jestem załamana tym czego się dowiedziałam

nie napisal mi wprost, ze mnie kocha. Nie da sie pokochac kogoś na drodze internetowej jak dla mnie, bo to nie jest szybki proces, ale pisal WPROST ze mu zależy, że chce sie spotkać, ze nie dalby mnie skrzywdzić itd. Wiele różnych tekstów, które świadczyły o co najmniej zadurzeniu.

Może mu ktoś tak poradził żeby wziął Cię na litość, skoro nie chciałaś się spotkać :)

"Odczuć to może wtedy kiedy masz z kimś kontakt w realu, a przez internet to ja ci mogę nawciskać takich kitów, że we wszystko uwierzysz, a resztę sobie sama ubzdurasz." X Net czy real - KŁAMSTWO JEST KŁAMSTWEM. Twój facet flirtuje z innymi udając, ze jest sam? Doprawdy, współczuję związku z takim śmieciem.

,,haha, to już jest odrebna kwestia, lepiej powiedz jak mam teraz ja go załatwić'' X Autorko chcesz go karac za swoje chore fantazje? To ty wyobrazilas sobie,ze miedzy Wami jest cos wiej niz pisanie.Pewnie juz wyobrazalas sobie jak chodzicie na spacer z wozkiem? Kobiety tworza sobie iluzje,potem nia zyja a teraz planuje zemste.:O Radze Ci zyc realnym zyciem.:)

eh autorko-dojrzej..

"To ty wyobrazilas sobie,ze miedzy Wami jest cos wiej niz pisanie.Pewnie juz wyobrazalas sobie jak chodzicie na spacer z wozkiem?" X To akurat twoje chore fantazje. ona nic o wózku nie pisała. Po prostu się zauroczyła wirtualnie i oczekiwała wyłącznie szczerości i prawdomówności drugiej strony. Gdyby mi coś takiego facet wywinął, na długo by mnie popamiętał.

Czy to on jest winien,ze ona jest tak desperacko spragniona milosci??!!

A kto powiedzial że jest desperacko spragniona? To twoje wymysły. Dla niej to zresztą lepiej że się wydało, bo na co dziewczynie taki ch/u/j który pewnie każdą oszukuje? Skoro może oszukać jedną to i pewnie swojej pannie kłamie i ma 1000 flirtów w necie.

olej go

Ciekawe, czego jest desperacko spragniony tamten facet że pisze z inną Pewnie dymanka, bo stała dupcia mu nie daje albo jest w tym kiepska :D

A może po prostu ten facet w bardzo nieudolny sposób chciał zaznaczyć, że jest do wzięcia? :D

Abo chciał opowiedzieć, że jest życiową c***a, bo miał upatrzoną laskę i kto inny ją sprzątnął.

Nieudolny czy dolno, kogo to obchodzi. Jest kłamcą i tyle. Sam się więc dyskwalifikuje jako facet.

Dokladnie.

Tu autorka. Musimy ustalić, ze ja nie jestem żadna desperatka i nie ulozylam w swojej wyobraźni jakis wielkich planow na przyszłość. Mam dystans do facetów, a tu jeszcze wszedł w gre internet, wiec nie ludzilam sie na wiele na start. Chcialam go poznac, starałam sie z dystansem podjąć do poznania się podstawowego i sie spotkać. Okazal sie szują, nigdy nie wspominal w swoich słowach, że byl z jakas tam laską, a pytalam czasami jak dzień minal, jak tam itd. Ani razu nie usłyszałam, ze byl z taka czy owaka. Jej pewnikiem tez nic takiego nie mowil o mnie i o być może innych kobietach. Najwidoczniej myślał, że jak z jedną nie wyjdzie to będzie mial kolejna i tak w kolko. Trzymał kilka panien za ogon i co mu zostało? "Jedno wielkie zalamanie, musze wyjechać z tego miasta i to bedzie najlepsze rozwiązanie". Ja żadna zapchaj dziura po poprzedniej nie bede, ani żadnym kołem zapasowym.

Autorko zdecyduj się czy masz dystans czy też jesteś załamana jak w tytule.

załamanie połączone z przykrością, bo jednak ja nigdy nie traktuje w taki sposób innych osób i jest to dla mnie niecodzienne.

Zbyt powaznie potraktowalas zwykla znajomosc internetowa.:(Stad jestes teraz rozczarowana. Widac on w tobie widzial tylko kolezanke do pogadania.

Na co liczylas,na slub? :D:D:D

pieprzycie farmazony, dziewczyna poznala faceta, nie mowil jej że ma kogos, więc sobie pisali , poznawali sie. ludzie sie poznaja i piszą w takich wypadkach aby bylo coświęcej. logczne i miala prawo sie tak poczuc skoro dawal je jsygnaly

A kto pisze o ślubie? Dziewczynie jest zwyczajnie przykro, że nowo poznany kumpel okazał się kłamca. Tylko wspołczuć dziewczynie takiego, ją na pewno też oszukuje.

Traktował Cie raczej jak wirtualną przyjaciółkę, a nie kandydatkę na dziewczyne. Sama, gdybym była facetem, na pewno po 2 miesiącach dałabym sobie spokój, gdyby dziewczyna napisała, że to za wcześnie na SPACER!!! w publicznym miejscu! przeciez by CIe nie zgwałcił, a tylko zaproponował spotkanie, żeby się poznać. Bo ludzie się poznają w REALU, pisanie w necie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, więc podejrzewam, że już jakieś dwa tygodnie od Waszego poznania i Twojej ciągłej odmowy co do spotkań, przestał traktować Cie w kategoriach matrymonialnych. Ludzie poznają się na ulicy, w klubach itp. i są potem ze są całe życie. Chyba lepiej jak najszybciej zweryfikować jaki człowiek jest, bo po pół roku pisania GWARANTUJE Ci, że być się mega rozczarowała porównując obraz rzeczywisty do tego zbudowanego wirtualnie... Masz nauczę na przyszłość. Myślisz o czymś poważnym, dąż do jak najszybszego poznania na żywo

,,Tylko wspołczuć dziewczynie takiego, ją na pewno też oszukuje'' On nikogo nie oszukiwal.Powiedzial jej prawde. Nowa moze pokochac i miec z nia 5 dzieci i moga zyc szczesliwie.

pewnie ma na boku 100 innych kobiet, wybeira sobie, robi pewnego rodzaju selekcje i : ta nie , ta nie ta nie, i łudzi się że w koncu trafi na ideala. pajac jeden. tylko autorce wspolczuc ze zmarnowala na niego 2 lata i miala racje że wstrzymala sie ze spotkaniem

,,Dzisiaj napisał do mnie i był smutny, zapytałam co sie stało, odparł że posypały mu się plany z dziewczyną. Zostałam swoiście spoliczkowana. Zszokowana napisałam, że nie mówił nic że kogoś ma, a on napisał że nie ma, że okazało się, że ona ma chłopaka, a wolałby aby nie miała.'' XXX Chlopak zwierzył Ci sie,otworzyl swa dusze a Ty myslisz tylko o sobie.Gdybys byla jego prawdziwa przyjaciołka to zyczyłabys mu szczescia. Jestes bardzo egoistyczna i samolubna. Myslisz,ze jestes pepkiem swiata chyba.

Jak ludzie decydują się na randki internetowe to zawsze skupiają się na kilku "frontach" to jasne! I właśnie dlatego jest tak wazne pierwsze spotkanie, na kawę, spacer, nic kuźwa zobowiazujacego przeciez. Trzeba mieć 15 lat, żeby obawiać się spaceru z facetem, który nam się podoba, nawet jeśli nie znamy się zbyt dobrze...

Jasne, na necie wszyscy sa szujami i leca na kilka frontow stad ty tez powinnac zachowywac sie jak chuj:D:D:D buhaha sa ludzie uczciwi w necie i w realu, a jak ktos jest lawiranten, to kopa w 4 litery i na ksiezyc sorry, ale trafilas na palanta!

Baba przez 2 miesiace pisze, ze BOI SIĘ SPACERU! Dla mnie (jestem dorosłym facetem, mam 28 lat, spotkałem się na żywo z kobietami z sieci kilka razy-60% suklcesy, 40% porażki) jest t jawny znak, że kobiety nie można traktować poważnie, a jak miło się pisze i lubię ją to dlaczego z tego rezygnować i się nie zwierzać, skoro Ona i tak nie robi nic, żadnego najmniejszego kroczku, żeby przenieść znajomość z wirtualna do reala. Jako facet nie będę czekać 6 miesięcy, żeby się kobieta określiła... szkoda życia... Tak czy siak, powodzenia autorko w nastepnych znajomosciach

Dlaczego palant? Bo jej nie chcial?:D Byl szczery.powiedzial prawde,tylko ta prawda jej nie pasuje.Ot co.

Kobiety opanujcie sie.Tworzycie sobie iluzje,nierealne wizje a potem rozczarowanie. To nie byl zaden zwiazek. Nawet jakby spotkal sie z Toba Autorka 5 razy na kawe on ma prawo do swojego zycia. Nie on jest winnien Twoim iluzjom.