Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nauzicca

Paraliż senny, czy też macie?

Polecane posty

Gość Nauzicca

Dziś obudziłam się, nie mogąc ruszyć żadną częścią ciała. W dalszym ciągu śniłam - miałam koszmar, że ktoś jest w moim domu, puszcza wodę w łazience, śmieje się, rozmawia, jacyś ludzie buszowali w moich rzeczach. Po "obudzeniu się", kiedy dalej nie mogłam się ruszyć, tylko leżeć, dalej słyszałam część tych głosów i byłam potwornie przerażona, myślałam, że to się dzieje naprawdę. Paskudne uczucie, dopiero po chwili, może 20, 300 sekundach mogłam poruszyć ręką i odgłosy zniknęły a ja uświadomiłam sobie, że to był jakby sen. Mój mózg chyba nie ogarnął, że już się obudziłam i koszarował dalej w najlepsze. Czy was też to czasem spotyka? Pytałam koleżanek w pracy, tylko jedna przyznała, że kiedyś miała coś podobnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odstawilas ostatnio narkotyki (pytam powaznie)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nigdy nie brałam, w ogóle przez ostatnie lata nawet nie piję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam dosyć często parę lat temu ale mi przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś miałam to często, potem samo przeszło. Głosów nie słyszałam, ale nie mogłam ruszyc żadną częścią ciała, miałam poczucie że się duszę , a nie mogłam zaczerpnąć tchu. Miałam taki sposób, ze cała się skupiałam i rozhuśtywałam nogę. Od tego wstępowało życie w całe ciało. Ale to jest bardzo nieprzyjemne, do tego stopnia, ze czasami bałam się iść spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez spotyka... ja kieyds sie w nocy obudzilam bo ktos sie nade mna pochylał, widziałam zarys cimnej sylwetki pochylajacej sie nade mną, nie widzialam rysów twarzy, nie mogłam ruszyc ani reka i nogą , nie moglam nawet krzyknąć, po kilku sekundach postać zaczęła sie rozmywac i znikla a ja znów zaczelam czuc wlasne cialo. masakra ale z tego co slyszalam wiel osob tak ma. Napisz, czy ostatnio cos moglo wplynac na Twoje życie duchowe? np. czy modlisz sie więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często miałam , przeszło odkąd sie rozwiodłam z mężem .. Myśle ze to było spowodowane stresem, bo teraz kiedy jestem wolna i nie czuje żadnej presji przeszło mi jak ręka odjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nauzicca
Zauważyłam, że to się najczęściej zdarza, jak wyjeżdza mój facet, kiedy śpię sama. Normalnie mnie nie dobudzisz, nie mam koszmarów, Jak zostaje sama, to się nagle zaczyna. Ogolnie nie wiem, czy to ma związek z modlitwą, czasem jak się boje i śpię sama to po prostu więcej się zwracam do Boga (bo wiadomo, głupio przyznać, ale jak trwoga to do Boga).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I przestańcie z tym modleniem sie , to nie ma nic do rzeczy. Mi tez sie to przydarza często. Trzeba wtedy skupić wszystkie myśli na jakiejś części ciała np palcu u nogi , przechodzi .. Kiedys myślałam ze wychodzę z ciała we śnie, bo czułam powrót przez czubek głowy i słyszałam przeraźliwy pisk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytalam o zycie duchowe bo podobno ma to jakis związek. Ja ostatnio o tym rozmawiałam z duchowną osobą, która jest zdania, że te paraliże zdarzaja się często (chociaż nie zawsze) tym, którzy otwieraja kolejne "drzwi" w swoim duchowym rozwoju. Podobno to przejściowe. Ja miałam w życiu taki okres, że ze względu na ciężką chorobę mojej mamy bardzo dużo się modliłam i od tego czasu miałam te paraliże. Teraz juz na szczescie coraz rzadziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam te paraliże. masakra. Budziłam się wykończona po takiej akcji. Jak opowiedziałam o tym takiej jednej mojej koleżance to urwała kontakt ze mną. Też mówiła coś, że to związane z życiem duchowym, ale w tym sensie, że ja jestem jakąś "złą osobą." Na szczęście już dawno nie miałam tych ataków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nauzicca
Mnie też zabolało, bo jedna z koleżanek których pytała rzuciła właśnie coś w tym stylu, coś własnie, że może mam coś na sumieniu. Nie uważam, żeby tak było, trąci to troche zabobonem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrażliwi ludzie tak mają. Ja nie jestem związana z żadna wiara, żadnym kościołem a tez to przechodzę od dziecka. Teraz troche mniej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
modelnie sie ma do rzeczy i religie... ogolnie sprawy ktore wiaza duze emocje, ja nigdy nie bylem religijny... ale mozna powiedziec obiektywnei ze moja byla kobieta byla moja prywatna religia i bogiem jednoczesnie, kiedys poszla z takim typem na biznesowa kolacje i mialem taki paraliz... kwestia silnych emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emocje to natura nie religia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny poczytajcie o tym to jest normalne jak spisz na plecach I takie cos sie wydarzy☺ a to ze jakiej glosy czy kogos widzicie to tylko sen ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam to raz i byłam przerażona,cały dzień dochodziłam do siebie,myślałam,że mnie coś opętało.Zdarzyło się to kilkanaście dni o narodzinach mojej drugiej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe, że to związane jest z wrażliwością, bo ja jestem bardzo wrażliwym typem. Poczytam o spaniu na plecach, ale teraz ataków nie mam, a śpie tak samo jak dawniej, kiedy miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałam też że ibuprofen powoduje koszmary jeśli się go bierze dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem czemu wiążące to z religia, przeciez to jest nieprawidłowe działanie organizmu, to jest tak ze umysł budzi sie wczesniej niz ciało i dlatego odczuwasz świadomość ale nie mozesz ruszyć ciałem bo nawet gałki oczne sa w stanie uśpienia , jakby hibernacji. Proste do wytłumaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24
Miałam taki okres w życiu. Aż bałam się zasypiać. Mój pierwszy taki sen był o tym, że niby moja dusza wyszła z ciała, widziałam siebie w pokoju na łóżku, i myślałam dosłownie, że "to już koniec", z jakiegoś powodu byłam przeświadczona, że umarłam (a mam 24 lata, więc trochę wcześnie). Nie przejmuj się tym. Jak widzisz wiele osób tego doświadczyło i moim zdaniem nie ma czego się doszukiwać na wyrost. Chociaż doświadczenie nieprzyjemne moim zdaniem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, trochę mnie to pocieszyło :) Od kilku nocy jest spokój, wczoraj już właściwie nawet nie bałam się zasnąć. Poczytałam też o tym trochę i chyba to mnie uspokoiło. Chociaż wrażenie było przerażające, dobrze wiedzieć, że nie jest się z tym samemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×