Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego rodzice poświęcają zycie dziecku które jest warzywem ?

Polecane posty

Gość gość
A czy to dziecko w ogole wie co sie z nim dzieje? Czy jest kompletnie nieswiadome?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze są ambicje i pasja ? A gdzie odpowiedzialność za chore dziecko, gdzie miłość ? Tak odparzona dupa jest ważniejsza niż pasje ! To powie ci każdy, kto w takim stanie dupę miał !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o ambicje ale kazdy czlowiek ma TYLKO JEDNO ŻYCIE jesli kobieta jest zdrowa, pracuje, niech cieszy się zyciem, związkiem , podróżami a taka rezygnuje z tego żeby tkwić i pielęgnować chore dziecko bez perspektyw , do tego cięzkie kosztowne rehabilitacje które nawet w 1 procencie nie poprawią stanu tylko zniweluja tam jakies napięcie mięśnia pomoc fundacji, koszty i wegetacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo zycie jest tylko jedno. To nie jest ich wina, ze dziecko urodzilo sie takie... badania usg nie wykazuja takich chorob u plodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem że nie ich wina, niech więc odda do domu opieki i pracuje i żyje bo to slęczenie przy dziecku nie można nazwać życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie stają się za miętcy przez co się uwsteczniamy. Chore geny nie są eliminowane naturalną selekcją przez co może coraz więcej jest chorób. Zamiast się rozwijać wydajemy tony pieniędzy na świadczenia socjalne dla tych nieporadnych. Niestety wszyscy myślą "tu i teraz" a nikt nie pomyśli o przyszłości gatunku ludzkiego. Natura sama eliminuje chore jednostki, tylko człowiek sztucznie podtrzymuje je przy życiu. Często nawet dalej się rozmnażają i dalej przekazują chore geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie chodzi o ambicje ale kazdy czlowiek ma TYLKO JEDNO ŻYCIE jesli kobieta jest zdrowa, pracuje, niech cieszy się zyciem, związkiem , podróżami a taka rezygnuje z tego żeby tkwić i pielęgnować chore dziecko bez perspektyw , do tego cięzkie kosztowne rehabilitacje które nawet w 1 procencie nie poprawią stanu tylko zniweluja tam jakies napięcie mięśnia pomoc fundacji, koszty i wegetacja xxxx prawda, kazdy ma tylko jedno zycie to dziecko-warzywo tez a w odroznieniu od autorki tematu nie jest w stanie nic zrobic by zmienic jakosc tego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jaka znieczulica. Autorko, widzisz tylko czubek własnego nosa, tylko ty i twoja kariera, reszta się nie liczy. Grunt zebys ty miala dobrze, wygodnie. Pamietaj, ze dziecko jest częścią ciebie, nie jest rzeczą, którą możesz wyrzucić bo ci sie nie podoba. Widze, ze nie dorosłaś do macierzyństwa, zero empatii i może lepiej, zebyś nie powielała swoich genów bo pożytku z tego zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycie nie jest sprawiedliwe i nigdy nie bedzie. Nie wiem co bym zrobila w takiej sytuacji, ale nie chcialabym zeby moje dziecko sie meczylo w taki koszmarny sposob.nie chcialabym patrzec na to, ze boli je swiadomosc, ze nigdy nie bedzie normalne, nie bedzie mialo normalnego zycia, ze prawdopodobnie wolaloby umrzec, ze obwinia mnie o takie zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje gościu wyżej. Ja niedawno straciłam dziecko jeszcze zanim sie urodziło. W kraju w ktorym mieszkam nie podtrzymuje sie sztucznie ciazy. Ciaza albo jest zdrowa albo się ja traci. Położna powiedziała ze natura wie co robi. Moze to nie były słowa jakie koniecznie chciałam wtedy usłyszeć ale po długich przemyśleniach doszłam do wniosku ze miała racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porażenie mózgowe to nie choroba genetyczna ani rozwojowa, tego nie widać na usg, co ty pieprzysz? to wynik źle prowadzonego porodu. Dopóki nie urodzisz, nie wiesz czy dziecko będzie zdrowe czy chore tak naprawdę, oprócz przypadków kiedy rzeczywiście widać na usg pewne wady. Ale porażenia nie widać. Czasem cała ciąża przebiega książkowa, kochasz dziecko które ma przyjść na świat i przy porodzie następuję np. niedotlenienie. I co k/u/r/w/a wyrzucisz dzieciaka, zabijesz, oddasz? Tylko człowiek bez serca tak zrobi, na szczęście jest wielu wspaniałych i oddanych rodziców którzy kochają i chronią swoje dzieci niezależnie od tego jakim stanem zdrowia one dysponują. Nawet takie "warzywa" jak je określasz. Widać od razu że autorka to osoba bezdzietna, w dodatku bez uczuć wyższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jasne nie ma zadnej roznicy miedzy kolejnym gadzetem dla rozpuszczonego bachorka a zajeciem sie bachorkiem ktory potrzebuje pomocy z zewnatrz zeby zostaly zaspokojone jego najbardziej podstawowe potrzeby zadnej smiech.gif xxxxxxx Nie zrozumiałaś. Nie pisałam o matce, która rozpieszcza swoje dziecko, bo ma dużo pieniędzy. Pisałam o matce, która musi się liczyć z każdym groszem. Chodzi o to, że matka sobie od ust odejmie, żeby dziecko miało. Że potrzeby dziecka, są ważniejsze niż moje, jego matki. Przy takim dziecku jak dziecko z tematu, zachodzi dokładnie ten sam mechanizm, tylko w DUŻO SZERSZYM I WIĘKSZYM WYMIARZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podziwiam takich ludzi, ktorzy opiekują sie takimi dziecm. Trzeba miec ogromne poklady milosci, cierpliwosci itd, ale co ty mozesz o tym wiedziec:) to sa po prostu dobrzy ludzie. Podam ci jeszcze jeden przyklad. Ciaza przebiegala prawidlowo, dziecko zdrowe, matka zdrowa, a zawalili lekarze, polozna. Dziecko sie dusiło, mozg zniszczony, ale serduszko bije. I co zabilabys takie dziecko? albo zostawiła na pastwe losu w szpitalu? Mozesz sobie poczytac o tej dziewczynce na fb https://www.facebook.com/lilkazbonifratrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrozumiałaś. Nie pisałam o matce, która rozpieszcza swoje dziecko, bo ma dużo pieniędzy. Pisałam o matce, która musi się liczyć z każdym groszem. Chodzi o to, że matka sobie od ust odejmie, żeby dziecko miało. Że potrzeby dziecka, są ważniejsze niż moje, jego matki. Przy takim dziecku jak dziecko z tematu, zachodzi dokładnie ten sam mechanizm, tylko w DUŻO SZERSZYM I WIĘKSZYM WYMIARZE. xxx zrozumilam wyjatkowo dobrze wyjasnij to tatusiom piszacym na kafeteriii: place 400 pln alimentow jak obnizyc bo moja ex sie z tego utrzymuje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:05 - nastepna która na siłę wmawia że ktos tu proponuje zabijać, wyrzucac te dzieci , dorabiacie sobie jakies osądy i głosicie z jadem Nikt tego nie proponuje , ja piszę żeby oddać do domu opieki bo sa takie instytucje i to ich praca . Ale oczywiście jakas napisała że nie wolno tam oddawać bo du/py im sie odparzają , zawsze jest jakieś "ale" nigdzie nie jest idealnie , jak zdrowe dziecko idzie do szkoły to tam tez boryka się z problemami , ktoś dokucza, ktos ma ADHD i przeszkadza w lekcji itd ale pomimo to posyła się dziecko do szkoły . Więc ględzenie że w domu opieki jest źle to bzdura , na pewno nie ma tam atmosfery domowej ale maja opieke, jedzenie , pielęgnacje itd taki zywot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy to dziecko w ogole wie co sie z nim dzieje? Czy jest kompletnie nieswiadome? Jeśli to było do mnie, to wie wiele rzeczy i z wielu zdaje sobie sprawę. Ale nigdy nie będzie przydatne dla państwa, zresztą jak i ja. Mam to jednak daleko gdzieś, czy jestem przydatnym podatnikiem. Może dzięki nam któryś polityk przehuśta mniej publicznych środków. Co do genów, tylko pogratulować, mieliśmy juz taką ideologię czystej rasy. Nawet nie chce mi się dyskutować. Ale jeśli tak dalej będzie, to za ileś tam lat będą "pomagać" rozwiązywać taki problem, jak i problem za długo żyjących emerytów, oczywiście w ramach NFZ (czyli za darmo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takiego bachora powinni zabić zaraz po urodzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tzo, firmie produkujacej pavulon grozi plajta? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w momencie, kiedy fizycznie nie jestem sobie w stanie poradzić z takim niepełnosprawnym dzieckiem, bo jest już za ciężkie? Kiedy nie jestem w stanie podnieść go, żeby umyć, zmienić pieluchę, kiedy plecy mi wysiadają? Co mam wtedy zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w polsce mozesz sobie wylacznie strzelic w leb system pomocy z zewnatrz istnieje wylacznie na papierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako matka dwójki dzieci (zdrowych na szczęście) nie byłabym w stanie oddać swego dziecka gdyby okazało się bardzo chore. koniec kropka. ale taką decyzję o nieoddaniu mogą podjąć tylko takie osoby które nie są egoistami i potrafią kochać innych ludzi. Autorka jest egoistką i kocha tylko siebie. Jeśli ważniejsze są twoje ambicje od własnego dziecka to szczerze odradzam ci zachodzenie w ciążę. skrzywdzisz tylko takie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takiego bachora powinni zabić zaraz po urodzeniu. a takiego jak ty w ogóle nie począć!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poi co zabijac po urodzeniu jak mozna przed? pytanie pomocnicze: dlaczego w niektorych krajach rodzi sie znacznie wiecej chlopcow niz dziewczynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ani partnera ani rodzicow nie zostawilabym gdyby dostali otepienia/niepelnosprawnosci itd bo nie umialabym, bo ich kocham i mam w pamieci to jak oni kochali mnie, jak opiekowali sie mna i nie dali skrzywdzic. a dzieciak-roslina to co innego...od NIGDY nie kochal i nie pokocha, nigdy nie wesprze i nie pomoze, nigdy nie byl normalnym czlowiekiem ktory MYSLI i czuje.... jest tylko zombiakiem, warzywem ... nie umialabym kogos takiego urodzic i opiekowac sie. taka jest okrutna ale szczera prawda z mojej strony. osobami ktore byly kiedys zdrowe i mnie kochaly zaopiekowalabym sie, osobami ktore urodzily sie jako zombie i nigdy mnie nie kochaly- nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:23- powtarzam po raz kolejny , ty tez nie rozumiesz tematu i nie rozumiesz o co chodzi nie mówimy o zostawieniu niedołeznych rodziców, męża, siostry, zony itp ci ludzie żyli, byli kimś i przytrafiło się nieszczęście, choroba i opieka nad nimi jak najbardziej sie należy i rozumiem często starzy ludzie, ponad 80 lat dużo w zyciu osiagnęli, poświecili sie dla rodziny ale co będzie z dziecka które jest rośliną od urodzenia ? gdzie inni rezygnują ze swojego zycia żeby pielęgnować roślinę ? to nie ma sensu i już przestańcie wkoło powtarzać o zostawieniu rodziców czy starych dziadków bo to kompletnie nie nawiązuje do tematu a zawsze jakas przyjdzie i to pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porównywanie osoby niepełnosprawnej do osoby bądź co bądź niezywej jest bezsensowne. Pytałas czy jesli mózg jest niedotlenienie w stopniu nieodwracalnym i czy odlaczyłabym taka osobę? Tak. Mysle ze tak. Chociaż nie jestem w 100% pewna to bardziej jestem na tak. O tym wie moja rodzina, ze jesli nie daj bóg takie cos sie ze mna stanie to maja mnie odłączyć. Bo takie zycie to nie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam raz jeszcze: Co w momencie, kiedy fizycznie nie jestem sobie w stanie poradzić z takim niepełnosprawnym dzieckiem, bo jest już za ciężkie? Kiedy nie jestem w stanie podnieść go, żeby umyć, zmienić pieluchę, kiedy plecy mi wysiadają? Co mam wtedy zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:23 osobami ktore byly kiedys zdrowe i mnie kochaly zaopiekowalabym sie, osobami ktore urodzily sie jako zombie i nigdy mnie nie kochaly- nie. sory, nie doczytałam do końca :) i cię obraziłam zrozumiałas temat ok , napisałas że zajęłabyś sie starymi i po wypadku ale chorymi od urodzenia nie moja wina :) będziesz się wsciekać pewnie na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ty nie rozumiesz autorko jak rodzice ciebie kochają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"osobami ktore byly kiedys zdrowe i mnie kochaly zaopiekowalabym sie, osobami ktore urodzily sie jako zombie i nigdy mnie nie kochaly- nie. " x no i mamy sedno sprawy typowa interesowna egoistka: jak ty mi dasz, ja dam tobie, jak mi nie dasz, spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×