Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość zasmucona

Zaburzenie zachowania u czterolatka

Polecane posty

Gość gość zasmucona

Czy ktos spotkal sie z takim zachowaniem u dziecka,jak nasladowanie innego dziecka ? Miny,gesty,mowa ? Nie wiem,jak to ujac ,nazwac,ale z moim czterolatkiem cos dziwnego sie dzieje,tak jakby nie mial swojej osobowosci,swojego zdania.Zachowuje sie,jak jego kuzyn(chodza razem do przedszkola),cos,co wczesniej lubil teraz nawet spojrzec nie chce,biega ,jak opetany po domu z dzikim wrzaskiem,czego wczesniej w ogole nie bylo,a takie zachowanie widzialam u tamtego dziecka.To jeszcze nic,nawet mimike nasladuje .Zaczal mowil niewyraznie,bez skladu i ladu czasem.(Moj syn zaczal b.wczesnie mowic i b.ladnie,ten drugi chlopiec ma tzw.ciezks mowe i wielu glosek nie wymawia).Dziewczyny,nie wiem,co robic.Wyglada to czasem tak,jakby sie cofnal w rozwoju,a ja zalamana jestem,bo to naprawde madry,inteligentny chlopczyk,tylko dlaczego tak sie zachowuje ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się spotkałam z takim zachowaniem u mojej córki, od września poszła do przedszkola i od niedawna zaczęła zachowywać się jak jej koleżanka z przedszkola, która jest od niej młodsza tzn. mówi cicho i nieśmiało, troszkę mniej składnie i przekręca. Moja córka w styczniu skończy 5 lat a tamta dziewczynka w grudniu będzie mieć dopiero 4. Pani w przedszkolu powiedziała, że moje dziecko chce zwrócić na siebie uwagę i dlatego tak robi. Pani poświęca trochę więcej uwagi tej młodszej i moja myśli, że jak będzie się tak zachowywać to zwróci na siebie uwagę. w domu też się tak zachowuje ale mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie Twój syn bardzo lubi tamtego chłopca, w czymś mu on imponuje (a może nawet we wszystkim :P) i go naśladuje bo uważa, że to jest fajne :D Wytrwałości życzę :D Możesz mu tłumaczyć, że lepiej jest być sobą, ze kochacie go takim jakim jest. Ale jak jest na maxa zafascynowany to nie odpuśc***ewnie przez jakiś czas:D Ale powinno minąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zasmucona
No tak wlasnie tlumacze,ze ja kocham jego i to,jak on sie zachowuje itd.Martwie sie,bo to wyglada,jakby cofnal sie w rozwoju(choc tak nie jest na pewno),czasem ma taki wyraz twarzy,jakby niedorozwiniety byl.Strasznie mnie to irytuje,bo on potrafi nawet udawac,ze nie rozumie,co do niego mowie i tak wlasnie tepo na mnie patrzy,a ja w jego buzi widze tamtego chlopca.Nie chodzi o to,ze chce krytykowac tamto dziecko,bo wiem,ze kazde jest inne.Po prostu nie wiem,jak reagowac,bo zloszczac sie,a czesto mi sie to zdarza,tylko pogarszam sytuacje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Cię niepokoi zachowanie syna - udaj się z nim do specjalisty. Gdybanie na forum nie zawsze może być trafne. Podejrzewam, że Twój syn po prostu naśladuje kuzyna - bo chce zwrócić na siebie uwagę. Ale nie możesz się opierać na naszych podejrzeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy to znaczy,ze ja,my ,poswiecamy mu malo uwagi ? W moim odczuciu jest wrecz przeciwnie,no ale moge sie mylic.Jestem gotowa przyjac na siebie krytyke,bo na pewno gdzies popelniamy blad,tylko doprawdy nie wiem gdzie,a ktos obiektywny moze to dostrzec,nawet inna mama,niekoniecznie psycholog,ktorych niestety nie obdarzam szczegolnym zaufaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko! W tytule swojego tematu napisałaś: Zaburzenia zachowania. Sama obserwujesz, że coś się dzieje złego. Od jakiego czasu jest takie zachowanie? Psycholog krzywdy nie zrobi - pomoże rozwiązać problem. Może to być drobna rzecz - a może być poważna. Być może trzeba skontaktować się z neurologiem dziecięcym. Warto zaufać specjaliście. Psycholodzy nie gryzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zasmucona
Lenka,wiem,ze nie gryza....tylko oni to tak wszystko teoretycznie,taka wiedze,to i ja mam,naprawde.No i co z tego,ze w przedszkolu jest psycholog- mlode dziewcze zaraz po studiach,ktora ,jak robila prezentacje,to sprawiala wrazenie ,jakby sama nie wiedziala,o czym mowi :-o .Pytam na forum,bo moze ktos mial podobnie i ewent.cos moglby doradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko! Gdyby mój Syn tak się zachowywał - szukałabym pomocy. Nie spasowała Ci pani psycholog w przedszkolu? Szukaj innej. Idź z synem do pediatry. Powiedz mu o zachowaniu syna. Może potrzebna będzie konsultacja neurologa? Może skieruje was do poradni psychologicznej? Szukanie odpowiedzi na forum nie pomoże. Każdy przypadek jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zasmucona
Czyli jednak sa to niepokojace objawy...poszukam w necie dobrego psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×