Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bratowe nie rozumieją, że samotnej matce należy się większa pomoc

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja wygląda tak W wieku 20 lat urodziłam syna. Nie wyszłam za mąż, chłopak wyjechał z rodzicami do Stanów. Zostałam sama z tym wszystkim. Rodzice opłacali mi studia, pomagali mi i do tej pory pomagają jak tylko mogą. Mama zajmuje się moim synem, ojciec wspiera mnie finansowo. Problemem w tym wszystkim są moje bratowe, jedna ma cztery córki,a drugi pięciu synów, niestety moi rodzice nie mogą pomagać bratowym tak samo jak mnie. Nie mogą np. zostawić swoich dzieci u moich rodziców ponieważ moi rodzice nie mieliby na to siły, by zajmować się dziesiątką dzieci. Bracia i bratowe mają do mnie pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się dziwisz? Przy takiej ilości dzieci są umęczone i marzą o pomocy ze strony dziadków. A oni pomagają głownie tobie. Ty masz jedno dziecko a oni w przeliczeniu na głowę co najmniej po dwa. Może ty się czasem odwdzieczysz i zabierzesz bratanków by brat z żona mógł iść do kina.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bez przesady, sa rozne swietlice to tam podrzucaj dzieciaka, glupich masz rodziców, do konca zycia im się nie wypłacisz bezmózga frajerko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci roszczeniowe i wszystko im sie nalezy.........nie nalezy sie nic wasze dzieci ,wasz klopot............trzeba myslec glowa..............to jest jakis pic,tyle dzieci :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, chcieli tyle dzieci to niech się teraz zajmują. Nie zgodzę się jednak z tym stwierdzeniem , że samotnej matce NALEŻY się większa pomoc. Wszystko zależy od Twoich rodziców, jeśli nie czują się na siłach żeby zabrać tyle dzieci do siebie to niech nie biorą. Sama miałam podobną sytuację. Gdy moje dzieci były mniejsze (jest między nimi 2 lata różnicy) moja mama nie chciała brać dwójki np na weekend czy wakacje bo to były diabły wcielone. Nigdy nie miałam jej tego za złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bratowym należy się większa pomoc bo ich dzieci to dzieci, które przedłużą ród twojego ojca a twój syn co może im zagwarantować, chyba, że nosi ich nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że słusznie mają pretensje. Dzieci należy traktować równo. Wnuki także. Skoro zajmują się jednym wnukiem, powinni także pozostałymi, a skoro nie chcą, to żadnym. Ja podejrzewam, że to o co innego chodzi. Był kiedyś taki temat o więzi wnuków z dziadkami ze strony matki, że jest większa. Dzieci Twoich braci są dla Twojej teściowej jednocześnie dziećmi obcej kobiety, a Twój syn dzieckiem jej córki... Może dlatego chętniej się zajmuje. Jeszcze w grę wchodzi relacja teściowe-synowe. Jeżeli się nie za bardzo lubią, to i dziećmi teściowa się niechętnie zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×