Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzieci chcą od nas pieniędzy

Polecane posty

Gość gość

Najstarsza córka 24 lata jest na trzecim roku studiów, ciągle żąda od nas pieniędzy na bilet, mówi, że musi notatki kserować itp. Ja jej nie wierzę, jak byłaby mądra to nadążałaby pisać na lekcjach czy jak to się nazywa na wykładach. Drugi syn ma 22 lata i jest w szkole policealnej. Ciągle pieniądze na bilet, to musi książkę kupić mam tego dosyć. I młodsze dzieci, które chodzą do technikum. Wiecie czego zażądały pieniędzy na korepetycje z przedmiotów maturalnych, ponieważ mają obawy, że mogą nie zdać. W szkole mają języki obce angielski i niemiecki a córka ubzdurała sobie, że będzie zdawała francuski a syn rosyjski bo tamtych dwóch języków szkolnych nie byli w stanie się wyuczyć. I co nie wkurzą człowieka. Mój mąż powiedział, że jeśli dzieci mają takie wymagania to niech idą do roboty. Mąż zarabia 2 tysiąca, ja nie pracuje. Znalazłam pracę dla dzieci taką zaraz po szkole przy wykładaniu towaru w pewnym supermarkecie, mogłyby po szkole iść i dorabiać, jest jeszcze roznoszenie ulotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo samej isc do roboty, a nie tylko d**e nadstawiac i dzieci rodzic... Chcesz miec zdolne dzieci, ale sama jestes tylko zwykla kuchta... Z gowna garnka nie bedzie... 4 dzieciakow, a facet zarobi tylko 2 tys to dopiero dno, a nie facet... Ale bog dal to bog wychowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w takim wieku, że nie do każdej pracy mogę iść. Natomiast dzieci są dość silne, mają zdrowie po szkole po prostu mogłyby podejść do supermarketu i poukładać towar na półkach lub w weekendy. Mąż starszej córce kazał rzucić studia i iść do pracy, niestety ta nie chce. Synowi, gdy skończył technikum zabroniliśmy iść na studia, poszedł do szkoły policealnej (jest troszkę tańsza i jest troszkę bliżej) ale i tak żąda, by mu książki kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopiuj > wklej > kopiuj > wklej > kopiuj > wklej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiadomo do burdelu to ty juz nie nadajesz sie do pracy... Ale sprzatac kible czy wypelnic poly w sklepach bys poradzila, ale dupsko rozsiedzialo sie w domu prawda? ... Dzieciaki powinny odejsc z domu i kopnac was w d**e za taka laske, prwnie jeszcze im liczycie ile zjedli, co?... A na stare lata mamuska bedzie potrzebowac nadtepnych utrzymankow w postaci synow, jak mrzus kopyrtnie... Leniwa krowa jestes, samej do pracy ci sie nie chce, a dzieciaki gonisz, chociaz zadne edukacji jeszcze nie skonczylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu sama d**y do roboty nie ruszysz tylko dzieci po szkole wysyłasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wierze !!!! matko czemu nie chcesz aby dzieci się kształciły. Ja to bym się cieszyła że mam mądre dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama nie pracuje a uczące dzieci goni do pracy... mąż Ciebie powinien pogonic do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra autorko to twój rodzicielski obowiązek zadbać o dzieci i ich nauke Po jaką cholerę tyle ich rodziłaś jak cie nie stać To chyba oczywiste ze dzieci idą na studia i potrzeba im wsoarcia finansowego od rodziców Nie wiedziałaś o tym ??? debilka jak i twój mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×