chodzenie po domu nago

lubicie? Odkąd mieszkam sama ciągle paraduje po mieszkaniu bez ubrań. W jakiś sposób pomaga mi to coraz bardziej akceptować siebie samą. Polecam.

Mieszkam sama, jednak nie chodze nago! Moim zdaniem to zboczenie

Ja w domu też chodzę nago mój mąż jest zadowolony gdy witam go jak wraca z pracy.Oczywiście ubieram się gdy ktoś nas odwiedza.Jak ktoś przyjdzie bez zapowiedzi mam szlafroczek.

Nie zimno wam? Ja bym zamarzła.

Mi nie jest zimno,tylko bardzo swobodnie polecam.

Też często chodzę po domu nago,rano gdy wstaję idę do kuchni i zaparzam sobie kawę i przeglądam g-mail.Jak mam wolny dzień to wcale się nie ubieram.Oczywiście gdy ktoś nas odwiedza jestem ubrana,jak przychodzi ktoś nie zapowiedziany zakładam szlafroczek lub dłuższą tunikę.

ja lubię posiedzieć nago, ale zazwyczaj w mieszkaniu siedzę w bieliźnie. ;)

Moje postanowienie noworoczne jest by chodzić w domu nago tym bardziej że przed świętami przeprowadziliśmy się do własnego mieszkania.Mąż jest zadowolony wczoraj był pierwszy dzień który spędziłam nago dziś zaczęłam dzień drugi.

Nie wyobrażam sobie by we własnym domu chodzić w ubraniu.Jak wracam z pracy biorę prysznic i chodzę nago do końca dnia.W domu lubię czuć się swobodnie ubieram się oczywiście gdy mamy gości.

W domu chodzę nago, mąż uwielbia jak skraplam dywany moimi upławami :D

Moje chodzenie nago w domu zaczęło się od pewnej zabawnej przygody.Kupiliśmy mały domek do remontu,wracając z pracy kupiłam coś na obiad i pojechałam do męża który robił remont.Zjedliśmy obiad i chciałam mu pomóc malować,nie miałam rzeczy na zmianę więc rozebrałam się do bielizny.Weszłam na drabinę i podczas malowania ochlapałam stanik farbą mąż powiedział bym lepiej go zdjęła.Rozebrałam się do naga i tak dokończyłam malowanie wtedy mąż powiedział że w naszym domu powinnam zawsze chodzić nago i tak zostało.Oczywiście gdy mamy gości jestem ubrana,ale zawsze w domu czuję się swobodnie nigdy nie mam stanika i zawsze mam bose stopy(mamy ogrzewanie podłogowe)

tak zupelnie nago to nie chodze, jak jest bardzo goraco to w samych majtkach sobie siedze. podziwiam dziewczyny ktore chodza zupelnie nago bo jednak w pochwie caly czas panuje wilgoc i produkuje sie ślux i wy tak siadacie na tapicerowanych krzeskach, kanapach itp i zostawiacie slad po sobie?

Każdy robi co lubi. Ja jestem zmarzluchem i na pewno bym zmarzła :-)

Nie stery mieszka z rodzicami. Ale gdy jestem sam chodzę nago. Gdy rodzice wyjeżdżają na wakacje, to ja jestem cały chepi przez dwa tygodnie 

Nie widzę nic złego w nagości w swoim domu. W upał wolę się pocić nago. Kiedy ma przyjść koleżanka czy znajoma, zakładam bokserki siatkowe. Jeśli ona też chce być nago, to je ściagam i jest remis. Myślę, że nie ma w tym nic złego

Ja chodzę nago po domu jak rodziców nie ma w domu. Też śpię nago w łóżku i jest git a jak jestem w domu nago i przyjdą goście to szybko ubieram spodnie i koszulkę więc chodzenie nago jest super polecam

Ja i żona chodzimy cały czas nago po domu nie żależnie od pory dnia. Nagość to normalna rzecz. A jak ktoś do nas przyjdzie to żona i ja zakładamy tylko długą tunikę a czasami do tego spodenki. Tylko nagość. 

Nie, nie lubię

Lubie i chodze w lecie.  

20 godzin temu, asiutka99 napisał:

Nie, nie lubię

napisałem do ciebie kilka wiadomości.Proszę odpisz mi.

Po mieszkaniu zawsze nago. Dodatkowo od 14-go roku życia sypiam nago. Nie wyobrażam sobie inaczej. W mieszkaniu mam klimę. Jest zawsze 24st.C, więc cieplutko.

Dnia 21.09.2020 o 19:15, kchm napisał:

napisałem do ciebie kilka wiadomości.Proszę odpisz mi.

nie doszło mi nic

9 godzin temu, asiutka99 napisał:

nie doszło mi nic

Teraz ci napisałem.Weź sprawdź.Powinno dojść.

?

ja przebywam w domu w zasadzie przez caly rok nago , wiedza o tym moi znajomi przed ktorymi nie mam potrzeby zakladania na siebie czegokolwiek.