Przyjaciółka czy wampir energetyczny

Jestem w klasie maturalnej, od 1 liceum przyjaznie sie z Kaśką. Byłyśmy razem na wakacjach, spędzamy razem mnóstwo czasu, piszemy codziennie do siebie dużo wiadomości , no siedzmy razem w ławce to wiadomo. Mamy identyczne poczucie humoru. Jak każdy ma wady, które czasami trudno mi znieść. Jak dla mnie jest gołosłowna i niestety dwulicowa , wiele razy zastanawiałam się nad tym żeby ograniczyć tą znajomość , ale jednak wydaje mi się to po prostu niemożliwe. Planujemy razem studia w innym mieście , ale teraz myśle , ze to jednak nie jest dobry pomysł. Dzis jedna z naszych wspolnych koleżanek zaczęła mówic o moim bracie , że podobno nie mieszka ze mną bo rodzice go wyrzucili. Wiedzialam ze wie to od Weroniki , wiec je jzapytalam o to , a ona stwierdziła że przeciez rozmawiała tylko z Eweliną , a jej wszystko mówimy , jeszcze wydarła sie na mnie jak zaczelam jej mowic ze sobie nie życze czegos takiego i że ma nie rozpowiadac na moj temat nic bo ja zacznę na jej... A wczoraj podczas rozmowy ze znajomymi zaczeła nagle temat mojego taty - że wozi mnie wszędzie jak ksieżniczkę , bo żeby dziecko się nie przemęczyło albo nie zmokło..... Już miałam odpowiedziec coś w stylu że widocznie mi zazdrości bo jej rodzice wykorzystują ją do wszystkigo zamiast jej pomagac , i zeby przestała jezdzic po moim ojcu bo jej tez du pe często wozi jak jedziemy razem, ale ja nie używam takich głupich chwytów , nie chce byc taką osobą

Zacznij używać "glupich" chwytów.

No tak ,ale potem zawsze ja wychodze na ta złą , każdy ze znajomych stoi po jej stronie , i jezeli ja powiem jej cos złego to jest wielka tragednia , natomiast ona moze mi powiedziec wszystko 'bo to przeciez prawda' , a jak ja jej powiem prawde to 'kłamię , wymyslam , robie z siebie idiotke itd.itd..'

wyjasnij mi kotku co rozumiesz pod pojeciem wampir energetyczny zawsze mnie ten termin bawil

Ktoś kto odbiera Ci energię do działania , dołuje cię , wiecznie narzeka Niestety ale mnóstwo jest takich osób dookoła

znam wiele narzekaczy ale nie sa w stanie odebrac mi energii do dzialania to taka nowa nazwa na ukrycie swojego braku asertywnosci?

"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze.Teraz-z wzajemnością." Przetestuj to;)

Nie to nie jest żadna nowa nazwa,ten termin jest znany już od bardzo bardzo dawna,zainteresuj się trochę psychologią zamiast rzucać takimi bezsensownymi komentarzami. Może to ty swój brak wiedzy próbujesz przenieść na kogos innego. Brak asertywności nie ma nic wspolnego ze spotkaniem wampira energetycznego na swojej drodze , chociaż takie osoby sa narażone na różne osoby które pragna się dowartościować. Weszłaś tu żeby pomóc czy próbujesz zaprezentować postawę takiego właśnie wampira ? Jeżeli to drugie , to nikt cie tu nie potrzebuję Idz gdzie indziej

jakby nie zadzialalo mozesz jeszcze przetestowac "kiedys zmienialem sie dla innych. dzis co najwyzej oni moga zmienic sie dla mnie i wisi mi ile ich to bedzie kosztowalo"

wo o czym piszesz nie jest psychologia ktora z zalozenia ma na celu zrozumienie czlowieka ale SZUFLADKOWANIEM ktore z psychologia ma tyle wspolnego co ja z rosyjskim baletem to ze dzielisz rozmowcow na podzielajacych twoje poglady i bedacych w bledzie ma swoje zalety ale ma tez pare wad, ktore z pewnoscia twoje zainteresowanie psychologia ci ukaze w calej rozciaglosci jak tylko bardziej je poglebisz

to nie są przyjaciółki te osoby są przede wszystkim nie lojalne wobec ciebie, nie szanują ciebie i twojej rodziny wprost obgadując członków twojej rodziny nawet do ciebie, poza tym brak taktu, empatii i kultury, poszukaj sobie bardziej wartościowych znajomych

mało tego są zawistne i zazdrosne, ogranicz kontakty a najlepiej odetnij się całkowicie, wyjazd razem na studia to fatalny pomysł, wyprowadź się tam gdzie nie będziesz miała z nimi kontaktu poza zacznij ćwiczyć asertywność, przestań mieć dla nich czas to znajomość umrze śmiercią naturalną i z takimi fałszywymi dwulicowymi ludźmi można rozmawiać co najwyżej o ciuchach lub pogodzie,

Może one nie zdają sobie sprawy z tego że to co robią i mówią jest złe,bo tak zostały wychowane,i po prostu brak im taktu. To napewno flustrujące,ale ty ich nie wychowasz ani nie zmienisz,one same w przyszlosci beda musialy sie zmienic a jesli tego nie zrobią to będa za to same płacić,bo może narazie są głupimi nastolatkami,ale zaraz będa dorosłymi i nikt im takich błędów i braku kultury nie wybaczy. W sumie już są dorosle skoro jestescie w klasie maturalnej. Pamiętaj że z głupcem się nie dyskutuje. Co kolwiek nie powiesz,one albo tego nie zrozumieją albo to wyśmieją ,bo na coś więcej brak im intelektu. Możesz ich wypowiedzi skwitować złośliwie na głos, i uśmiechnąć sie do siebie. Każdy ma w swoim gronie ludzi głupich.

nie myśl o nich ,masz mature to skup się na tym i na swoich planach, z nimi możesz rozmawiac dopóki zachowują sie normalnie , jak zaczną mówić coś co ci nie odpowiada to je olej albo powiedz im tak żeby otworzyły gębe ze zdziwienia Ja jestem dziewczyną ale przyjaznie sie tylko z chlopakami, chociaz to jeszcze więksi plotkarze

przestań się im zwierzać, zapraszać do domu i opowiadać o swojej rodzinie, możesz spróbować im powiedzieć że swoim zachowaniem sprawiają ci przykrość ale z własnego doświadczenia odradzam takie zapatrzone w siebie idiotki raczej tego nie zrozumieją lepiej się odciąć, ktoś wyżej dobrze powiedział życie je jeszcze wychowa

Definicja: Przyjaciel to ktoś, z kimś chcesz być bardziej, niż wkurzają cię jego wady, dziwactwa, poglądy.To ktoś, za kimś nie musisz się czujnie oglądać gdy staje za twoimi plecami- dosłownie i w przenośni. Możesz liczyć na jego pomoc i wsparcie.Z przyjacielem lubi się rozmawiać, milczeć, przebywać, robić coś razem.Najważniejsze - przyjaciele się akceptują. Nawet jak jeden osobiście nie lubi, nie rozumie, albo nie zgadza się na to, co jest ważne dla drugiego, wspiera go w tym. Zastanów się, czy ta definicja pasuje do twojej znajomej?