Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu osoby majace całe życie dwóje i tróje na swiadectwie pchaja się na studia?

Polecane posty

Gość gość

:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a studia to jakies świeto tylko dla geniuszy ? :D świadczy o tym że jestes ze śmierdzącej wiochy skoro uważasz że studia są tylko dla wyjatkowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krypta sw Leonarda
nie wiem zaiste nie mam pojencia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam słabe oceny z lenistwa, dobre tylko z polskiego, historii i tak dalej. Mature zdałam świetnie, i myśle że inteligencją, wiedza ogólną i samodzielnym myśleniem bije tępych kujonów na głowe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a studia to jakies świeto tylko dla geniuszy ? świadczy o tym że jestes ze śmierdzącej wiochy skoro uważasz że studia są tylko dla wyjatkowych Nie dla wyjatkowych, to fakt, że na studia pcha się za dużo matołów, które i tak idą na kasę do Tesco. Bo jak mogą konkurować z kimś z dobrym wynikiem na studiach? Jaka nie mają znajmości i wyglądu? To po co "studiować" i marnować czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcą to idą, co Ci do tego? Może olewały szkołę ale są nieprzeciętnie inteligentni i z palcem w nosie rewelacyjnie napisali maturę? A jak rzeczywiscie nie grzeszą lotnością umysłu to pójdą do prywatnej, badziewiastej uczelni na równie badziewiasty kierunek i zasilą następnie szeregi obsługi sklepowej. Mnie oni nie obchodzą, stanowią dla mnie zerową konkurencję na rynku pracy. W dzisiejszych czasach tytuł magistra cos znaczy w przypadku skonczenia odpowiednich uczelni i kierunków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie kiedyś studia były tylko dla geniuszy, to chociaż ich skończenie dawało jakiś prestiż...a dzisiaj skoro każdy głąb jak zapłaci to się dostanie a nawet skończy, toteż obecnie tytuł mgr nic nie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studia nie są tylko dla wyjątkowych ludzi. Przeciętne oceny nie świadczą o tym, ze nie nadajemy się do dalszej nauki. Tu liczą się ambicje i chęć do nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia - a ja pamiętam, że żaliłaś się, bo zawalasz studia i jesteś na szarym końcu w grupie...hmmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małarudamaruda
z przedmiotów które lubiłam miałam dobre oceny, ale też nie zawsze było to efektem przykładania (słowa mojego nauczyciela, który chciał być po swojemu wredny a powiedział mi komplement: u Ciebie to nie jest wiedza tylko branie na inteligencje). ja miałam po prostu zawsze trudny wiek w podstawówce fajniejsze było to co za oknem, w gimnazjum uczyłam się tylko tego co lubię, w liceum połowa kadry nauczycielskiej mnie kochała druga połowa mnie szczerze nienawidziła. z tego wszystkiego nie miałam przekonania, że mogę się nauczyć wszystkiego, aż poszłam na studia i się okazało, że jak postarasz się czymś zainteresować to zrozumiesz i nie odbiegam ocenami od całkiem dobrych studentek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie tłumacz. właśnie dlatego ludzie którzy są leniwi i nie potrafią się systematycznie uczyć nie powinni studiować. To nie ich działa, zawsze będą na samym końcu. Inteligencja to jedno, ale trzeba jeszcze umieć pracować nad materiałem, a nie przychodzić po piwie na zajęcia (albo wcale). Niepotrzebnie zajmujesz miejsce komuś kto wyniósłby z tych studiów więcej niż kolekcję puszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w życiu liczą się EFEKTY naszej pracy, a nie to ile czasu spędzimy nad tą pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc zawsze wiedziałam, że inteligencji mi nie brak. wydawało mi się jednak, że każdy ma jakieś ograniczenia...przedmiot ,którego po prostu nie jest w stanie się nauczyć i zaliczyć. okazało się to nieprawdą. wystarczy zadać sobie trud spróbowania zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tak sobie tłumacz. właśnie dlatego ludzie którzy są leniwi i nie potrafią się systematycznie uczyć nie powinni studiować" aha, czyli mimo wyższej inteligencji niż twoja i wiedzy ogólnej, nie mam studiowac bo jestem leniwa. Tyle, że ludzie leniwi są najbardziej kreatywni, leniwstwo jest matką wynalazków :P Nie lubie mieć bata nad soba ani autorytetów, jestem sama sobie panią i nie cierpie sie komuś podporzadkowywać, a to dla mnie to cechy pozytywne i ciesze sie że jestem jaka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Niepotrzebnie zajmujesz miejsce komuś kto wyniósłby z tych studiów więcej niż kolekcję puszek." Ja wyniose dużo, wiedze w dziedzinie ktora mnie interesuje, natomiast kujon wyniesie tylko wykutą wiedze, którą sie nie interesuje i której nie rozumie i fałszywe przekonanie o tym, że jest mądry :P większośc kujonów których w życiu spotkałam to ludzie tępi. No i wszyscy niezależnie od tego kim jesteśmy wyniesiemy papierek, dyplom :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie ucieszysz jak oblejesz egzamin (bo to przecież straszny przymus tak cala grupę zwoływać na jeden dzien) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam jak kujonki na polskim w liceum mnie nie lubiły, bo gdy trzeba było zrozumieć jakiś wiersz, napisać wypracowanie lub zrozumieć jakiś metaforyczny tekst, "co autor chciał przekazać" to ich tępe móżdżki zdolne tylko do kucia już nie wystarczały :P A ja sobie z tym radziłam zawsze nadzwyczaj dobrze, byłam lubiana przez nauczycielke, ku wyrażającym tepe niezrozumienie minom kujonic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To sie ucieszysz jak oblejesz egzamin (bo to przecież straszny przymus tak cala grupę zwoływać na jeden dzien)" zdazyło mi sie to już wielokrotnie, oblac w pierwszym terminie egzamin, mam za soba 2 sesje, a jakoś dalej studiuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yhy...to moze indywidualny tok nauczania sobie załatwisz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz zalatwiony :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Yhy...to moze indywidualny tok nauczania sobie załatwisz" Po pierwsze nie ma czegoś takiego na studiach po drugie, po co, bo nie rozumiem twojego toku myślenia, po co miałabym to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako jedyna czegoś tam nie zdałaś, więc jesteś najgorsza z grupy, sama to mówiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heheh od gimnazjum jechałam na samych 2 i 3 z wyjątkiem chemii i biologii tam 3 i 4. Ale generalnie olewałam wybitnie i gimnazujm i technikum - miałam poważne problemy z frekwencją na koniec średniej przed maturą już wgl nie chciało mi się chodzić na zajęcia. Matura z matmy na 70% reszta podobnie raz lepiej raz gorzej, Teraz informatyka na państwowej uczelni dziennie hłehłehłe i na co wam były te 4 i 5? Na psychologię hahahahah ;D Pamiętam do dziś laski od siebie z klasy świadcetwo z paskiem autentycznie co roku - łażenie i poprawianie wszystkiego co tylko się dało i co?! I Zonk! Matura nie zdana i techniczny też :D To dopiero jaja są jak się odbiera świadectwo z paskiem i info o oblanych egzaminach Hahahahahhah Wstyd a maksa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu - bez urazy, ale inteligencji wyższej niż moja to ty nie masz, a wcale nie jestem na poziomie geniusza - Moor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jako jedyna czegoś tam nie zdałaś, więc jesteś najgorsza z grupy, sama to mówiłaś" nie zaliczyłam kolokwium bo nie wiedziałam ze jakieś jest a jeszcze sie w ogóle nie ucze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inteligentna kasia nie wie nawet kiedy ma zaliczenia...ośmieszasz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można być głupim a być inteligentnym - inteligencja to nie wiedza tylko umiejętność wykorzystania tego co się wie (nawet jeśli jest tego niewiele) w praktyce , ergo to że laska "kasia" nie wie że ma koło wynika z jej ignorancji i braku zainteresowania tematem a nie z braku inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×