Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak pokochać swojego męża MOŻLIWE?

Polecane posty

Gość gość

Mam bardzo poważny problem i pytanie. Czy można pokochać ponownie swojego męża? Szczególnie prosze o wypowiedz na ten temat osoby które były w podobnej sytuacji. Jestem 16 lat po slubie. Mamy dwoje dzieci 10 i 13 lat. Mój mąż generalnie jest dobrym człowiekiem,Pracuje kocha dzieci one jego. Finansowo jest bardzo dobrze. Mamy dom samochód i psa... Ja zarabiam lepiej niz mąż ale nie o to chodzi. Jestem przedsiębiorcza mam własną firmę. Poznaje wciąż nowych ludzi, "noszę spodnie" w domu. I to mi obrzydło, Ciągła decyzyjność, brak poczucia opieki. Mój mąż wie że daję sobie radę w wielu sprawach i przestał się starać. Mając małe dzieci skończyłam studia, zrobiłam prawo jazdy, i kilka rożnych kursów. Mój mąż w tym czasie osiadł na laurach. Ja mu imponuję on niestety mi nie. Poznałam przypadkiem kogoś kto tym razem mi imponuje tym czego nie ma mój mąż. Zakochałam się i cierpię. Zdradziłam męża. Mąż chce mi wybaczyć bo nie wyobraża sobie życia beze mnie i dlatego że mnie kocha. Ze względu na dzieci chcę ratować związek. Chodzę do psychologa , mój mą z również, Mamy zamiar iść na terapię choć ja jej tak na prawdę nie potrzebuję bo nic do niego nie czuję. Nie chcę go ranić mówić że nie kocham on i tak to czuje. Kocha mnie bez względu na to. Ja sie duszę. Jest miedzy nami napięcie mur, rozmowy są ciężkie. nie ma mowy o zbliżeniu fizycznym... Co ja mam zrobić? Boję się o dzieci o potępienie rodziny... Mówiłam mojej mamie z którą co prawda nie mam dobrego przyjacielskiego kontaktu ale ona twierdzi ze to moja fanaberia. Mój mąż jest dla wszystkich ideałem... Dlaczego teraz nie dla mnie? Dałabym wiele żeby wróciło cokolwiek ale to trawa ponad 4 miesiące i nie widzę nawet nadziei Jestem wykończona psychicznie fizycznie, Muszę pracować ale nie mam siły, Krzyczę bardziej na dzieci jestem nerwowa, nie mam ochoty na kucharzenie ani na podstawowe obowiązki domowe. Da się to uratować? Moja Pani psycholog powiedziała że problemy nawarstwiały się latami(nie czułam tego) aż wykipiało przy poznaniu innej osoby. I że niestety miłość może się skończyć. Boję sie strasznie się boję. Płaczę często. Jestem wykończona. Boję się że dzieci mnie znienawidzą bo kochają ojca... Ja jestem nieszczęśliwa. błagam o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne żale infantylnej podstarzałej roz\kla\piochy po 2 porodach, na dole szerokiej jak wiadro, której znudził się stary nudny mąż i znalazła sobie kochanka (notabene który chciał ją tylko wyru\chać bo wiedział że znudzone mężatki są łatwe i łatwo nogi rozkładają). Jesteś żałosna, poziom umysłowy masz 15 latki. Radzę dorosnąć bo groteskowo wygląda stara morda przy psychice infantylnej 15 latki marzącej o księciu z bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie nigdy nie kochałaś męża tylko ci imponował a potem przestał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha, ha, ha, kolejna niedojrzala laseczka jakich pelno w restauracjach i hotelach. Jezdze po kraju i w kazdym z tych miejsc udaje mi się wyrwać zakompleksione albo znudzone życiem frajerki. Dobra nawijka, parę drinków za które firma płaci i każdą bajkę da się sprzedać. Jak to dobrze ze myślicie inną polkula, rzekł bym ta mniej rozwinięta. Zgadnijcie kim będę jutro, dyrektorem, prezesem, a może nawet doradca prezydenta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten komentarz pierwszy chociaż ostry to 100% trafny. Jesteś matka, skoro wychowalas małe dzieci i wtedy ogarnelas się to znaczy, że mąż Ci w tym pomógł. Musisz na nowo odtworzyć wspomnienia, bo stracisz wszystko, nowy Cie kupnie i tyle. Znienawidzi siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bzdurne komentarze. Nie słuchaj ich. Zycie jest jedno. Nie krzywdź męża zostajac z nim z laski. Masz prawo do szczęścia. Teraz jesteś inna osoba. Walcz o radość. I wcale nie będzie to egoistyczne... Daj znac co zdecdowalas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj ja też tak miałam. ta sama sytuacja i zdradzilam teraz jestem po rozwodzie I bardzo tego żałuję bo każdy facet po moim byłym mężu jest gorszy a też mi się wydawało że mąż pantoflarz. a tamten co tak mnie kochał przez którego się rozstalam wrócił do byłej dziewczyny. a ja teraz sama z dzieckiem i bardzo tego żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety ze znakiem jakości "Q"wa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×