Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gdzies na koncu swiata

Gapi sie i...

Polecane posty

Gość gość
up upppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widać wpisów upppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc co może oznaczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo ciekawe. Czyli ludzie poświęcają uwagę komuś, kto ich kompletnie nie interesuje? Naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gapi się bo gapi i tyle:-P chyba z nudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem, że jak koleś patrzy się na jakąś przypadkowo napotkaną laskę na imprezie, to może robić to bezwiednie, np. myśląc o czymś innym. Ale jeśli robi to względnie regularnie? A Wy się wgapiacie w kogoś, kto jest dla Was obojętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może taki koleś nie jest pewny co do drugiej osoby bo ona tez wysyła sprzeczne sygnały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze zależy w jaki sposób ten ktoś się gapi, bo jak patrzymy na kogoś kto nam się bardzo podoba, to ten wzrok jest specyficzny: ciepły, maślany, radosny i zachwycony. A jak wzrok jest zimny, no to trudno uwierzyć mi, że ktoś zakochany będzie tak spoglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwiej jest się po prostu odezwać i rozwiać wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzies na koncu swiata
Czesc!!!! To znowu ja :) Musicie mi pomoc..... dalej sie gapi. Ja sie sie strasznie ta cala sytuacja denerwuje bo jestesmy w pracy. Dzis nawet kolezanka zapytala sie czy sie dobrze czuje bo zle wygladac. A ja tak wygladam z tego stresu!!!!! Dzis myslalam o tym zeby z nim pogadac. Powiedziec...no wasnie co??? Najchetniej powiedzilabym zeby sie przestal na mnie gapic bo jestesmy w pracy. Ale jak mam od razu z takim czyms wyskoczyc jak nawet sobie czesc nie mowimi. Jak go ignoruje to robie sie strzepkiem nerwow bo musze myslec o tym ze mam go ignorowac. Nie jest mi obojetny, ale jak dla mnie to nie widze jak niby z tego ma cos wyjsc. Czuje ze to sytuacja bez wyjscia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw wszystko na jedną kartę i zapytaj wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzies na koncu swiata
Pomysl pogadania z nim podoba mi sie i moze jakos bym sie do tego zebrala jakbym miala okazje. Ale boje sie ze to tylko pogorszy sytuacje. Bo np facet uda ze nie wie o co mu chodzi!!! I bedzie mi glupio. I potem bedzie jeszcze gorzej. Mowie Wam nigdy nie pakujcie sie we flirty w pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puść mu oczko i strzel uśmiech od ucha do ucha, zobaczysz jak zareaguje. Nie ma co się zbytnio denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co już za późno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzies na koncu swiata
Tak wlasnie czuje ze powinnam skonfrontowac ta sytuacje. A co mam powiedziec??? Poprostu: Czesc, jak masz na imie ( bo nawet cholerka nie wiem!) Potem sie przedstawic i... zapytac czemu sie tak na mnie gapi!! I o co mu chodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź może aż tak bezpośrednia, bo się chłopak jeszcze speszy i ucieknie. Możesz podejść, przywitać się i przedstawić i np.zapytaj czy się skądś nie znacie, bo wygląda znajomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzies na koncu swiata
Poprostu cos wisi w powietrzu. Zaluje ze dalam sie w to wplatac. Czemu on sie nie odezwie? Jabyscie go zobaczyli jak chodzi jak ten paw po sali to byslie wiedzieli o co mi chodzi!!!! Z***biscie pewny siebie. Na pewno go bawi ta sytuacja a ja sie mecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Ty robisz gdy on się gapi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzies na koncu swiata
Dzis udawalam ze to mnie wogole nie dotyczy. Ale to oczywiscie tez nie pomaga. Bo sytuacja robi sie coraz bardziej zaplatana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzies na koncu swiata
jak go ingnoruje to jest jeszcze gorzej. Boze po co to sie wogole zaczelo!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że on Ci się podoba. Gdyby było inaczej , to olałabyś go i finito.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie pod ciągłą obserwacją jest niezręczne i obniża komfort pracy. Już tam nie ważne, że on Ci się podoba. Nie jesteś małpą w zoo, by Cię tak nachalnie oglądano. Ta sytuacja najwidoczniej dręczy Cię emocjonalnie w dużym stopniu. Ja bym spytała wprost. Powiedziałabym, że "odnoszę wrażenie, że mi się przygląda. Jeśli tak, to dlaczego?" Speszy się na 100% i pewnie (z zaskoczenia) powie coś głupiego. Ale jeśli nie ma zamiaru ruszyć tego dalej, to przynajmniej przestanie. Nie baw się w konwenanse, bo to zbyt męczące. Wyjaśnij to i oczyść atmosferę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzies na koncu swiata
Oczywiscie. Podoba mi sie i to bardzo. On teraz mysli ze jestem nienormalna. Bo z czyms takim to sie jeszcze niespotkal! Napewno jest Skorpionem. Znacie ten typ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, olej go, naprawdę, bo będziesz miała to samo co ja. Pisałam w tym wątku o moim przypadku. Póki nie jest za późno, ja teraz nie dość, że się męczę, to jeszcze ten pan jest na tyle bezczelny, że mimo tego, iż widzi, że go unikam jak ognia, specjalnie czeka żeby się na mnie pogapić wiedząc, że i tak będę musiała się gdzieś pojawić. Odpuść go sobie, jak mu będzie zależało to wtedy zrobi coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale z czym niby się nie spotkał? Że bycie pod bezustannym monitoringiem wydało się komuś męczące? Jeśli on nie widzi w tym problemu, to może jest tępy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzies na koncu swiata
@ gość Dzieki za wsparcie i zrozumienie!!!! 'Bycie pod ciągłą obserwacją jest niezręczne i obniża komfort pracy' Teraz nie mam zadnego komfortu pracy, siedze jak na szpilkach caly dzien, nawet oddycha mi sie ciezko z tego stresu. x 'Już tam nie ważne, że on Ci się podoba. Nie jesteś małpą w zoo, by Cię tak nachalnie oglądano. Ta sytuacja najwidoczniej dręczy Cię emocjonalnie w dużym stopniu' To prawda x Ja bym spytała wprost. Powiedziałabym, że "odnoszę wrażenie, że mi się przygląda. Jeśli tak, to dlaczego?" Speszy się na 100% i pewnie (z zaskoczenia) powie coś głupiego. Ale jeśli nie ma zamiaru ruszyć tego dalej, to przynajmniej przestanie. Chyba tak bedzie naklepiej x Nie baw się w konwenanse, bo to zbyt męczące. Wyjaśnij to i oczyść atmosferę. Nie ma sensu tego ciagnac w taki sposob.... bo robi sie beznadziejnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokonaj go jego własną bronią, gap się, uśmiechaj co tylko chcesz, tylko nie chowaj głowy w piasek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×