Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gdzies na koncu swiata

Gapi sie i...

Polecane posty

Gość gość
*Brak podstaw dobrego wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego boisz się go spotkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orchidea111
gosciowka007 opisujesz dokladnie to co mi sie przydarzylo. Czyli jest takich gapiacych sie znacznie wiecej. Mowisz, ze jest towarzyski a do Ciebie ani slowem i jesli pierwsza nie powiesz czesc to on przejdzie bez slowa i to trawa juz lata? Mialam to samo tak jak opisalam w szczegolach wczesniej. Jedyne co mozna chyba zrobic to zignorowac i zachowywac sie normalnie. Wlasciwie to pierwsza taka sytuacja przytrafila mi sie na koniec szkoly sredniej. Wiem, znowu ja i dlaczego to mi sie ciagle przytrafia:-( Ten chlopak wydawal sie zainteresowany moja o wiele atrakcyjniejsza kolezanka, ktora miala bzika na jego punkcie. Ja znalam go glownie z widzenia i z jej opowiadan. Raz jednak zawiozl mnie gdzies (nie pamietam dokladnie gdzie) i pamietam, ze siedzielismy w jego samochodzie czekajac na kogos. On niewiele mowil, ja za to nawijalam jak katarynka o wspanialych cechach mojej kolezanki, ktora byla w nim zakochana. On nie komentowal. Mogl latwo zdobyc moj numer telefonu ale tego nie zrobil i nie probowal sie do mnie zblizyc choc raz spotkalismy sie w barze ale nie pamietam jak doszlo do tego spotkania. Nie sprawial wrazenia zainteresowanego, niczego nie zauwazylam, zwlaszcza, ze wygladalam jak szara zapuszczona myszka przy mojej kumpeli. Wystarczylo, ze wyjechalam na dobre z miasta. On oszalal albo cos innego mu odbilo bo jakims cudem zdobyl moje zdjecie i chcial przekupic listonosza aby zdobyc moje listy do mojej kumpeli. Szok, po prostu szok. Przestalam pisac listy a do miasta wrocilam po bardzo dlugim okresie kiedy on juz byl zonaty. Zobaczyl mnie i pamietam to spojrzenie do dzisiaj bo wygladal jakby zobaczyl ducha. No i czy to jest normalne???? Czemu to mi sie takie okropne sytuacje przytrafiaja:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisałam, że się boję - tylko nie chcę znowu się zastanawiać czy mam się pierwsza przywitać czy udać, że go nie widzę. Irytuje mnie swoim zachowaniem, tyle. A jak nas ktoś irytuje to raczej nie cieszymy się na jego widok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka007
00:26 to pisałam ja, gościówka007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orchidea111
''męczy mnie już ta sytuacja, jak idę korytarzem to od razu załącza mi się myślenie "żeby go tylko nie spotkać" Rozumiem to tak dobrze! Ja tez tego 'swojego' aktywnie unikam. Nie rezygnuj z pracy ze wzgledu na niego. Czy wiesz cos wiecej na jego temat? Czy jest wolny czy w zwiazku? Czy on Tobie sie podoba? Wiem, ze latwiej powiedziec 'ignoruj' niz to wykonac. Moze nie mysl 'obym go nie spotkala', nie mysl wcale, a kiedy go spotkasz rzuc radosne 'czesc, jak leci', mysle, ze to by go nieco speszylo;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie wgapianie się irytuje to prawda. Nadal pozostaję przy swoim-jak facetowi zalezy to nie tłumaczy swojego zachowania w byle jaki sposób że jest niesmiały/ona jest męzatka/on ma zły dzień itp :) Tylko coś zrobi, coś nie znaczy że od razu powinien rzucić zaproszeniem na kawe ale niech da do zrozumienia kobiecie że jego intencje są szczere. Widocznie oni myślą inaczej niż my, bo wszystkie panie pisżace w tym wątku mnie poparły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka007
Na początku naprawdę myślałam, że jest coś na rzeczy z jego strony i gdyby wyszedł z jakąkolwiek inicjatywą to bym się wtedy zgodziła. Ale rozwój sytuacji mierny, nawet jak siedzimy razem w jakimś pomieszczeniu bo czekamy np. na kogoś, żeby obgadać sprawy dotyczące pracy to albo nos w komputer/telefon i słowem się nie odezwie. Kompletnie jakbym była powietrzem. A i tak ostatnio złapałam go na tym, że się na mnie gapi jak nie patrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można sie powgapiac tydzień/dwa no ok miesiąc , jak na początek jest fajnie , taka gra która wkręca. Jeśli natomiast trwa to już kilka miesięcy to bez obrazy drodzy panowie ale dla nas jest to krępujące i dezorientuje do tego stopnia, że nie wiadomo co myśleć o danej sytuacji. Facet się patrzy bo mu sę podobam czy ktoś mu coś o mnie powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może boi się odrzucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka007
"Czy jest wolny czy w zwiazku?" na 100% nie wiem ale raczej singiel x "kiedy go spotkasz rzuc radosne 'czesc, jak leci', mysle, ze to by go nieco speszylo" haha :) dzięki, tak zrobię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo 43, raczej boi się że go żonka nakryje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Można sie powgapiac tydzień/dwa no ok miesiąc , jak na początek jest fajnie , taka gra która wkręca. Jeśli natomiast trwa to już kilka miesięcy to bez obrazy drodzy panowie ale dla nas jest to krępujące i dezorientuje do tego stopnia, że nie wiadomo co myśleć o danej sytuacji. Facet się patrzy bo mu sę podobam czy ktoś mu coś o mnie powiedział? x Podobasz się,rzecz w tym byś zainicjowała znajomość,wkręciła się do tego stopnia,by mógł cię wykorzystać.Po fakcie,niczemu winny chłoptaś odejdzie swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest. Jak facetowi Zależy ! to będzie happy end a jeśli nie skończy się tak jak w opisanych przez nas sytuacjach. Każda kobieta która jest rozsądna nie złapie się na gierki i do łóżka nie wskoczy, szczególnie gdy facet szuka młodszej, ładniejszej od żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orchidea111
''Każda kobieta która jest rozsądna nie złapie się na gierki i do łóżka nie wskoczy, szczególnie gdy facet szuka młodszej, ładniejszej od żony.'' To nie jest takie proste. Mysle, ze malo ktora by przez takie gierki wskoczyla do łóżka. Nawet rozsadna kobieta moze poczuc sie kompletnie zdezorientowana takim zachowaniem, mozna zignorowac ale jak dlugo da sie tolerowac takie zachowanie jakie opisuje gosciowka007 czyli nieprzyjemne cisze kiedy sa sam na sam w pracy. Ja wiem jakie to niemile kiedy taki gapiacy sie traktuje cie wrecz niegrzecznie bez zadnego powodu bo nie zawsze w gre wchodzi tylko patrzenie sie. Jak dla mnie to gdyby sie tylko patrzyl to nawet bym nie zauwazyla ale traktowanie mnie jak powietrze to juz inna sprawa. Nie mowienie mi 'czesc' na przywitanie dopoki nie powiem pierwsza to tez jeden ze szczytow niegrzecznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdzies na koncu swiata wczoraj Przeczytalam Twoja historie ze studiow. O Boze. Nie wierze jak faceci maja czelnosc sie tak zachowywac. Jeszcze to pocalowanie tej dziewczyny na Twoich oczach. On naprawde mial cos z glowa!!!! Szczerze myslalam ze tylko ja mam takie pokrecone historie". No to widzisz, że są tacy. Ten tak się zachowywał 3 lata. Dobrze chociaż, że zachował się po latach jak...facet i zwiał po schodach. :-D Takich świrów nie brakuje, trzeba tylko uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej razi to jak z innymi rozmawia i żartuje a do mnie sie nie odezwie, tylko się gapi. Gość007 wiem co czujesz. O co takiemu może chodzić. Jakiś zboczeniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy facet gapi się, nie odzywa się, ignoruje w towarzystwie a potem się gapi to znaczy że nie chce nic poważnego, tylko seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie uraził mnie wpis tego faceta który sie wcześniej wypowiadał. Ma on żone, kochanka mu w głowie. Załozmy że zonę rzuci, z kochanki zrobi partnerke a za parę lat będzie miał nową kochankę a potem partnerkę. On już w góry zakłada ze za jakiś czas znowu się zakocha w kimś innym. Jednak faceci nie mają uczuć, zero ! Im tylko seks w głowie i to seks z ładną kobietą. Kobieta kocha przez całę życie a facet? Do momentu az pojawi się ładniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Renato, to dziwne, że ten student za Tobą chodził, a nawet nie raczył odpowiedzieć. Ale mogło być gorzej - mógł 3 lata być jak u mie jak Twój cień, więc jeszcze jest nienajgorzej. Tylko szkoda, że ten Twój się akurat Tobie podobał. gość wczoraj "Jeśli zachowujecie się normalnie, to znak, że dana osoba jest nam obojętna. Dużo mi czasu zajęło obmyślenie tej koncepcji". No rzeczywiście, w świecie takich pokręconych psycholi normalność wydaje się odkryciem godnym nagrody Nobla. :-D ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że tu stado księżniczek, które mają focha, bo jakiś facet o nie nie zabiega, tylko czasem się na nie patrzy. No jak tak można :) Nie oszukujmy się, gapienie się to nic złego i można byłoby to ignorować, ale wy oczekujecie, że koleś będzie was podrywał. Tyle, że na świecie nie bywa tak lekko, łatwo i przyjemnie. Koleś może nic nie robić bo: jest nieśmiały (i nie ma znaczenia, że wobec innych dziewczyn jest śmielszy, same o tym wiecie jak to jest), bo może bać się odrzucenia, bo ma złe doświadczenia (zagadał kiedyś i został wyśmiany), bo nie szuka związku, ale dziewczyna mu się podoba, bo rozstał się z kimś niedawno i nie chce wchodzić znowu w związek za szybko, bo ma złe doświadczenia z kobietami. I tak dalej i tak dalej. No, ale wy wychodzicie z łatwego założenia, że faceci to roboty. I jeszcze łatwiejszego, że to facet ma wykonać pierwszy krok "bo tak". Pewnie, że łatwiej czekać, bo nic się nie ryzykuje, to zwyczajnie wygodnickie. Przyznajcie to, zamiast zasłaniać się rzekomą tradycją, bo mamy 2014 rok a nie średniowiecze. I te bzdety o rzekomym "narzucaniu się", co to za narzucanie, jak się coś zagada albo zaproponuje wyjście na piwo, strasznie śmieszny i dziecinny argument cwaniar, które wiecznie się wszystkiego boją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - widzę, że krytykowanie idzie Tobie łatwo, a nawet nie przeczytałeś tych wpisów. Tu niejedna z kobiet odzywała się pierwsza też, jedne dlatego, że były zainteresowane, inne jak ja nie, ale chciałam dowiedzieć się, o co mu chodzi, bo nie rozumiałam wtedy, w co gra. A teraz widzę, że to był niezły świr. Więc nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, a komentuj jak uważnie przeczytasz to, na co odpowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka007
Nie wiem czy jestem "księżniczką" skoro chciałabym być traktowana po prostu normalnie? Może skoro jest tu jakiś facet to mi wyjaśni dlaczego mój współpracownik tak się zachowuje? Ja wiem, że na początku byłam nowa i tak 3-4 lata młodsza ale bez przesady, nie jest moim przełożonym tylko mamy równorzędne funkcje, dlaczego zawsze mam się witać pierwsza? Pozostali pracownicy od razu zaproponowali mi przejście "na ty", on nie - mówię do niego per pan mimo, że on do mnie po imieniu!! Bawi go to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orchidea111
''Kobieta kocha przez całę życie a facet? Do momentu az pojawi się ładniejsza. '' Smutne stwierdzenie ale mysle, ze sa wyjatki od reguly. A przynajmniej mam nadzieje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1:53 dokładnie tak. takie sytuacje są niezręczne i dają do myślenia bo kobieta wtedy się zastanawia i zaczyna unikać ,bać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjątki? może jeden na 10000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orchidea111
''Widzę że tu stado księżniczek, które mają focha, bo jakiś facet o nie nie zabiega, tylko czasem się na nie patrzy.'' Nie mamy focha bo ktos sie tylko patrzy, jesli przeczytasz calosc to zobaczysz, ze tu chodzi o znacznie wiecej niz spojrzenia. Pytanie jest dlaczego on traktuje mnie/ją inaczej niz inne kolezanki z pracy, czemu z innymi jest swobodny, wygadany, czuly, zabawny a kiedy przychodzi do sam na sam ze mna/nią zamienia sie w skałe? Gdyby mu chodzilo tylko o jedno to juz dawno by zadzialal. Poza tym facet nie jest zonaty, jest bardzo przystojny i odnosi sukcesy w pracy, potrafi flirtowac z obcymi kobietami na zawolanie. Po co mu taka dziwna gra z ta jedna kobieta? Rozumiem jeszcze z miesiac albo nawet szesc ale kilka lat??? To nie jest normalne. W mojej historii odpowiadalam na jego chlopiece wrecz zaczepki przyjaznie myslac, ze wreszcie sie zakolegujemy po tylu latach ciszy z jego strony a on znowu zamienil sie w lodowca. To nie jest niesmialosc. Jedna kolezanka dobrze to opisala wczesniej: to sa bardzo pewni siebie faceci, ktorzy lubia sie bawic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orchidea111
''takie sytuacje są niezręczne i dają do myślenia bo kobieta wtedy się zastanawia i zaczyna unikać ,bać się.'' Wlasnie tak sie czuje i to on do tego doprowadzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orchidea111
Gosc007 ''Pozostali pracownicy od razu zaproponowali mi przejście "na ty", on nie - mówię do niego per pan mimo, że on do mnie po imieniu!! Bawi go to? '' Przejdz na 'TY' o jutra! I zobacz jaka bedzie mial mine. Nie jest Twoim szefem i nie znacie sie od wczoraj wiec strzel mu 'czesc Stasiek' z samego rana;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to że każda z nas już sobie w myślach wspólne życie z takim facetem układa. Są też osoby które myślą że facet chce się zakumplować a są i takie które wyżej opisane zachowanie irytuje. Jeśli facet traktuje inne osoby normalnie, czyli rozmawia z nimi, uśmiecha się, żartuje, flirtuje(dla zabawy), spotykają się grupami na piwie, cokolwiek bym tu napisała czytaj- zachowuje się swobodnie.....I ona to widzi. Widzi że nie rozmawia z nią, nie odezwię sie do niej, nawet gdy ona zagada on odpowie zdawkowo traktuje ja jak powietrze nie ma mowy o usmiechu, ale za to sa dluuuugie ukradkowe spojrzenia. Przecież to widać, każda z na na pewno nie raz przyłapałą takiego gościa. Kobieta zastanawia się czym sobie zasłużyła na takie traktowanie bo jede może to denerwować, inne się zastydza a kolejne beda się zastanawiały czy z nimi wszystko w porządku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×