czy myślisz o mnie czasami?

To ja 13:50 zapomniałam dopisać,po co mi taki CHAM z rozdartą mordą.

Myslę,kazdego dnia od ponad dwoch lat. Od kiedy sie poznalismy. Dzisiaj mialam chec i troche odwagi zeby napisac do Ciebie i zapytac o cos co nie daje mi spokoju.. ale nie zrobilam tego. Pewnie juz za pozno,stacilam szanse aby wyjawic to co naprawde czuje. Zakochalam sie w Tobie chociaz pisalam ze tak sie nie stanie. Chcialam kierowac sie logiką. Nie ten czas dla tej milosci.. dla Nas. Tym czasem dalej bedziemy sie widywac,dalej bede patrzec w Twoje niebieskie oczy..dalej bede kochac. Dalej bede myslec i marzyc Bo tylko tyle mogę. Przepraszam za to ze mogles poczuc sie odrzucony,wykorzystany. Nie tak mialo byc. Dziekuje, za to ze nie skorzystales z tego co chcislam Ci dac.. siebie.

Dlaczego nie masz odwagi?

Minelo juz tyle czasu. Nasza znajomosc jest czysto kolezenska. Nie widze z jego strony czegos, by cos chcial zmienic.. Mysle,ze moglabym sie wyglupic Po takim czasie zadawac pytania Pewnie juz nawet o mnie nie pomysli :(

Warto sprobowac chyba?

Chyba należą mu sie wyjaśnienia tak? Odrzucilas go, więc teraz on zachowuje się jak każdy facet w takiej sytuacji. Nie ma cie gdzieś, ale pokazuje ci że tak jest. bo zna swoją wartość.

Odezwij się to walentynki spędzicie razem.

jest moim ukrytym skarbem, marzeniem, takim ufoludkiem spadającym z nieba, kimś wyjątkowym. chciałabym spędzić z nim walentynki, pojeździć z nim na rolkach,popływać, wybrać się na wycieczkę rowerową, na piknik, pochodzić po górach i dużo innych rzeczy...ale i tak się tak nie stanie. nie mam już sił marzyć.

Powiedz mu w walentynki że jest dla ciebie kimś ważnym

Jesteśmy za starzy na Walentynki.

Na to nikt nie jest za stary :)

Napisz mu cos na walentynki.Ja popełniłam bład.Nie napisałam mu co do niego czuje,wstydziłam sie ,on mi wysłał walentynkę z pieknym wierszem.Było mi z tym źle.On pomyślał ze mi nie zależy i wszystko sie posypało.Nikt nie jest za stary na miłość.Odwagi!

może On mi powie w walentynki?

Jeśli ty rok temu mu nie powiedziałaś mu tego w walentynki tylko wybrałaś innego wiec on teraz tez Ci nie powie.

Wiele bym dała żeby odezwał sie do mnie w walentynki,powiedział luub napisał ze wciąż kocha i tęskni .Wszystko byłoby inaczej a tak obydwoje sie męczymy.

wiesz co Ci powiem ? on czeka na to samo

Nie wybrałam innego ale moze on tak właśnie myśli,moze to tak wygląda.Czemu to życie takie pokręcone jest.

Odezwij sie do niego ? Po co sie meczysz ? Wyjasnijcie to sobie i bedzie gitarka.

Odezwij sie,łatwo powiedzieć trudniej zrobić .A jak on mnie juz nie chce.

Skoro Ci to kiedys okazal a Ty go olalas to cos mu sie nalezy tak ?

tak, czasami myślę, ale coraz rzadziej, wiesz nawet nie wiem już jak wyglądasz, więc... :)

Zrobisz co zechcesz ale jak nie odezwiesz sie do niego w walentynki to przegralas same ze soba.

koszmarne towarzystwo. a co walentynki maja do czyjejś niechęci? walnięci jesteście wszyscy. jak ktoś przestał kochać to nawet gdybyś ze/sra/ła się w kształcie serca nic to nie da. taka prawda

Przeciez to ona go olala pierwsza. Teraz on pokazuje jej to samo.

a niech pokazuje. jak mu z tym dobrze to będą sobie pokazywali do śmierci i nic tego nie zmieni.

haha, nie sądzę, że do śmierci aż :D myślę 2-3 miesiące to max, potem rozejdzie się po kościach, najwyraźniej nie rozumieją, że nie są dla siebie :)

Czy wy czytacie ze zrozumieniem? On jej okazał zainteresowanie po czym ona go olała. Facet stwierdził że nie będzie sie dalej starał bo to nie ma sensu. Ona widząc że mu przestaje zależeć zaczyna mieć mętlik w głowie i jednak już go chce. Albo chciała cały czas ale wolała wpierw olać oliwy do ognia żeby było zabawnie.

Witam. Jakas dziewczynka podkradla moj wątek. Moje wpisy sa z 22.15 i 22.45 Reszta to nie moje. Caly czas o nim mysle,boje sie ze sie tylko wyglupie.. Wpadne tu jutro. Czesc :)

Nie napiszę do niego w walentynki,nie chce sie narzucać,a jak mnie już nie chce,jak ma inną,niewiem?tyle czasu jyz minęło.To nie jest tak,ze to mija wina,to ze sie ta znajomość rozpodla to jego wina,nie potrafiłam mu tego wybaczyć.Teraz mi juz przeszło .Tylko co z tego.Niewiem.Mysleze jak teraz nie będziemy razem to chyba juz nigdy nie będziemy.Durne to życie.On ma mój nr.tel.i maila tez to moze napisać.W zeszłym roku wysłał mi maila z wierszykiem a ja nic mu nie napisałam.Miałam swoje problemy,zapomniałam .:-(

myślę o Tobie... czasami, często, cały czas