Staraczki i ciężarne. Dzielimy się objawami

Przy nadzei ale masz chore te babki w aptekach jutro popytam u nas w aptekachczy jest clexan jak moge jakos pomoz to najwyzej wyslesz mi recepty i ci kupie u nas i wysle popytam tez znajoma czy mozna kupowac wieksze ilosci ale mysle ze tak a dla czego nie masz refundowanych tych recept o ile dobrze pamietam to ponad 100 zl bez refundacji a idzie tego co nie miara.popytam jutro i dam ci znac czy mozna np kupic 3 paczki zeby bylo na caly miesiadz ale ja kupowalam po 20 i nigdy nie bylo problemu a jak nie mialy panie to na drugi dzien juz byly zamowione.

No u mnie @ się rozkręciła na dobre dzisiaj. Brzuch mnie tak przez nią boli że szkoda gadać. A dzisiaj mam egzamin mam nadzieję że już wtedy przestanie boleć. I na dodatek zanosi się na deszcz. Więc dzisiaj wszystko poprostu na złość

Nadzieja Blanki a w jakim miescie mieszkasz? Bo ja w Mielcu mam takie problemy a w rzeszowie dzieki Bogu udalo sie kupic...

Hej dzis test pokazal mocniejsza kreske a wynik z bety 42.15 :) a jak u Was ?

kunegunda gratuluje dwóch kreseczek :) ja mam dzisiaj pierwszy dzień @ i od rana brzuch mnie boli :/ A w piątek na monitoring mam isć. Ciekawe co wymyśli tym razem moja gin. Mam nadzieja ze w końcu i mi się uda, i wszystkim innym staraczkom ;)

Kunegunda gratulacje dwoch kreseczek:-) Mania dawaj znaka jak bedziesz po wizycie ja mam w sobote i tez sie nie moge doczekac.

justinka napewno dam znać :) tak bardzo już bym chciała żeby się udało :) ale coś czuje że trzeba będzie jeszcze długo czekać jeśli wogóle kiedyś się uda. Ale już naprawdę nie mogę się doczekać :P

Hej kobietki,ja po usg.Mały waży 2006 g,przepływy ok,mało *****iwy od wczoraj ale to może przez moje ciśnienie bo mam niskie ale moja pani doktor wysłała mnie dodatkowo na ktg i było ok. No i wyszła mi krew i białko w moczu Mania jak egzamin?

mamozuzy No niestety Oblałam. Ale trafiłam na naprawdę upierdliwą babe. Od samego początku głupio mi dogadywała aż w końcu mnie oblała.

kunegunda123 gratulacje Ii kreseczek ale fajnie ! :) mania20parę to może trzeba troszkę przestać się starać i wtedy na pewno samo zaskoczy ;) a egzamin nie tym razem to będzie następnym MamaZuzy najważniejsze, że Mały rośnie i wszystko jest ok. Z dziećmi tak jak z dorosłymi nie każdego dnia mają ochotę brykać. Ja na swojego Małego nie mogę narzekać każdego dnia daje o sobie znać a wieczorem mamy stałą porę na zabawę :) Jaka jest dokładnie data Twojego porodu?

mlib już nie raz próbowałam odpuścić ale to wszystko jednak siedzi w tej głowie No i nie da się tak nagle przestać myśleć :) chociaż wiem że czasem dobrze było by o tym wszystkim zapomnieć i może by coś z tego było w końcu :P

Mania nie przejmuj się,mąż zdawał 3 razy i za każdym oblal, szwagierka za 4 zdała wiec spokojnie.Nie tym to następnym razem. Mlib termin na 3-6 marca.Mam nadzieje ze uda się w terminie urodzić :)

he he No z tym prawkiem to jak z ta ciążą mi nie idzie :P może dlatego że i na jednym i na drugim mi zależy dlatego nie wychodzi. Trzeba chyba faktycznie wyluzować i troche sobie odpuścić bo inaczej zwariuję przez ten stres i nerwy. Mamo zuzy to już niedługo będziesz się cieszyć swoim maleństwem :) jak ten czas leci szybko.

Mania baaaaaaardzo mi przykro że okres przyszedł ale zobaczysz i Wam się uda ... Kunegund agratulacje :) Mamazuzy no to super widomość :) synek rośnie zdrowo :) MLIB ty już pewnie tylko kwitniesz :) ja niestety wczoraj wylądowałam u gina bo wymioty i nudnośći się nasiliły :( dostałam torecan i lepiej jest... ale strasznie usypiają a ja i bez tego mam śpiączke ;) pożyjemy zobaczymy :) Trzymam za Was kciuki i myślę o Was.

muamuanew fajnie że się odezwałas :) No ja w ciąży nie jestem też mam jakąś dziwna śpiączke ostatnio :P a wczoraj to przez ten okres też wymiotowałam

A białko w moczu to chyba jest niebezpieczne w ciąży mamo zuzy

Czedc dxiewczyny tez muslalam ze Dlugo bedziemy sie starac. Maz na poczatku nie byl tak do konca zdecydowany czy to juz wiwc bez zanezpieczenia kochalismy siw tylko w dni nieplodne a ja tak batdO chcilam juz byc w ciazy ze soboe nakrecalam w koncu maz mial miesiac wolnego i stwierdzil ze to juz i zabralismy sie do roboty ale pomyslalam ze skoro tyle czasu mic nie wyszlo to teraz sie nie uda malo tego w dzien najbardziej niby plodny sie nie kochalismu 2 dni bo jak to wbmalzenstwie bywa sprzeczka ;) i bylam pewna ze nic z tego nie wyjdzie tym bardziej 1 jajnik 1 miesiac staran i olalam sprawe nawet jak okres sie spoznial to nie bardzo myslalam ze to ciaza a tu niespodzianka ;) takze glowa do gory. Jesli chodzi o prawko zdalam za 2 razem ;) i duze znaczenie ma egzaminator i to czy sobie na poczatku pomysli czy chce zebys zdala ;)

Tak ogolnie to spie na stojaco mam napady dusznosci i gorzko w buzi ;)

Eh a ja dwa lata starań i dupa... A owu za każdym razem jak miałam monitoring miałam tylko z jednego jajnika tak jak by ten drugi był ale nie działał :P nie wiem może to poprostu tylko taki zbieg okoliczności. Co miesiąc jajeczko dojrzewało ale nie zawsze mi pęka No i mam troche za niski progesteron. Więc pewnie szybko zajść mi się nie uda. Tylko tak się zastanawiam dlaczego mi Przepisała clo skoro miałam owu. Wydaje mi się że raczej powinnam dostać coś na pęknięcie jajeczka. No ale ja lekarzem nie jestem :P mam nadzieję że moja gin wie co robi.

Gggjj wysłali próbkę do dalszych badań bo w UK sprawdzają papierkiem lakmusowym a jak coś na tym wyjdzie to wysyłają żeby określić "parametry"

Mania, ja to chyba z 10razy bede zdawac prawko..w poniedzialek mam teorie..nic jeszcze nie umiem.. :p ehh najchetniej to bym przespala caly styczen i poczatek lutego bo mam sesje :(

Kunegunda 123 witaj jestem praktycznie w identycznej sytuacji ( mamy synka 4 latka) :) okres miałam 16 grudnia do dziś cisza. Kochalismy się z mężem na pewno 29.12 czyli w 13 dzień cyklu i później kilka razy. Robilam testy 28 i 29 dnia cyklu oba negatywne . dziś jest 31 dzień. Jeśli dziś nie dostaje @ to jutro zrobię test albo w pon na bete. :)

No właśnie dostalam @ :( i mam dola :(

No ja już po wizycie. Narazie nie będzie stymulowania żadnymi lekami. Mam zrobić jeszcze raz posiew bakteryjny i iść na badanie drożności jajowodów. Kurczę prywatnie kosztuje 500zł :( ale pójdę na nfz. Później pół roku bez żadnej stymulacji się starać albo tylko na luteinie przez te pół roku próbować. I kazała zastanowić się nad inseminacją :(

przynadzieji ja teorię zdałam za pierwszym razem ale do tej pory nie wiem jakim cudem :P trafiłam na naprawdę proste pytania. Jak tam siedziałam i je czytałam to poprostu nie wierzyłam że to takie proste. I zastanawiałam się czy może w tym jest jakiś haczyk :D większość zdaje teorię u nas dopiero za trzecim lub czwartym razem. Ale niestety z praktyka mi idzie gorzej :) ale trzymam za ciebie kciuki bo wiem jaki to stres jest :)

przy nadziei ja mieszkam w czestochowie. Ciesze sie ze sie udalo kupic :) vratuluje zafasolkowanym dziewczyn Mamo zuzy widzisz jak szybko zlecialo juz niedlugo i bedziesz miala malenstwo przy sobie :)

Mania moze nie bedzie tak zle. Wlasnie teraz bedzie dobry moment by wyszlo wsszystko tak jak sobie zaplanowalas... ja dzis jakiegos dola mam...myslalam ze poszaleje w nocy a tu dupa moj kochany mezulek spotkal sie z kolega i popil:-/

justinka dziękuje za słowa wsparcia :) No niestety z facetami już tak jest...mój się wypytywał co to ta cała inseminacja jak zaczęłam mu tłumaczyć to nie był zbyt zadowolony z tego pomysłu. I że już go mecza te starania. I myśli żeby całkiem już odpuścić. Ale On sobie nie zdaje sprawy ile to kobieta musi przejść ... Będę musiała z nim jeszcze rozmawiać na ten temat. Ale na zastanowienie się mamy ok pól roku. A teraz to szczerze mówiąc jestem troche przerażona tym badaniem drożności jajowodów bo wyczytałam że to bardzo boli :

Mania a mi sie wydaje ze zaskoczysz:-) znam jeden przypadek facet raka jader mial i mial tylko jedno jadro dlugue starania....wkoncu juz zalatwiali in vitro i stal sie cud bo sie udalo...:-) wiec?? Moze bedzie dobrze.. pamietaj trzeba myslec pozytywnie,nie nakrecac sie... Chodz wiem Mania ze nie jest latwi...ja dzis mam wizyte i zobaczymy co powie ale tez juz sie denerwuje ...:-(

justinka chciała bym żeby tak właśnie było :) ją też znam parę co 12 lat się starali tyle pieniędzy wydali na leczenie nawet po invitro byli i nic. I nagle dziewczyna myślała że jest chora brała nawet antybiotyk a to była fasolka. Ciąża była zagrożona właśnie przez leki które brała musiała naprawdę walczyc żeby ją utrzymać ale udało się i jest szczęśliwa mama :) Ale nawet nie wyobrażam sobie co musiała czuć wtedy. Tak sobie wmawiam że i nam wszystkim starającym się musi w końcu się udać :) tylko poprostu może jeszcze nie czas teraz.