się. Twoje cc to musiałabyć trauma.. te godziny skurczów ojojoj.

pewnych rzeczy nie uniknę, krwotok może być i przy sn i przy cc, krwotok może być przy każdej operacji i nie każde ryzyko da się wyeliminować. Ale rodząc tak jak ja planuje, tam gdzie planuję jestem w stanie wielu niebezpieczeństw uniknąć nie zdając się na łaskę panów lekarzy co akurat sobie chlapnęli na swojej zmianie, czy anestezjologa co sobie pojechał na lewy dyżur karetką, czy debili, którym się nie chce budzić lekarza.. czy... wielu innych rzeczy między innymi ogromnie zwiększonego ryzyka porażenia mózgowego w porównaniu do cc. Chwała za to wszystkim kobitkom, które rodzą sn, nawet im zazdroszczę odwagi.. ale widzicie jako osoba z nerwicą lękową przeraźliwie się boje pewnych rzeczy. Kiedyś o mało nie zeszłam na rezonansie, podali mi kontrast, wystąpiła reakcja alergiczna, a baba od rezonansu latała po całym szpitalu szukać antyhistaminy (czy jak to się nazywa) bo nie byli przygotowani.. a ja się dusiłam na stole. Po tym nie ufam lekarzom, zwłaszcza, że mam trochę do czynienia z publiczną służbą zdrowia.. i.. lepiej nie mówić

i tak.. może być krwotok, może być rozejście szwów, może być wszystko.. ale to samo może być przy wycinaniu wyrostka.

matko, ludzie, komplikacje mogą być i po sn i po cc. A szpitalom właśnie cesarka sie opłaca, ale NFZ już sie nie opłaca. Stąd nagonka na cesarki- co według mnie jest debilizmem- ponieważ czasem cesarka jest niezbedna, a lekarze zwlekaja, bo może "da radę" urodzić 4,5kg dziecko. I to jest chore! Gdyby cesarka była na życzenie nie byłoby takich cudów na patyku. Bo lekarze z większą chęcią by na nią kierowali. Kropka.

Neo tak bylo trauma, dlatego durna babo, ze ratowano zycie mojego dziecka, ktore o malo nie udusilo sie w moim lonie. To ze zle cie zaszyli to moja wina? Litosci! A hemoroidy moge ci napisac, ze sama mam, mialam juz przed ciaza, sklonnosci genetyczne i siedzaca praca. W ciazy daly mi tez w kosc. I tez mialam nietrzymanie moczu pisalam ze mialam zabieg. Zrob sobie laserowe obkurczanie pochwy, a nie pitolisz ze cc to zloty srodek...

zwolenniczka konkubinatu --> dokładnie, o tym piszę piętro wyżej. I często moje drogi mimo prawdziwych udokumentowanych wskazań i tak nie robią cc. co tam opinia okulisty, ortopedy czy nie daj boże psychiatry, przecież to wymysły "idź i ródź jak w ciąże zaszłaś".. ech Polska

Dziewczyny nie demonizujcie tak porodow sn, zwlaszcza te ktore naturalnie nie rodzily. Komplikacje moga sie pojawic w obu przypadkach, a juz te opisane tu sytuacje na temat porodu naturalnego to tez raczej skrajne przypadki. Wiekszosc moich znajomych rodzilo naturalnie i nie ma zadnych problemow, moze dwie czy 3 kolezanki rzeczywiscie mialu problemy w okolicach krocza, ale zapewne znajdzie sie kobiety po cesarce ktore tez maja takie czy inne komplikacje. Ja nikogo nie oceniam i nie obrazam i nie dociekam dlaczego ktos sie zdecydowal na cc , jest to czesto zabieg niezbedny, ale prosze was nie wyzywajcie mnie tylko dlatego ze wolalam rodzic sn. Kazda kobieta powinna miec wybor, dla mnie wiekszym problemem jest to ze w polsce porod czy to naturalny czy cc odbywa sie w warunkach nieludzkich. Zbiorowe sale porodowe, personel pracujacy jak za kare, nie wspominajac juz o przestarzalym sprzecie. To powinno sie zmienic mam nadzieje ze moje wnuki urodza sie juz w komfortowych warunkach.

Koło mnie jest szpital gdzie robia cięcia na zyczenie na nfz. Wpisuja taktofobie (?) w dokumenty.

Bo nie chca pękac do o***tu i mieć spaprane zycie skesualne do końca swoich dni,.

neomagic- po tym, co piszesz, odnoszę wrażenie, ze miałaś po prostu źle prowadzony poród. Dobry szpital, czy prywatny lekarz nie zapewnią Ci bezproblemowego porodu. Właśnie dlatego cesarka powinna byc ogólniedostepna- skończyłyby się łapówki "pod stołem", i brak decyzji o cięciu, kiedy jest potrzebne- bo lekarz juz normę wyrobił.