Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem załamana tym czego się dowiedziałam

Polecane posty

Gość gość
Hipotetycznie, nawet jeśli autorka wkrecila sie za mocno w znajomość, przywiązala sie za szybko do niego, to powinien on ja trochę przystopowac. Przecież rzekomo mial w tym czasie inny obiekt zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa wyżej... gdzie ja porównałem autorkę do szmaty? Czy ty umiesz czytać i rozumieć tekst pisany, tłumaczyć ci tego nie zamierzam, bo szkoda czasu i tak nie zrozumiesz. I tak przyznaję, faceci to szuje i owszem sam taki jestem, a dlaczego? A chociażby dlatego że kiedy spotykam się z dziewczyną, a ona po 2 miesiącach mówi że mnie kocha, a jej szczerze odpowiadam że jest dla mnie ważna, bardzo ją lubię, ale nie mam 100% pewności czy to prawdziwa miłość, czy tylko fascynacja i ze potrzebuję na to czasu, aby mieć tą pewność, to ona mnie rzuca, bo uznaje że szkoda czasu... więc jakie mam wyjście? Muszę skłamać, aby chociażby dać sobie szansę na pokochanie owej dziewczyny. Ja jestem temu winny, czy dziewczyna która miłość myli z fascynacją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że Ty buraku bo chronisz swoja d**e przed szczerością. Gdybyś trafił na spoko laske i powiedzial jej wprost ze masz wobec niej szczere i prawdziwe intencje i jest za wcześnie na jakies wyznania to by to zrozumiala. Ale Ty jestes szują tak jak ten facet autorki, który rozkochal, dal powód do nadziei i do zainteresowania, a potem rzucił :-) Ty jesteświnny ooczywiście. Tłumaczysz sie ze faceci kierują się logika której tutaj nigdzie nie widzę. Wystarczyłaby szczerość i problem miałbyś z głowy. Chyba, ze masz do czynienia z infantylna kobieta, to wtedy na pewno by nie zrozumiala. Ale sygnały o beznadzejnosci osoby widać wcześniej niz po 2 miesiącach wiec wszelkie niepowodzenia możesz kierować do siebie buraku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to może młoda idealistka, niedoświadczona w netowych znajomościach. Miała prawo poczuć się zawiedziona i napisać to na forum. A jakieś psycholki jadą po niej, nie mając w piątkowy wieczór nic lepszego do roboty niż dobijanie osoby, która właśnie przeżyła coś przykrego. Ale to świadczy tylko o nich i o ich biednym, nieszczęśliwym życiu. Nie przejmuj się autorko, tego kwiatu jest pół światu, trafisz jeszcze na fajnego i WOLNEGO faceta oczko.gif x popieram w 100% nie wiem jak można jechac po autorce, bo niby za co? ze była szczera i ufna? jak mu nie pasowało że nie jest gotowa na spotkanie to mógł napisać "nie chce mi się czekać, poszukaj innego, sajonara" a nie ją zwodzić. co za burak :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleś ty sfrustrowana, chyba nie jednemu facetowi dałaś się nabrać na czułe słówka :P A że teraz nie jestem szczery wobec kobiet i wolę coś ukryć zamiast powiedzieć prawdę, cóż... same mnie tego nauczyłyście, więc pretensje miej nie do mnie, tylko do swojej płci. Dopóki człowiek nie ma doświadczenia, to zawsze wierzy w idealną miłość i szczere intencje, ale wystarczą 2-3 rozczarowania i wtedy pojmuje się o co w tym wszystkim chodzi i ze to tylko gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej ojej chłopie, szczerze mówiąc p********z takie kocopoły, że aż szkoda oczu na czytanie Twoich wypocin. dalej nie uzasadniłeś pytania, które zadał Ci ktoś wyżej, że spotkanie nie zmieniłoby tu niczego. autorka widocznie jest osobą niedoświadczoną w sferze miłosnej, co dowodzi, że jest dobrą dziewczyną, nie latawicą i nie k*********m, których najbardziej na świecie pożądacie. pisałeś wyżej że masz 28 lat, o ile to Ty, także młody już nie jesteś i pamiętaj, że niejeden z takimi poglądami został sam, starym kawalerem i siedzi dziś sam w fotelu i mamrocze sam do siebie. także radzę Ci przestać mieć jakiś uraz do kobiet, tylko umiejętniej szukać. do Autorki, to mam nadzieję, że jeszcze tu wejdzie dzisiaj i przeczyta wszystko, niemniej ode mnie życzę powodzenia, ponieważ serio wydaje mi się być roztropną osobą, która nie skacze z kwiata na kwiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes sfrustrowanym dupkiem, ktory msci sie na kobietach. zwykla szuja, do mezczyzny ci daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, jesteś buraczany niesamowicie, swoją drogą niezłe jest to okreslenie! jesteś egoista, który pragnie być władcą, związek z Tobą będzie toksyczny.życzę Ci większego pokrzywdzenia niż autorki. nie zapomniajmy że to jej wątek, więc wypadałoby coś dodać do jej tematu. co na pewno powinna zrobić? olać go, olać go zupełnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć, czytam te komentarze i postanowiłam sie wypowiedzieć. otóż jestem zawodowym psycholog (jestem kobietą), ale obecnie siedzi przy mnie mój mąż. kiedy czyta opinie tego Pana, który pisze źle o facetach i kobietach mamy oboje wrażenie, że w życiu mu coś nie poszło i teraz rozgoryczenie przekłada się na stereotyp kobiety naiwnej, łatwowiernej i sfrustrowanej. Autorka to na pewno młodziutka osoba, która jest rozsądną osoba, nie poszla na spotkanie od tak po pierwszym tygodniu. fakt, może za bardzo przywiązała się do jego opowieści, ale miała takie prawo. nawet w sądzie istnieje takie coś jak domniemanie niewinności. ktoś zabił, ktoś ma niezbite dowody na to, że zabił, ale do zakończenia sprawy jest w świetle prawa niewinny. tak samo tutaj, chciała mu zaufać, okazać jakieś zainteresowanie i została potraktowana beznadziejnie. facet bez zasad, jakiś wyrzutek społeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe święte się przypałętały, te które zapewne nigdy nie porzuciły żadnego faceta, a jak porzuciły, to oczywiście z winy samca, hipokrytki :P Co 3 temat na tym forum jest o kobietach które chwalą się zdradami, ale przecież to faceci zawsze są świniami. A czy ja napisałem że spotkanie w realu coś by zmieniło, pytałem tylko jak można "zabujać" się w kimś i wierzyć w słowa kogoś kogo się nawet na oczy nie widziało? Tylko naiwna i zdesperowana kobieta tak potrafi i to jest dowód na to ze wystarczy wam wcisnąć kit, a wy to łykniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś pierwszy musiał to wywołać, bez kitu nie byłoby łykania, sory wielkie koleś. to samo jak traktuje się innego człowieka wraca ze zdwojoną siłą. jeśli ktoś jest dobrym człowiekiem, to los ześle mu dwa razy lepszego niż sam jest, a jeśli ktoś jest dupkiem, jakiego prezentujesz + sam o sobie tak mówisz i się do tego otwarcie przyznajesz, to nie licz na więcej niż sam masz innej osobie do zaoferowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HEJ WSZYSTKIM, TU AUTORKA PO RAZ KOLEJNY! Z góry chciałabym bardzo serdecznie podziękować za wszystkie wypowiedzi tu. I te negatywne względem mnie i te przepełnione wsparciem. Chciałabym sprostować kilka rzeczy, a mianowicie to że nie zakochałam się w nim. Mówiłam już, że dla mnie zakochanie, miłość, to powolny proces, który na pewno nie zachodzi za sprawą połączenia internetowego. Kolejna kwestia, to robienie sobie złudnych nadziei, imitacja jego miłości, wyobrażanie sobie Bóg wie czego. Powiem tak, nie łudziłam się na więcej, niż na przyzwoitość i szczerość, co stanowi dla mnie podstawę. Jeżeli ktoś pisze wprost, dosłownie literka po literce, że jest on/a dla mnie ważny/a, to nie sądze, że byście nie uwierzyli. To się czuje poprostu. I myślę, że to nie ja sprawiłam sobie sama złudną nadzieję, tylko on poprostu to we mnie wywołał. Nie rozmawialiśmy codziennie, bywało że pisaliśmy sobie co drugi, co trzeci dzień z racji natłoku pracy, nauki i tak dalej. Więc nie było to desperackie szukanie w nim miłości czy poczucia bezpieczeństwa. Pytałam nawet kilka razy, czemu tak fajny facet nie ma jakiejś adoratorki, żartobliwie oczywiście, pytałam czy ma kogoś, odpowiadał, że nie i że nie ma nikogo na oku. Jak się okazało, miał, więc mnie zwyczajnie w świecie oszukał. Postanowiłam nie mieć z nim kontaktu, nie napiszę już nigdy do niego ani nie odpiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przynajmniej mam odwagę się do tego przyznać, że zdarza mi się być dupkiem, ale to nie znaczy że wykorzystuję kobiety, bo to że czegoś nie powiem lub skłamie, robię w dobrej wierze,a nie po to aby kogoś wykorzystać. Każdy z nas kłamie jeśli może osiągnąć z tego jakąś korzyść i tego nie da się uniknąć, dlatego rozsądna osoba podejdzie z dużą rezerwą do takich słówek kogoś obcego. Przyznałem wcześniej że facet nie był w porządku, był wręcz debilem zabawiającym się uczuciami młodej i niedoświadczonej dziewczyny, ale autorka też nie jest bez winy, jej winą jest zbyt duża ufność w stosunku do obcych ludzi. Tak czy inaczej dobrze że tak wyszło teraz, a nie po tym jakby się ze sobą przespali, może dziewczyna wyciągnie konsekwencje i następnym razem będzie ostrożniejsza i pojmie wreszcie że słowa są g****o warte, zwłaszcza na początku znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buhaha, nie, teraz to juz totalnie przegieles "klamie w dobrej wierze" - dobrej dla kogo palancie-egoisto???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś cześć, czytam te komentarze i postanowiłam sie wypowiedzieć. otóż jestem zawodowym psycholog (jestem kobietą), ale obecnie siedzi przy mnie mój mąż. kiedy czyta opinie tego Pana, który pisze źle o facetach i kobietach mamy oboje wrażenie, że w życiu mu coś nie poszło i teraz rozgoryczenie przekłada się na stereotyp kobiety naiwnej, łatwowiernej i sfrustrowanej. Buhahahahahaha na kade kazda jest psycholog i ma meza. Jestes glupia pipa i chcesz dowalic komus. Nie jestes lepsza od nikogo tumanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potwierdasz hipotezę, że próbujesz być w centrum. kłamstwo nigdy nie jest dobre, mimo że jest w dobrej wierze. jeśli kłamiesz, to świadomie burzysz jakąś relację. i skończcie już tu pisać o jakiś stereotypach damsko-męskich bo widze że zawitała autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a autorka niech nie zmienia sie, jest ostatnia osoba ktora musi sie zmienic. jeszcze chcesz zeby byla bardziej nieufna? naprawde gosciu masz cos nie tak z glowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes glupia pipa i chcesz dowalic komus. x wy dowalacie cały czas autorce, która do ch/u/ja niczemu nie zawiniła. nawet jeśli gdzieś w niej narodził się pierwiastek poczucia zainteresowania tym dupkiem, to on okazał się jeszcze większym palantem, ona nie jest winna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie to chyba faceta brakuje i stąd ta frustracja i chamstwo, ale mnie twoje słowa tak bardzo poruszają jak zeszłoroczny śnieg. Na tym forum jest sama obłuda i hipokryzja, kobiety same święte, bez żadnej skazy, zawsze uczciwe i szczere, nigdy nie kłamią, nigdy nie obiecują, nigdy nie rzucają słów na wiatr, a całemu złu tego świata winny jest oczywiście facet :P Szkoda mi czasu na dyskusję z tobą słonko, słodkich snów życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram. Niech autorka sie nie zmienia bo jeszcze ktos sie nabierze i sie z nia zwiaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Buhahahahahaha na kade kazda jest psycholog i ma meza. Jestes glupia pipa i chcesz dowalic komus. Nie jestes lepsza od nikogo tumanie. " x Niech ktoś zdiagnozuje wybuch agresji tej pani pod kątem zaburzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdjagnozuj sobie wlasna oblude mitomanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli słowa są nieważne to CO jest ważne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po czynach człowieka się poznaje, a nie po tym co mówi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
Jestem osobą niedoświadczoną, nie miałam większych związków za sobą, bo wiem doskonale że faceci mają swoje na sumieniu itd. Nie chciałam się mu narzucać, bo oboje mamy dość obowiązków, więc nie chciałam też dać mu odczuć, że się narzucam, że zabieram mu jakąś swobodę i wchodzę z butami za głęboko w jego życie. Starałam się wszystko wypośrodkować, w rozmowie w żadnym wypadku ani w żadnym kontekście nie powiedziałam mu, że go kocham i nie zmuszałam do żadnych wyznań.Sam to pisał w najmniej oczekiwanych momentach, nawet nie wiedziałam co ja mam mu odpisywać na to. Bo właśnie z jednej strony nie chciałam go zranić, a z drugiej mnie mega szokował. I oszukał mnie, mówiąc że nie ma nikogo, ja nie będę nigdy niczyim zapasowym kołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zdjagnozuj sobie wlasna oblude mitomanko " X Na podstawie jednego zdania nazywasz mnie obłudną mitomanką? Melisy! Albo nie, od razu valium :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie to chyba faceta brakuje i stąd ta frustracja i chamstwo x ma być mi brak jakiegoś szuji? haha, obłudnika i mydlacza oczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz sobie zrobic i melisy i czego chcesz ale i tak ci to nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Po czynach człowieka się poznaje, a nie po tym co mówi" X Słowa to też czyny. Można za nie do więzienia trafić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szuja bo cie nie chcial. buhahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×