Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak radzicie sobie z bałaganem w domu ?

Polecane posty

Gość gość

Jestem teraz na macierzyńskim. Posprzątane jest do powrotu męża z pracy. Przychodzi rozkłada koc, bo będzie bawił się z małym, rozkłada kanapę w salonie, bo będzie usypiać małego, rozkłada laptopa, bo musi coś sprawdzić, zabawki są wszędzie. W efekcie mały zasypia mu na rękach, nie bawi się zabawkami, bo ma dopiero 2 tygodnie. Już brak mi sił. Jak sobie radzicie z bałaganem.w waszym domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze? nie cierpie domowych robotek wiec czekam az moge sprzatac hurtem :D nauczono mnie robic piec rzeczy naraz wiec jak rusze d**e to je robie jak nie rusze - nie mam wyrzutow sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzątaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie radzimy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie się nie da. Ja będę szła i pozbierać bałagan, a mąż i tak zrobi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj,jak mały bedzie miał 2 lata,a nie 2 tygodnie...to dopiero hardcor,wszystkiego wszędzie pełno i twierdzi,że wszystkim się bawi i nie wolno schować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wolno , to sluchaj sie malego i miej syf w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oby mały nie był balaganiazem po tacie. Będę mu od początku wpajać porządek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale problem... To,że rozkłada koc i łózko, to nie bałagan, tylko życie. Moja córka ma 9 miesiecy i wszystko powywalane non stop. Gdy dziecko śpi, albo po prostu chcę trochę ogarnąć, to takie rzeczy jak maty, koce, zabawki i powywalane rzeczy składam w 10 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo meza sobie trzeba kochana wychowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozrzucane zabawki to nie syf,syf to brud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, to co opisałaś to po prostu życie.Ja też tak mam że rano jak córka ma drzemkę ogarniam wszystko, szykuję sobie produkty na obiad.Później coś tam robimy z córką (spacer, zabawa itp) później odkurzam i tak codziennie:( nie zawsze wszystko dam radę na błysk ogarnąć,ale staram się żeby było poprawnie czysto.Wszystko robię na bieżąco, ponieważ wiem, że jak jeden dzień coś "zawalę" to później więcej pracy.Najgorzej się syfi wieczorami, nie wiem czemu, w sumie córeczka już spi, więc to chyba my z mężem.I tak w kółko.Ale ja nie narzekam.Wolę to niż siedzenie przed tv,czy inne pochłaniacze czasu.Córka ma dopiero 5 miesięcy.Wszystko przed Nami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwójkę rozrabiaków[5 i 2 ] i niech syfią - do brudu tego zaliczyć niepodobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wychodzę z założenia, że wszystkie te klockowo -dinozarowskie stworki mają prawo mieszkać e moim domu. A, że czasem jest bałagan? Ważne, że dzieci maja radość z zabawy, a przy mądrych rodzicach posprzątają po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pewnym momencie życia bałagan w domu jest nie unikniemy. Ale mój synek ma 2 tyg, a ten bałagan robi tylko.mąż. Bo po co daje mu wszystkie zabawki na raz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj,no nie wiesz? Bo jemu sie podobają,mężowi w sensie ;) Poczekaj,jka mały autka zdalnie sterowane będzie miał,wyrywać sobie będą,a tatuś najpierwszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To takie duże dziecko. Będzie mu wszystko po kolei pokazywał, włączał, będzie mu opowiadać co dzieje się na boisku. Chce robić wszystko na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale żeby przynajmniej posprzątał po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
przede wszystkim w jakim celu mąż daje 2 tygodniowemu dziecku zabawki? Chyba, że mąż się lubi pobawić ;) Ja staram się sprzątać codziennie tzn ogarniać, czyli żeby wszystko było na swoim miejscu. W praktyce to wygląda tak, że chodzę cały dzień i zbieram rzeczy...Masakra jakaś, no ale nie odpocznę i nie skupię się na niczym jak mam rzeczy po domu porozwalane. A mam w domu oprócz męża bałaganiarza, 5 latka i 2 miesięczne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest właśnie typ balaganiarza. On wraca do domu od razu rozkłada laptopa, rozkłada koc na podłodze, żeby położyć małego, rozkłada kanapę. Pokazuje małemu zabawki świecące, grające, ciekawi go to bo coś tam się świeci czyli dociera do niego mocne światło, gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnać nauczyć faceta szacunku do twojej pracy. Naucz go tego, że wszystkie rzeczy musi odkładać na swoje miejsce. Jeżeli mu choć trochę zależy na ładzie w mieszkaniu to szybko wyrobi w sobie ten nawyk. A co do usypiania dziecka to chyba rozłożona kanapa zawalająca pół pokoju nie jest do tego potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie umie utrzymać porządku. Mały i tak zasypia u niego na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To raczej problem masz z mezem a nie balaganem. Poza tym zaraz zaraz ale po co maz kladzie 2tyg. Noworodka na podlodze przeciez takie male dziecko jeszcze sie nie przewraca. Cos tu z twoim mezem jest cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kładzie się koło niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zrobiłaś sobie dzieciaka z syfiarzem to teraz niestety musisz się męczyć. On ma w d***e czy jest bałagan czy nie bo burdel pewnie mu nie przeszkadza, a skoro jemu nie przeszkadza to żadna siła nie zmusi go do dbania o porządek. Mogę się założyć, że został wychowany tak jak 90% facetów, czyli na księciunia co to nigdy nic w domu robić nie musiał i żyje w ciągłym przekonaniu, że wszystko samo się robi. Niestety same sobie krzywdę robimy wychowując tak synów. Mój brat nigdy nie miał przywilejów w domu ze względu na płeć i mama szkoliła nas oboje tak, żebyśmy potrafili wszystko zrobić. Bardzo dobrze zrobiła bo teraz brat w swoim domu nie miga się od obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj moja teściowa kazała mu robić w domu wszystko, nawet uczyła okna myć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok ale po co daje takiemu maluchowi zabawki. Potem musisz je zbierac. I maja racje dziewczyny zobaczysz jaki potem bed iesz miala hardcore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mu zabawek nie daje, daje je mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie tez uwazam ze to z mezusiem cos nie halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×