Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Młoda93

Mam 21 lat i mam wrażenie ze przegrałam swoje życie

Polecane posty

Gość Młoda93

Dlatego, bo nic się w życiu nie wyszalałam. Jestem młoda, bardzo ładna, ale raczej w życiu już nie zaszaleję jak moi rówieśnicy, dlatego bo mam męża i dziecko. 2 lata temu wpadłam ze swoim chłopakiem (jest 8 lat starszy ode mnie) - no niby jesteśmy udanym małżeństwem, pieniądze są na wszystko, ja od tego roku poszłam na studia, ale moje życie nie jest tak rozrywkowe i fajne jak życie równieśników. Niestety wielu rzeczy muszę sobie odmawiać, np o wymianie studenckiej jak erasmus to mogę co nawjyżej pomarzyć. Szkoda chciałabym cofnąć czas. Chyba wpadam przez to w jakąś depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze raz ktoś napisze,że śluby w wieku 20 lat są mądre to mu się zaśmieję w twarz. Po takim poście jaki napisała autorka widać,że tylko zmarnowane życie i tyle. Zastanówcie sie 10 razy kobiety zanim będziecie pragnely slubu jako nastolatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda93
gość dziś Dzięki wielkie, za pocieszenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupia. Powinnaś sie cieszyć, że masz szczęście w zycu. Jestes mloda, ladna i masz meza. Wolalabys byc 30letnia brzydką, stara panna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh, współczuję. Chociaż nie lubię imprez i na wymiany mnie nie ciągnie to wizja bycia tak uwiązaną w takim wieku mnie przeraża. Nie mam nawet jak Cię pocieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie Ci sie autorko, siedziec w domu z mezem i dzieckiem. Zero znajomych, tylko gary i pieluchy w takim mlodym wieku. Serio masz przesrane, wspolczuje Ci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda93
W tygodniu cały czas siedze w domu, bo dzieckiem ktoś musi się zająć. Żałuję trochę, że nie zdecydowałam się na żłobek. Studiuje niestety zaocznie w weekendy. W zeszły tydzień byłam z koleżankami na mieście i było super, wróciłam trochę podpita do domu - wiem, że nie powinnam ale nie żałuję tego, że pozwoliłam sobię na odrobinę szaleństwa. Mój mąż miał do mnie pretensje, ale on już zdąrzył się wyszaleć, jest starszy ode mnie o 8 lat i tego nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjazdy i imprezy to nie wszystko. Są w życiu ważniejsze rzeczy. Zawsze cudze życie wydaje się szczęśliwsze, bardziej udane... Tylko czy naprawdę tak jest? Masz 21 lat- jak możesz mówić, że przegrałaś swoje życie? Bo masz dziecko? Aż tak bardzo Cię to ogranicza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 23 i wiem już na pewno że je przegrałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale tu nie chodzi o imprezy tylko o brak czasu dla samego siebie, nie mozna wyjsc do kina, na zakupy z przyjaciolkami, jak sie idzie na impreze to maz ma pretensje...o to wlasnie chodzi. I nie dziwie sie jak ktos nie chce miec dziecka bo to jednak jest ograniczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda93
Anastasia94 dziś Chodzi o to, że moja młodość praktycznie przecieka mi przez palce. Czuję, że marnuje najlepszy czas w moim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie by dołowało samo to, że nic nie mogę - muszę siedzieć w domu uwiązana. Nawet na spacer człowiek nie pójdzie kiedy ma na to ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda93
gość dziś Dokładnie, człowiek niestety musi się poświęcić dla dziecka. Musi zrezygnować z wielu rzeczy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem co czujesz...mimo ze jestem troche starsza od Ciebie to tez chciałabym cofnąć czas bo meczy mnie to zycie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1000 m pod poziomem morza
a ja mam 27 lat, jestem starą panną, mieszkam z mamą, zarabiam najniższą krajową, nie mam faceta, własnego życia, perspektyw, nadziei..i i kto tu przegrał życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zmarnowałam sb młodość na własne życzenie na imprezy chodzę średnio 3 razy w roku :( mimo iż rozstałam się z mężem ponad 4 lata temu to wciąz nie mam prawa samodzielnie decydować o swoim zyciu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem młoda i mam dziecko ale jakoś mnie to nie ogranicza. Mam przyjaciół, znajomych, którzy rozumieją, że czasem mogę nie mieć dla nich czasu. Chodzimy z chłopakiem na imprezy. Czasem jak dziecko zaśnie to robimy romantyczne wieczory. Nie mówię, że jest łatwo ale wszystko da się pogodzić. To zależy tylko od Ciebie czy będziesz szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda93
No wiem, był taki czas że zapisałam się na kurs salsy - tak na prawdę nie chodziło mi o nauke tańca tylko o to, żeby wyjść z domu:o a i tak mąż mi robił jazdy z zazdrości:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój mąż też powinien być bardziej wyrozumiały...masz prawo wyjść raz na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HIM jakim cudem sie rozstałaś z mężem skoro piszesz,że masz 23 lata i rozstałaś sie z nim 4 lata temu. To ile ty miałaś lat jak ten ślub bralaś :O?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za kilka lat bedziesz dalej młoda i bedziesz miała odchowane dziecko. Wtedy bedziesz bardziej swobodna. A kobiety najpiekniej i najbardziej kobieco wygladają po 30 (ale musza czuć się szczesliwe i być pewne swojej atrakcyjnosci) Ja wyszłam za mąż w wieku 24 lat dziecko 27. 4 lata w domu z dzieckiem, ale później nastąpił czas spotkań towarzyskich itp. Naucz się cieszyć z drobnych rzeczy, bedziesz szczesliwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda93
Mój mąż jest o mnie starsznie zazdrosny. A w weekend też chcę wyjść gdzieś z koleżankami, nie chcę tylko chodzić wszędzie z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda93
1000 m pod poziomem morza dziś Jesteś jeszcze mloda, całe życie przed Tobą :) Korzystaj z życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie, że ty masz problem z mężem, nie z dzieckiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on to co kolegów nie ma w ogóle? niech tez cos zrobi a nie siedzi w chałupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pytaj ile miałam lat :( bo teraz sama w to nie wierzę :( na własne zyczenie przegrałam życie... smutno mi ale co poradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda93
gość dziś Tak niestety jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy sie musi wyszalec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HIM No to chyba baardzo krótko ze soba byliście, pewnie kilka miesiecy. Troche kiepsko,ale jeszcze sobie kogoś w życiu znajdziesz na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda93
On nie siedzi w mieszkaniu, bo pracuje do późna. A w weekendy siedziałby non stop ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×