źle zszyte krocze po porodzie

czy miała któraś z Was źle zszyte krocze po porodzie? czy trzeba było znowu nacinać i szyć ? czy miałyście potem problemy z sexem albo inne ? czy którejś z Was rozeszły się szwy??

miałam źle zszyte. Duże nacięcie i jakby za mocno ściągnięte te szwy. W piątej dobie pojechałam w nocy do szpitala, bo już nie wytrzymywałam z bólu, szwy kazali ściągnąc za 2 dni, dostałam żel do smarowania. Ryzyko, że się wszystko rozejdzie było duże, ale udało się. Do tej pory nie mam czucia w kawałku pośladka (ale to może być wina dużego nacięcia) i ponad rok odczuwałam ból podczas stosunku, podobo nerwy regenerują się do 2 lat-tak mi powiedział mój ginekolog. Bratową zszywali na żywca, bo jak zdjęli szwy, to wszystko się rozeszło :/ Podobno masakra.