na pierwszym spotkaniu nie bądź szczery

2 dni temu spotkałem się z dziewczyną z netu Gadało się przyjemnie,i rozmowa zeszła na temat zdrady Zaczęła mówić, że zdrady w czasie trwania związku nie wybaczy Powiedziała tez, ze przeszłość seksualna jest przeszłością jak np. Chodzenie na d*****,i ze to jest w stanie wybaczyć Dzisiaj spotkaliśmy się kolejny raz,i w czasie spaceru powiedziałem jej, że w czasie kilkuletniej samotności byłem kilka razy na prostytutkach , ale ona stwierdziła ze to koniec bo nie chce sobie wyobrażać jak j***lem inne kobiety

na ostatnim tym bardziej nie badz szczery

A co za różnica kiedy wyznasz prawdę ? Chyba, że chcesz oszukiwać całe życie. Ja zawsze przedstawiam najpierw swoje wady, żadnych zalet. Jak dziewczyna zaakceptuje moje wady to tym bardziej zaakceptuje zalety. Wady niestety każdy musi akceptować, bo nikt nie jest doskonały. Ewentualnie można nad nimi potem pracować.

jest w tym masa logiki ale przemysl sugesie mimo wszystko

Ogólnie do końca nie warto być szczery

wszystkiego nie mozna mowic

Gdyby mnie facet powiedzial ,ze chodzil na dziffki to tez bym go nie chciala :O po co to mowic ? komu potrzebne takie wyznania ?

Hahq czemu to powiedziałeś ?? Nie rozumiem.. :-D

Ja bym to powiedział raszpli której mam dość na odchodne

Ty jej za to podziekuj. Ominelo cie uganianie sie za idiotka.

To inna kwestia, co mówić a co ukryć na zawsze. Autor poruszył jednak temat czego nie mówić na pierwszej randce, czyli wyznać ale później.

Bezedura. Gdyby sie jej spodobal to by znajomosc ciagnela i sama wymyslila 50 sposobow jak zbawic jego dusze

powiedziala, że przeszlosc to przeszlosc. Minela sie z prawda wczesniej.

to by było jeszcze bardziej żałosne niż te dziewczyny z internetu

równie dobrze mogłeś pow ze pobiłeś wiele razy swoją była i to też miałaby zaakceptować? wiadomo, że nie, bo to by znaczyło, że akceptuje, że ją bedziesz też kiedyś lał żadna porządna niezaakceptuje że jej facet chodził na prosytutki gdybyś to pow po roku gdy już by sie kochała to może by to zaakceptowała, a na początku to kazda rzuci d******arza też bym tak zrobiła bo dla mnie taki facet to zwykła szm.ata faceci też nie chcą być z łatwymi które z każdym idą do łóżka a faceci nie chcą k*****arzy taka prawda

równie dobrze mogłeś pow ze pobiłeś wiele razy swoją była i to też miałaby zaakceptować? xxx Wymyślacie jakieś patologie.

Ciekaw jak ty byś zareagował gdyby dziewczyna powiedziała ci że kiedy była sama, to obciągała wszystkim swoim kolegom.

Nie wiem do kogo to, chyba do autora to, ale ja odpowiem bo temat mnie zainteresował, a autor się nie udziela w swoim temacie. :) Ja chciałbym wiedzieć z kim mam do czynienia. Zwłaszcza na początku kiedy w grę nie wchodzą raczej żadne uczucia. To, że ktoś tego nie wyzna nie zmieni faktu, że ktoś robił jednak coś. Podziękowałbym za szczerość i pożegnał koleżankę. Nie jestem desperatem. Ps. wyzywacie tutaj kobitki prawiczków od najgorszych, a teraz wychodzi z was coś innego, że wolicie takich jednak ? Zdecydujcie się może. :)

Taka laska co obciąga każdemu nie zasługuje na miłość i raczej wolałbym wiedzieć, żeby się nie zakochać. :)

Powiedziałem jej to bo czułbym się jak kłamca to po pierwsze Po drugie, na pierwszym spotkaniu powiedziała mi ze przeszłość seksualna to przeszłość Czyli przegrałem życie Żadna mnie nie zechce, jak na poczatku powiem prawdę Tak jestem d****arzem, k****arzem Samobójstwo to chyba najlepsza opcja!!!

Proszę was o modlitwę do dobrego Boga o przebaczenie!!!

dobrze,że powiedziałeś i mów dalej,niekoniecznie od razu,ale na pewno tego nie zatajaj..chyba,że odpowiada ci życie w kłamstwie z kimś kogo uczuć nie możesz być pewien skoro nie wie o Tobie wszystkiego. Jeśli kiedyś komuś powiesz i Cie nie odrzuci tylko mimo to zaufa i zaakceptuje Cie,to bedziecie szczęśliwi :) co do prawiczków - może te co wyzywają prawiczkow to nie my. Ja bym wolała prawiczka niż kogoś kto był w burdelu...to drugie to naprawde dla kobiet coś obrzydliwego i niepokojącego. Jest to przykre że ktoś może traktować seks jak usługę a kobiete jak żywy towar. To patologia i coś dziwnego. Mi by taki facet musiał wytłumaaczyć dlaczego to robił,czy mu sie podobało,wazne by było żebym nie miała obaw,że to kiedyś zrobi znowu. A trudniej by mi było zaufać komuś kto ma przedmiotowe podejście do seksu i kobiet,a po prostu tego bym sie obawiała w związku z wizytami w burdelu...jakby mi facet udowodnil,ze nie traktuje wcale kobiet i seksu przedmiotowo,jak to wczesniej założyłam (skoro był w burdelu) to może by coś z tego było. A są takie które oleją to że facet był w burdelu. Ale dobrze że powiedziałeś,bo każdy zasługuje na szczerość,szczególnie osoba która ma być naszą najbliższą. Ja też bede sie musiala przyznac do wielu rzeczy które są dla mnie kompromitujące i mogłyby mnie skreślić w oczach faceta...i zamierzam sie przyznać do tego wszystkiego,jak mnie facet oleje - nie był dla mnie. Jak zaakceptuje - super,to bedzie znaczyło,że naprawde mu na mnie zależy :) powodzenia

A Bóg Ci już dawno wybaczył :)

Czemu byłem w burdelu ? Pytanie zarazem proste co skomplikowane! Z wielu powodów? Brak doświadczenia u kobiet Duże libido Świadomość ze tak żadna mnie nie zechce Itd.... Fakt ze jest to rysa na cale życie, być może straciłem przez to szanse na poznanie żony Jestem przegrancem Przepraszam was kobiety

Z przeszloscia seksualna partnera jest troche, jak z pierdzeniem - wiemy, ze jest ale na sile ani tym bardziej zbyt wczesnie nie chcemy tego sluchac.

to pociesze Cie że dla Ciebie jest jeszcze szansa :) facetowi który był długo samotny i już nie wytrzymał,do tego nieśmiały i z błędnym przekonaniem,że nikt go nie zechce - dałabym szansę. nie chciałabym takiego,który uważa,że po prostu burdel to świetna rozrywka,że kręci go gdy kobieta jest jego niewolnicą,że jest taki super macho i to jest takie wspaniałe że on ma dużo pieniedzy żeby iść na d***** że pójdzie tam z kolegami sie zabawić,wyrwać jakiś towar,że to przecież naturalne i normalne u faceta i by sie tym przechwalał. Uważałby,że to mu w żaden sposób nie ujmuje,a wręcz mu dodaje. I miałby dużo innych mozliwosci zeby poznac kobiety,tylko nie chciało mu sie,bo wolał je mieć tylko do seksu i to do płatnego,bo to go tak kręci. Tacy faceci odrzucają mnie,myslą że są niewiadomo kim,kobiety mają za nic,seks to dla nich świetna forma usługi i zabawa. Ty sie wstydzisz tego że byłeś w burdelu,nie uważasz sie za niewiadomo kogo,w dodatku uczciwie sie do tego przyznajesz - nie łam się. na pewno nie jesteś taki straszny,żeby Cie żadna kobieta nie zechciała

choc szkoda że uznałeś,że doświadczenie zdobedziesz akurat tam...gdzie relacje są sztuczne i nie dowiesz sie,co lubi kobieta a conajwyżej nabrałbyś złego doświadczenia,bo doświadczenia seksu przedmiotowego i nastawionego tylko na to co lubi facet. wyzbytego z uczuć kobiete którą pokochasz bedziesz przeciez inaczej traktowal i to zupelnie inne doswiadczenie i szkoda sobie psuć seks czymś takim jak wizyta w burdelu mi by było szkoda stracić dziewictwo z byle kim,żeby zdobyć "doświadczenie" paranoja. to juz wole być dziewicą tak jak teraz a też mam duże libido że już wariuje ale nic na to nie poradze

lepiej zebym sie nie zniechecila do seksu doswiadczeniem go w zly sposób. Z byle kim byle gdzie i byle jak,byleby był. Byleby nie być tą co nigdy nic z facetem nie zrobiła. I chciałabym tak samo "czystego" faceta jak ja. Razem byśmy wszystko przeżywali 1 raz... i nie byłoby jeszcze tej obawy - czy on mi czasem nie sprzeda jakiejś choroby wenerycznej...

ale przeciez jak sie zakocham z wzajemnością w doświadczonym,to go nie odrzuce tylko dlatego,że nie jest prawiczkiem. Ważne,by miał podejście do seksu zbliżone do mojego. Nie lubie jak facet przesadnie oddziela seks od uczuc i jeszcze tłumaczy to tym,że jest facetem wiec to normalne.

popieram autora jego laska olała bo uprawiał seks a mnie bo tego nie robiłem dziwne te kobiety