Nowe zycie po... czyli jak zyc zdrowo z usmiechem na ustach.

Witam w chłodny piątek u mnie całe 10 stopni! czy wszyscy spią ? miłego dnia :)

Rozdaję. Męczące to, ale co roku tak samo. Obiecuję sobie, że już nie będę robić a potem robię. Dzisiaj Porzeczka.

Witam w słoneczny piątkowy weekend, Wieczorna Najlepiej zająć się rzeczni co się robiło kiedyś,przed piciem,wrócić do starego hobby lub znaleźć sobie jakieś hobby,to bardzo dużo daje,nie myślisz wtedy o piciu,nowe zajęcie cię pochłonie i da ci kopa z walką z nałogiem,uwidzisz inny świat,wartościowy na poziomie,doświadczysz nowych wrażeń, jak i poznasz przede wszystkim świat ten prawdziwy a nie sztuczny jak do tej pory przez pryzmat picia,zaczniesz go całkowicie inaczej odbierać,tylko na prawde trzeba chcieć i całkowicie zmienić tok myslenia,małym krokami i do celu,na wszystko trzeba czasu,nie od razu Rzym zbudowali,to wszystko kieruje także do Maliny.

Witaj Julio na naszym topku,opowiedz coś o sobie aby sie bliżej poznać pozdrawiam

U mnie tez pogoda się poprawiła, to się zbieram i jadę nad jeziorko :) Soniu miłej zabawy z porzeczkami a jeszcze milejszego rozdawania :) Deep dobrze gada, trzymajcie się spokojnego weekendu i jak najmniej kombinowania laski .

Witajcie dziewczyny i chłopaku,witaj Julio U mnie OK.Poza tym że spaliłam sokowirówkę.Trzy lata temu kupiłam i dziś mnie olśniło że przecież można pic soki dla zdrowotności.Jak pomyslałam tak zrobiłam.Obejrzałam filmik instruktażowy na stronie LIDLA (bo tm kupowana ,a po instrukcji ani śladu}.Poleciałam do warzywniaka po marchew i buraki ,jabłka, poobierałam i do dzieła.Partia próbna nawet nawet.150 ml wypite.Pomyślałam-po co się dwa razy pie.... z myciem i zaczęłam wyciskac resztę.Zahuczało zaśmierdzialo spalonym plastikiem i przestało...I tyle na temat zdrowego odżywiania.Co mnie podkusiło...Tak przynajmniej miała bym sokowirówkę.Nieużywaną ale zawsze:-). życzę wszystkim miłego dnia

Moje hobby to sport od paru tygodni sobie prawie codziennie wieczorem ćwiczę w domu. Powiem wam że od niedawna mnie prawa nerka coś poboluje :/ Raz w tygodniu mnie taki mocny skurcz chwyta ze jak juz poczuje to musze wziąść od razu ibuprofen. Zrobiłam termin u urologa na 19 tego. Ponad miesiąc temu miałam badana krew i wszystko wyszło dobrze.Nie wiem czy się martwić czy dopiero po wizycie :p

wiieczorna to bardzo dobrze że ćwiczysz,super Ale pamietaj abyś miała pożądane efekty alkochol należy wykluczyć z diety nie ma innej rady,to co wypracujesz ćwicząc stracisz przez alko ,przykładowo chcesz zbudować pożądany mur,ćwiczysz ostro cały tydzień dokładasz po jednej cegiełce ,a w wekeend sobie folgujesz spożywasz dużo alkoholu a co idzie z tym zabierasz od razu dwie cegiełki z muru,i z całego ostrego tygodnia nici,w poniedziałek już nie masz siły ćwiczyć no bo jak,i tak sie koło zamyka,nie pisze oczywiście że ty tak masz,ale takie historie są z życia wzięte,kolejny przykład jak alkochol odbiera nam wolność i czas na rzeczy wartościowe i pożyteczne.

A jutro Deep na kolejnej wyprawie w góry,tym razem dość wymagająca i miejscami eksponowana trasa czyli Jagnięcy Szczyt (2230 m n.p.m. ) w Słowackich Tatrach Wysokich ;)

Witam! Deep ma rację. We wszystkim potrzebna jest konsekwencją. Bardzo to dotyczy niepicia. A u mnie wieje i zimno jest. Czas na zajęcia się domem, bo zaniedbałam przez ogród.

Kochani jestem i czytam was codziennie ;;) Narazie wole pozostac w ciszy jakos tak sama ze soba przez pare dni pozdrawiam

Malina nie bądź sama ze sobą,Wieczorna czeka na ciebie trzymajcie sie razem i sie wspierajcie,i my jesteśmy gdzie zawsze możesz na nas liczyć,najgorsze jest sie poddać,pamietaj jak masz chwile słabości uderzaj do nas jak mnie nie ma to jest Sonia i Yola.

Malina, mało komu udaje się przestać pić po swojemu. Człowiek jak ma problemy to jest kiepskim doradcą zwłaszcza dla siebie samego. Mam właśnie taką koleżankę na grupie. Kilka lat chodzi i co jakiś czas zapija. Teraz znowu. Zawsze sama i za każdym razem inaczej niż wszyscy. Nigdy też nie potrafi powiedzieć dlaczego wypija. A tu potrzebna jest wiedza jak w każdej chorobie. Leczenie tylko przebiega inaczej bo najwięcej zależy od chorego.

Wieczorna, na choroby nerek to neurolog a nie urolog. Polecam warto się przebadac.

Nefrolog oczywiście, tablet mi zmienia sorki

No a ja ostatnio byłam, bo mam kamienie na nerce i miał na drzwiach urolog. Już parę razy słyszałam i nie wiem o co chodzi. Jak możesz to wytłumaczyć, to poproszę.

Jakie miałaś objawy ?

Bolało mnie w lewym boku. Brałam tabletki rozkurczowe i dużo piłam wody. Wyszedł po dwóch miesiącach bólu. Ale miałam badania i USG. 0,6cm miał.

Dzieki! Mnie boli tak co jakiś czas potem przestaje.Goraczki nie mam. To ja chyba też mam kamień :/

Witam ,wrociłam do domu to i zasięg mam ,czytać Was mogłam ale napisać nie :( Wieczorna może masz kamień albo piasek w nerkach ,ja jak miałam 17 lat miałam piasek ,okropny ból z tego pamietam a teraz mam dne moczanową :( także wieczorna pamietaj zdrowie masz jedno a Twoje nerki muszą sie męczyć filtrując toksyczny alkohol, a teraz zrozumcie to czego ja zrozumieć nie mogę hehe: Urologia to specjalizacja skupiająca się głównie układem moczowo-płciowym (stanami zapalnymi, nietrzymaniem moczu, nowotworami, czy impotencją). Nefrologia z kolei to nauka zarówno o układzie moczowym, jak i nerkach. Do nefrologa kierowani są z reguły pacjenci ze zmianami bądź zaburzeniami czynności nerek, a także zapaleniami układu moczowego.

strona?

no a jak hehe

Ostatnio cos tutaj taka cisza :) Co u was słychać?

U mnie kamień wyszedł po kąpieli w gorącej wodzie. Dwa dni wychodził. Do tego jeszcze NOSPA przez cały czas.

Znowu strona.

Ale mieliśmy burzę wczoraj. Strach się bać.

Co u mnie? Zakręcona jestem i nie wyrabiam się z niczym. Wczoraj robiłam ogórki, porzeczki i agrest. Dzisiaj fryzjer i grupa. Teraz biorę się za sprzątanie. Dzięki Yolcia, teraz prawie rozumiem.

Witam w ponury wtorek ale to dobrze bo mam w planie gonić chwasciory i zrobić mężowi pierogi z jagodami. Wieczorna jak tam nerka? Soniu wodę pijesz? No mało nas tu zagląda laski się pochowały :) a Deep jak to Deep pojawia się i zznika :D

YOLUŚ Ja cały czas jestem,ale mam tak zawalony grafik na te dwa miesiące że szok ,góry,Morze ,urlop, za niedługo itp że szok ,cięzko jest wszystko ogarnąć. A już 17 lipca robie już naprawde wielki wyczyn i to chyba z najlepszym przewodnikiem w Polsce Ryszardem Gajewskim polski himalaista, instruktor alpinizmu PZA, przewodnik UIAGM IVBV, przewodnik tatrzański i ratownik TOPR. Ma na swoim koncie górskim wyprawy w Andy, Pamir oraz udział w wyprawach himalajskich. jeżeli pogoda sie uda wyjdziemy na króla tatr czyli GERLACH (2655 m n.p.m.) :D Trzymajcie za mnie oby wszystko dobrze wyszło i pogoda się udała -)))

Deep no to faktycznie SZOKKKK ale fajnie ! :D Będę się modliła o wszelkie łaski aby wszystko było OK :) To już za 5 dni !!! powodzenia ale odezwij się jeszcze przed wyprawą. Sonia jak tam na grupie???