Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malinka373

Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?

Polecane posty

Gość gość
Cindi,po co Ty czytasz te zablkokowane smsy? Piszesz,że tracisz równowagę,gdy on pisze.To dziecinne,ze ludzie po 30-tce pisza esy jak gimnazjaliści zamiast wziąć telefon,zadzwonić i powiedzieć lub spotkać sie i zamknąć sprawę. Poniewaz Ty nie chcesz sie spotkać,to pozostaje telefon lub sms,jesli nie masz na tyle siły,by powiedziec,że nie życzysz sobie żadnego kontaktu z jego strony i,zeby to uszanował. Momentami zachowujesz sie identycznie jak skóra a jej zachowań raczej nie akceptujesz,co? Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Sama juz nie wiem dziewczyny. Chcialam zwolnic troche z ta znajomoscia bo zaczelam go ranic swoim podejsciem do mezczyzn. Nie chce mu lamac serca ale jego obecnosc uwalnia ze mnie stres. Tak jakby spuszczal ze mnie powietrze zalu i rozczarowania. Ale nie chce by czul sie wykorzystywany. Napisalam mu SMS dlugiego co czuje ale to nie bylo wyznanie milosci wiec daje na wstrzymanie. Nie chce go ranic a ciagle odzywa sie we mnie szowinizm. Musze dojsc z tym do ladu ale jego niechec do spotkan uswiadamia mi ze musze dac sobie czas i nie dzialac jak wariatka. Choc brakuje mi go i na wspomnienie milych chwil mam przyjemne dreszcze to jednak w glowie mam nadal kociol. Jak to kumpela zawsze mi mowila "tylko spokoj nas uratuje". Swiete slowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie możecie zrozumieć tego, że pisanie mi po raz setny jaka to jestem beznadziejna, głupia i psychiczna, zdradzana jeszcze bardziej mnie dobija i sprawia że żyć mi się odechciewa? Ja to wiem bez waszych komentarzy. Macie z tego frajdę? To się nie dziwcie, że potem nie chcę tu wchodzić. Naprawdę bardziej by mnie wsparło jakbym przeczytała "niech Ci się udatym razem, trzymamy kciuki" I nie jest kawalerem tylko rozwiedziony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindirella20
Ciaobambino to też dziewczyno w życiu przeszłaś.... współczuję...najważniejsze, że teraz jesteś silna. Gościu tak mój były zakrawa na psychola, sama to zauważyłam. Bo kto normalny ciąga kobietę rok czasu. Mówi rodzinie, że jestem jego dziewczyną potem że on nic nie gwarantuje, i mówi, żeby życie bez niego układała, a potem znowu pisze, potem znowu zrywa kontakt i tak w kółko ehhh dziwny typ. Malinka dzieki:) ale nie wiem jak dlugo wytrzymam nie odpisywac. Chęci są silne, ale jak mnie kusi zaczynam coś robić, zmieniać myślenie i działa, chęci maleją no ale są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skóra ale my już Ci to pisalysmy setki razy a Ty i tak ten setny pierwszy za naszymi plecami napisałaś do niego i zrobilas z siebie ścierkę, więc ile razy można? to że Ty masz taką dozę cierpliwości do tego człowieka nie znaczy, że my mamy jej tyle do Ciebie. slyszalaś tu nie raz i nie dwa że tym razem uda Ci sie, ze Cie wspieramy, ze masz do nas pisac najpierw, a Ty i tak, za przeproszeniem, osrywałaś nas. wiec nie oczekuj teraz klepania po główce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Cindi sprobuj wczuc sie w niego. Wyobraz sobie ze jestes chlopakiem i masz taka dziewczyne jak ty. Przezyj to z jego strony i co ci sie nasuwa? Ja sie wczulam w niego i poczulam sie jak cwaniak pompujacy swoje ego ktory wie ze moze miec lepsza skoro tak dziala na kobiete... Domyslam sie ze jestes fajna ladna dziewczyna. I taka laska czeka na niego. Normalnie krol dzungli!!! Moze chwali sie kolegom ze taka niunia za nim szaleje i koledzy pewnie mu zazdroszcza i dochodza do wniosku ze zeby kobieta go chciala musza byc wobec niej nie w porzadku... A on jest podziwiany za swoj spryt i czuje sie jak Einstein.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cindi - zmien model telefonu, w moim normalnie moge zablokowac numer :o poza tym uwazam, ze Ty tak jak skóra się miotasz i z jednej strony mówisz nam że nie chcesz kontaktu, a z drugiej nie jestes w stanie mu napisać żeby skonczyl sie kontaktować bo tego sobie nie zyczysz. dziwie Ci sie tez, bo widzisz te zachowania u skóry, doradzasz jej a sama robisz właściwie to samo, a wiesz jak to sie nazywa? hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindirella20
Gościu ale ja nie zaprzeczam, że moje zachowania są podobne do zachowań Skóry. Wiem, ze może niepotrzebnie zaglądam w ten program blokujący, no ale...ehh I też mam jazdy, tak jak ona, raz lepiej raz gorzej. Ale ja z tym walcze, zmieniam myślenie, i nie piszę. Niechcę pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale pozwalasz jemu pisac do siebie i to czytasz, więc dajesz mu niejako mącić sobie w głowie. a jakbyś to ucieła raz na zawsze to pare dni tesknoty i nagle wstałabyś rano z usmiechem na ustach i pozytywną myslą, wolna od zmartwien typu "czy przeczytam znow dzis cos od niego czy nie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Skora przytulam. Znaj swoja wartosc. Uspokoj sie. Wez gleboki oddech. Dziewczyny chca wylac na ciebie wiadro zimnej wody. Kazda probuje pomoc jak potrafi. Nie jestes beznadziejna tylko chcesz taka byc. Tzn ze godzisz sie na bycie beznadziejna bo nie chcesz sobie pomoc. Przypomnij sobie jaka bylas kiedy bylas szczesliwa... To ta prawdziwa ty i jestem pewna ze to fajna kolesiowa. Wroc do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1)No chyba skóra żartujesz.Mamy pisać to co Ci pasuje czy to jak odbieramy Twoje zachowania? Kolejny raz zmyslasz,bo nikt nie pisze,że jestes beznadziejna ani psychiczna tylko,że jeśli tego nie przerwiesz to byc moze wylądujesz na oddziale nerwic; 2) Jak mozna Ci pisać,ze tym razem Ci się uda skoro sama piszesz,że masz ochotę i nie raz juz cię prosiłysmy,pokazywałysmy zagrożenia tego syfu a Ty odchodziłaś stad i pisałaś do niego.Jesteś z całą sympatią do Ciebie bardzo niewiarygodna; 3)no i wszystko jasne : facio po przejściach,rozwiedziony ma w nosie jakąś nachalną prawie trzydziestkę,która napierała choć prosił nie rób tak,to sobie wyrwie młodszą,bez jęczenia o przyszłość,dzieci i inne bajki. Rozwiedziony,może niedawno korzysta z wolności,z zobowiązaniami finansowymi,ze spotkaniami z dzieckiem lub dziecmi to kandydat na partnera dla wolnej kobiety? Ech skóra:( Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciaobambino,moze Ty wniesiesz swieży powiew dla Cindi i skóry,bo my piszace często juz chyba ne jesteśmy "atrakcyjne". Zrób,zrób cos konkretnego,np napisz mu,że NIE!! Jedna odpowiada,że może jej się gostek przyda,druga,że nie chce pisać. Wniosek?-tkwijcie w g..e,szarpcie się i spoglądajcie co wieczor,co ranek,itp czy dziś cos napisał i co..Normalnie psychiczna autodestrukcja,ale to Wasze wybory. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma dzieci. Rozwiedziony od dawna, potem podobno jeszcze 2 nieudane związki i kilka przelotnych znajomości. Tłumaczyłam wam setki razy że to jemu od razu niby zależało na poważnym związku. Odwidziało mi się jak mu w końcu zaufałam. Z perspektywy czasu domyślam się ze to wszystko mogły być tylko bajeczki. Branie na litość, że on niby taki biedny porzucony przez kobiety. Gadki o poważnym związku tylko po to, żeby mnie zdobyć, udowodnić sobie, że może mieć młodszą o 10lat laskę. Zabłysnąć na tle grupy. Ale to się widzi po czasie. Zależało mi a on ciągle mi wmawiał, że to moja wina ze nam się nie układa. No to walczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Kurcze Gosciu jestes mistrzem podnoszenia cisnienia :) Ale masz racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrego popołudnia i wieczoru Wam życzę:) Wychodzę,bo walę głowa w mur i..nic efektu a muszę dbac też o siebie,by nie dać się przez kogoś poobijać.Ktoś juz tu pisał,że moze za mocno sie niektore zaangazowały,chyba muszę przystopować,bo co racja to racja:darmowa terapia ,gdzie każdy wysłucha,doradzi,ochrzani gdy trzeba,itd nic nie daje. Martwię sie o Cindi,bo od wczoraj "wali"w ten sam kanał co skóra..blokowac numer,by potem śledzić czy,kiedy,co napisał i tracic przez to ledwie wypracowaną siłę nie jest logiczne i bezpieczne. Trzymajcie się dziewczyny/kobiety. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie mówcie że nic się nie zmieniło. Właśnie że się zmieniło. Zdałam sobie sprawę że to koniec, pic na wodę fotomontaż. Że happy endu nie będzie. Nic nie będzie. Iluzja się rozpadła. Już mnie nie kusi żeby pisać. Dlatego jestem taka zaryczana od rana. Oczywiście że chciałabym, że przyszedł, powiedział "kochanie, bądźmy już zawsze razem"-przeciez to ze zdałam sobie sprawę że tak nie będzie to nie znaczy że uczucia przeszły mi z dnia na dzień. Idę d kina i na zakupy na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS. skóra,wybacz,ale deczko przesadzasz z tym "sto razy lub więcej wam mówiłam"..NAWZAJEM!!! Nie muszę pamiętać,że 123 dni temu gość Ci mowił,że np mu na Tobie zalezy .Bo chodzi o Ciebie,nie facia. Nie ma znaczenia ile po rozwodzie,co mówił,dlaczego,po co,w jakim celu.Ważne,że jesteś w czarnej d..e i nie chcesz tego przerwać,bo on mówił,zapewnial,pierdoły slodkie. ciaobambino,nie jestem od podnoszenia ciśnienia,co najwyżej mi skacze(leczę nadciśnienie ),ale dzięki za wpis. No już wychodzę stad.Bywajcie. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Skora kazdy ma prawo sie pomylic. Zle go ocenilas. Zauroczyl cie. Ok. A teraz otworz oczy... Co widzisz? Nie przecenilas go? Taki przystojny ? ;) Duzo dupkow chadza po swiecie i sie z***biscie maskuja zwlaszcza przed nowymi zdobyczami. Dlatego polecam nie angazowac sie w zwiazki z facetem ktory obraza swoje byle partnerki. To juz o nim swiadczy jaki ma stosunek do kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindirella20
Gosciu spoko, miotam sie, widze to bo zagladam w jego smsy. Ale pisać do niego nie bede bo znam go i wiem co bedzie, on jest nachalny bardzo i nie patrzy na nic, jesli napisze : "nie pisz do mnie" to i tak bedzie pisal wierzcie mi. Swego czasu juz tego tez probowalam, zadzwonilam i powiedzialam ze nie chce zeby sie kontaktowal i co zrobil? kontaktowal sie dlaje. To nie podziala bo ja wiem co to za typ jest i nie mam po co pisac ze to koniec kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie o to chodzi, że nie mówił źle tylko z szacunkiem, zwłaszcza o żonie i tym mnie też zmylił. Jedynie nie widział żadnej, zupełnie żadnej odpowiedzialności za rozpady tych związków. Że tylko one zawaliły, zostawiły go. Tak jak u "nas". Taki był grzeczny, uprzejmy. Na początku. Otwieram oczy i staram się skupiać na tych sytuacjach, którym daleko było od różowości. Których moi znajomi słuchali z szokiem na twarzach, że ktoś może się tak zachowywać. Dobra lecę, nie chcę spędzić całego dnia nad dywagowaniem nad tym gościem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Gosciu ja mam niskie cisnienie i nie wymaga leczenia na szczescie, fiu, jeszcze by tego brakowalo :) Kazda z nas o cos walczy wiec trwajmy i nie poddawajmy sie. Skora dasz rade jesli uwierzysz ze dasz. Wtedy z gorki... Skorzystaj z dobrych rad. Co masz do stracenia? Osobiscie uwazam ze pomysl zebys pisala tutaj to co chcesz mu napisac jest z******ty i wiem z innego watku na ktorym bylam kilka lat temu ze dziala. To znany i sprawdzony sposob. Nic samo sie nie stanie. Potrzebne sa dzialania. Moze pierwszy krok bedzie taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz mnie nie kusi,zeby pisac haha. pstryk i zmiana kanalu u skory. zdalam sobie sprawe..sprawa sie rypła tak dawno temu,cos z bardzo opoznionym zaplonem dochodzi do ciebie. moze z tytulu zlikwidowac 'powrot'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nad twoim zachowaniem skora to znajomi sie nie zastanawiali tylko nad jego?on wolny czlowiek pogrywa zyciem,jego sprawa,ze dajesz sie wciagac i trwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cindi jakbys to napisala dosadnie, albo nawet mam lepszy pomysł - napisz mu ze masz kogos i ze Twoje uczucia do niego wygasły i ma dac Ci spokoj, jestem pewna ze popisze dzien dwa ale w koncu mu sie znudzi i przestanie. skoncz to raz a dobrze bo on widocznie wyczuwa, ze Ty sie miotasz i zna Cie na tyle dobrze, by wiedziec, ze w koncu się złamiesz. skóra Ty niby jeden post piszesz mądrze a drugi jest już w tonie "licze ze sie odezwie wiec nie wywale go z fb", sama sobie przeczysz, dlatego ja juz Ci nie wierze, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skora,baju baju,ty sie tak zachowujesz idiotycznie i facet gra na tej strunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co, ja nie jestem obecnie w waszej sytuacji i odpukac, mam nadzieje ze nie bede, bo jestem w fajnym zwiazku, ale pamietam jak pare lat temu swiat mi sie na glowe zawalił po rozstaniu z byłym, i dlatego tak bardzo angazuje sie w takie tematy. dzis wiem, jakich błędów nie wolno popełnić, zarówno podczas zwiazku jak i po nim, mozna probowac ale probować nie równa się poniżać, walczyć nie równa się robić z siebie szmaty. dlatego tak bardzo chcę, aby dziewczyny to ucięły i zaczęły życ wlasnym zyciem, bo z nimi się nie da miec spokojnej głowy, dopoki oni beda w waszym zyciu dopóty go sobie nie ułożycie, wiem cos o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ostre ciecie moze przywrocic do wczesniejszego lub lepszego zycia 'po'. innego sposobu dobrego dla siebie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Gosciu, uwazam, ze nikt jej nie uwierzy dopoki sama nie uwierzy w siebie. I to jest najwazniejsze. Facet nie jest ok. Ale swoje pobudki ma. Moze nie umie jej inaczej powiedziec zeby sie odwalila? Bo woli sie jeszcze na niej dowartosciowac? Patrzcie go, jaki on jest z******ty. Ale milosci to tu nie ma. Moze sympatia z politowaniem zmieszana z perfidia. Tak! Koles jest perfidny i podly. Ale znam wiele takich. Juz mnie nic nie zdziwi. Podejrzewam, ze koles smieje sie w duchy z biednej dziewczyny. Ile ja takich historii od kolegow sie nasluchalam. Oni sie potem chwala "patrz jak mnie kocha" "zrobi dla mnie wszystko" "hahaha" i maja beke... I koles nie musi byc zly do szpiku kosci ale zaczyna szanowac dziewczyne dopiero jak ta sama zacznie szanowac siebie. Bo tak to maja powod do zartow.... Na szczescie ludzi na swiecie nie brakuje i zawsze jest szansa napotkania tych odpowiednich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciao,facet to druga para kaloszy.O nim sie nie mowi.Ta pierwsza na skory nogach jest przylepiona go rozgrzanej smoły i nie chce się odczepić od niej czyli od czarnego syfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×