Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tomek007

Czy Ona mnie traktuje jak zwykłego kolege

Polecane posty

Gość Tomek007

Witam Mam problem z pewną dziewczyną a mianowicie nie wiem jak ona mnie traktuje i czy mogę liczyć na coś więcej niż tylko koleżeństwo może napisze wszystko od początku. Poznałem ją na portalu randkowym i po 3 dniach pisania i rozmawiania przez tel spotkaliśmy się ,było fajnie chociaż poruszała tematy takie jak byśmy byli już razem ale mniejsza o to spodobała mi się i ja jej też. Na 2 spotkaniu zaprosiła mnie do domu gadaliśmy sobie a pozniej się przytulaliśmy a że bardzo lubię się przytulać to było dla mnie super, na pożegnanie udało mi sie skraść całusa w usta. Wszystko zaczęło się psuć jak zaczeła poruszać moje problemy z kasą wiem że miała rację, zaczęła się mniej do mnie odzywać aż w sobote napisała do mnie nic z tego nie będzie bo czego innego oczekujemy od życia i mamy inne charaktery. W niedziele miałem być w jej miejscowości w interesach i zaproponowałem spotkanie oczywiście że się zgodziła, zajechałem do niej na herbatę a jak ją zobaczyłem to mi aż się gorąco zrobiło tak pięknie wyglądała. Próbowałem jakoś rozmawiać z nią ale byłem strasznie przygnębiony bo wiedziałem że już jej więcej nie zobaczę, po wypiciu herbaty musiałem już jechać chociaż nie chciałem na pożegnanie przytuliłem się do niej tak jak by była ostatnią dziewczyną na swiecie włożyłem w to całe swoje serce. Po przyjezdzie do znajomych postanowiłem napisać do niej esemesa z prozbą o danie nam szansy, wieczorem dostałem odpowiedz pozytywną bardzo sie ucieszyłem napisała mi że podczas tego przytulenia poczuła się tak fajnie i miedzy innymi dlatego dała mi szanse ach co to był za wieczór tyle calusów dostawałem od niej na rozmowie przez GG w tedy poczułem że się w niej zakochałem w tedy tak myślałem ale teraz wiem że to było tylko zauroczenie. Od poniedziałku zaczęło sie wszystko psuć miała jakiś problem była smutna wypytałem ją i chodziło o jakiegoś kolegę że nie chce z nim zrywać kontaktu z mojego powodu bo nie wie czy będziemy razem. Ja zrobiłem najgłupszą rzecz jaką mogłem zrobić pisałem do niej esemesy o tresciach takich że oddał bym za nią życie i takie tam. Wiedziałem że na nią naciskam chciałem to skonczyć i nie swiadomie w piątek napisałem do niej esemesa że przestaje na nią naciskać tak mniej więcej i to mój błąd odebrała tego esemesa za kolejną próbę naciskania i wałkowania tego tematu nie chciała się już ze mną spotykać i w tedy zrozumiałem że tak nie można naciskać ale cóż człowiek uczy się na błędach. W ten sam dzień poznałem na internecie kolejną dziewczyne żeby zapomnieć o niej, w sumie w ciągu 2 tygodni z nową dziewczyną spotkałem się 4 razy ale nic do niej nie czułem dalej myslałem o tamtej dziewczynie. Postanowiłem napisać do niej czy da mi ostatnią szanse i wyznałem w tym esemesie że mnie tak bardzo do niej przyciąga i wogule, nie myslałem że dostanę takiego esemesa od niej "To kiedy możesz do mnie przyjechać" Spotkaliśmy się u niej w domu byłem bardzo zestresowany bo od tego spotkania zależało czy da mi szanse, wreszcie postanowiłem się do niej przytulić i podczas przytulenia nasze usta zbliżyły się i zaczęliśmy się całować zauważyłem że traktuje mnie inaczej niż przed przytuleniem to znaczy nie jak zwykłego kolege tak jak mi to mówiła. Po powrocie do domu pisaliśmy chwilę i też mi całuski wysyłała a od poniedziałku traktuje mnie znów jak kolegę. Nie wiem co oznaczał dla niej ten pocałunek, chce się znów z nią spotkać, znowu sie w niej zauroczyłem ale tym razem jeszcze bardziej cały czas o niej myśle. Proszę was dziewczyny o poradę bo wy wiecię lepiej jak to jest widziane z perspektywy dziewczyny na pewno byliście w takiej sytuacji jak ta dziewczyna i wiecie lepiej co ona może o mnie myśleć. Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam Tomek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"po wypiciu herbaty musiałem już jechać chociaż nie chciałem na pożegnanie przytuliłem się do niej tak jak by była ostatnią dziewczyną na swiecie włożyłem w to całe swoje serce. " -- nie dziwie się, że Cię rzuciła :O żalosne, koles masz 13 lat? całe serce i przytulanie jest dobre w gimnazjum, kobiety od 18 roku życia w górę myślą nieco inaczej, całe serce to byś jej okazal kupując biżuterię, perfumy, wycieczkę a nie przytulanie... takiego przytulania to ona może mieć pod dostatkiem, ona się już nie odezwie i dobrze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"serce to byś jej okazal kupując biżuterię, perfumy, wycieczkę a nie przytulanie... " co ty mu pitolisz materialistyczna pipo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek007
Akurat tak się składa że nie jest materialistką i nie liczy na prezenty. Może troszke namieszałem z tematem. Spotkałem się z nią w niedzielę i tak jak wyżej pisałem całowaliśmy się, chodzi ogólnie o to że jak jestem u niej to się inaczej zachowuje a jak przyjezdzam do domu to pisze tak inaczej niż zwykle a na następny dzień już normalnie pisze. Nie wiem co dla niej mógł oznaczać ten pocalunek i dlaczego róznie mie traktuje raz jak zwyklego kolege a przy spotkaniu już inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×